Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 31, 2019 18:47 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Pietraszka pisze: mocno śmierdzące w kartoniku na biurku - naprawdę nikt tego nie wywąchał wczoraj?

No jakby Ci tu powiedzieć Aga... gdyby wywachal to by pewnie umył. Ktoś. Wczoraj. Gdyż raczej nie zostawił tego złośliwie, dla Ciebie na dziś. Ktoś.
:roll:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 31, 2019 19:19 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

kasik30 pisze:
Pietraszka pisze: mocno śmierdzące w kartoniku na biurku - naprawdę nikt tego nie wywąchał wczoraj?

No jakby Ci tu powiedzieć Aga... gdyby wywachal to by pewnie umył. Ktoś. Wczoraj. Gdyż raczej nie zostawił tego złośliwie, dla Ciebie na dziś. Ktoś.
:roll:

Kasia, napisałam ktoś i wczoraj w przenośni ;)
Przecież wiadomo, że nikt złośliwie tego nie zostawił.
Ani Wy wczoraj, ani Nikt dzisiaj, ani wcześniej.
Ja mam to szczęście, że zawsze coś wywącham. To moje przekleństwo jest ;)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8569
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie mar 31, 2019 20:29 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dopowiedzenie do dyżuru z soboty - u Kubanki wymieniłam wodę, zamiotłam podłogę, dałam jeść, sprzątnęłam kuwetę - było tylko siku :c Nie była w nastroju, więc nie męczyłam jej swoim towarzystwem za długo

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Pon kwi 01, 2019 6:18 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:

poniedziałek (01.04)-Dominka.zuza/Adam.Kz
wtorek (02.04)-Kociambra1989
środa (03.04)-mgska
czwartek (04.04)-pyma
piątek (05.04)-Pietraszka
sobota (06.04)-kasik.30/wujo sredniak
niedziela (07.04)-
poniedziałek (08.04)-
wtorek (09.04)- pyma
środa (10.04)-
czwartek (11.04)-Kociambra1989
piątek (12.04)-
sobota (13.04)-kati.2012
niedziela (14.04)-
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5791
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon kwi 01, 2019 7:28 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Klemens wypuszczony. Sara pobuczała trochę na niego, a Ptyś zdążył się spiąć z Bystrym..

Dziewczyny cudne, boją się ale spokojnie dały się pogłaskać i wziąć na ręce.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 7:38 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

No niestety Brystry Maciuś bardzo się sadzi na Ptysia - na odwrót nie widziałam.
Z piątku mogę tylko powiedzieć, że kuwety obie u Felusia wymienione, wymieniłam też Onyxowi, wymyłam namoczony transporter i te kuwety.
Na dyżur po raz pierwszy przyszła pomóc Kasia nasz DT, który obecnie opiekuje się Felisią, bardzo pięknie jej dziękuję i zapraszam częściej :1luvu:

Niestety żwiru nie wnieśliśmy z korytarza, bo Arturowi plecy walnęły, od tygodnia się kuruje z lepszym lub gorszym skutkiem, to zależy, ale ma zakaz dźwigania.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12482
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 8:16 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

wymieniłam też Onyxowi


To jakie są w końcu procedury jeśli chodzi o koty na kwarantannie? Wymieniamy im sprzęty i posłania i normalnie pierzemy/myjemy? Ja ostatnio wymienilam Onyxowi posłanie bo zasikal, ale położyłam zasikane w worku na klatce. Powinnam była wrzucić do prania?
Ostatnio edytowano Pon kwi 01, 2019 8:59 przez kasik30, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 8:49 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

kasik30 pisze:To jakie są w końcu procedury jeśli chodzi o koty na kwarantannie? Wymieniamy im sprzęty i posłania i normalnie pierzemy/myjemy? Ja ostatnio wymienilam Onyxowi posłanie bo zasikal, ale położyłam zasikane w worku na klatce. Powinnam była wrzucić do prania?

jesli kot na kwarantannie to nie wymieniamy sprzetu. jak brudne to do worka i na klatkę albo wyrzucamy jak bardzo brudne.

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 9:16 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dobra, cofam pytanie, policzylam, że Onyx już po kwarantannie, mogłam wrzucić do prania :roll:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 9:23 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

kasik30 pisze:Dobra, cofam pytanie, policzylam, że Onyx już po kwarantannie, mogłam wrzucić do prania :roll:

Kasia ale jeśli kuweta jest oblepiona w tym wypadku to idzie do wymycia i wymoczenia w wirkonie, rzeczy typu koce, posłanka - w worek i na klatkę, lub obok.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12482
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 9:25 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

kasik30 pisze:Dobra, cofam pytanie, policzylam, że Onyx już po kwarantannie, mogłam wrzucić do prania :roll:

no i właśnie to są te wyjątki, bo on niby po kwarantannie ale dopiero zaszczepiony. wiec tutaj juz trzeba indywidualnie rozstrzygać ;-)

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 01, 2019 23:40 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 1.04. Większość ogarnęła Beata, dzięki jej za to wielkie :201494

Na wejściu do szpitala przywitała mnie śliniąca się Mamba. Widać było, że nie czuje się dobrze, więc pojechałam z nią do Seidla. Tam dostała antybiotyk, przeciwzapalne i przeciwobrzękowe oraz coś jeszcze, ale nie pamiętam już na co. Poprosiłam o wydruk z wizyty, ale w ferworze dyżuru zapomniałam go zostawić w jej kartotece. Podjadę z nim jutro rano.
Po powrocie mniej się śliniła, ale była bardzo zgęziała. Całe szczęście trochę się jedzeniem zainteresowała - dostała po powrocie i na wyjściu jeszcze trochę z betaglukanem, wcinała.
Jutro musi jechać na kontrolę - kto może ją wziąć?

W szpitalu za Mambę Onyx nadrabiał śpiewaniem. Domaga się głaskania niemożliwie. Kupy poprawne, brzuchy najedzone, oczy Onyxowe zrobione. Podłoga zamieciona, bez mycia.

Lea dostała forcalm i sporo miziania od Beaty. Rozdrapała się trochę, posmarowałam jej olejem kokosowym.
U Kubanki też Beata działała. Była kupa! Ta panienka też dostała forcalm w mokrym i Becia z nią posiedziała - było mizianko i mruczando :)
Obie miały dość czysto, więc bez podłóg. Wody wymienione.

Na ogólnym zawody w dzieleniu się swoimi wydzielinami. Jak weszłam były chyba 3 pawie, w tym jeden na kanapie z prawej i jeden na materiale tej kręcącej się zabawki. Jak mnie nie było jeden artysta dostał sraczki i opryskał całą kuwetę przy drzwiach Kubanki i częściowo również jej drzwi i okoliczną ścianę. Kuweta została zmieniona, materiał wyprany ręcznie (póki co), drzwi i ściana umyte. Podczas dyżuru ścierałyśmy też co rusz kolejne siknięcia - Bystry przy mnie opryskał jeden drapaczek i wiadro ze śmieciami. Był też jeden sik na biurku, jeden pod kartonami przy palecie, pod drzwiami Lei. POGROM. Poza ścieraniem bieżących i znalezionych wyschniętych sików nie umyłyśmy podłogi - brakło czasu i sił, szczere przeprosiny dla osoby, która dyżuruję we wtorek :(
Sara i Sofii świetnie się odnajdują w kociarni. Sara (ta biała, tak?) zagaduje od samego wejścia, Sofii siedziała dalej, ale jak podeszłam z wyciągniętą ręką, to ją pyszczkiem pogłaskała. Brykały podczas dyżuru, chociaż Sara trochę zaczepiała chłopaków. Prychała na nich, a jak któryś chciał pogonić, uciekała jako pokrzywdzona :D miziaste dziewczyny, oby szybko znalazły odpowiedzialny dom ♥
Klemens dostał dodatkowy betaglukan, bo coś mu się w lewe oczko stało i mruży strasznie. A poza tym - dalej po uszy zakochany w Lei i jej drzwiach.

Wydaje mi się, że autorem sraczki był Bezik - na początku walnął przy mnie jedną śmierdzącą kupę, ale dopiero później skojarzyłam fakty przez to zamieszanie z Mambą. Trzeba będzie mu dawać attapectin, nie?

Fanty na allegro będę zabierać partiami, nie zmieszczę wszystkiego w domu :D

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Wto kwi 02, 2019 7:25 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Ostatnio przywoziłam amylactive balance. zapisz to dzisiaj Marta Bezikowi.
Niestety jak kot ejst na ogólnym to nie mamy pełnej kontroli kto jakie upy robi i co mu szkodzi a co pomaga.
Bystry teraz może więcej lać bo pojawiły sie nowe koty i jest stres i emocje.

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 02, 2019 17:19 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Poprosimy dyżur w poniedziałek 8.04
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 110
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Śro kwi 03, 2019 6:52 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Wczorajszy dyżur rozpoczęła wizyta kontrolna Mamby.
Ślinienie nie ustało a nawet chyba się nasiliło. Diagnozy ostatecznej brak, podejrzenie zapalenia w okolicy paszczy które może powodować opuchliznę w efekcie zaślinienie. Mamba wizytę, w tym dwa zastrzyki i podanie tabletki zniosła z godnością nawet. Sumamed ma brać przez 7 dni, jeśli do piątku nie będzie poprawy trzeba ją pokazać, jeśli będzie to kontrola przed ostatnią dawką. Mamy też obserwować inne koty, możliwe że to coś wirusowego. Niestety Ruda kichała cały dyżur. Biorąc pod uwagę załzawione oczko Klemensa, wszyscy w kociarni dostali immunactive/vetomune.
Lea według mnie gorzej, jest nerwowa, buczy, zgrzyta zębami, no i kark rozorany okropnie, całą mnie ukrwawiła. :(
Kubanka miała pogląd na drzwi z siatki,a raczej to co za przez 10 min. Tak się nakręciła, że zwymiotowała po zamknięciu już.
Na ogólnym spokojnie, Sofi (biała) syczy na chłopaków, ale bez łapoczynków, Sara zrobiła przy mnie nie za ciekawą kupę (śluzowata podbarwiona krwią) - Attapectin jej dałam 1/4, ale nie rozpisałam na tablicy, Aga może rozpisz jej do końca tygodnia?
Do jedzenia wszyscy dostali Bozitę (opróćz Kubanki - Greenwoods i Lei - digestive)
W kuwetach poza Sarą było ok. Sików poza kuwetami nie było, nawet znośny zapach na ogólnym, ale za to 4 pawie z chrupek - autor nieznany.
Podłogi umyte, w wannie moczą się 2 transportery i mop (kuweta suszy się). Pranie w pralce ale nie włączyłam bo nie zdążyłam już.
Zostało tylko po kilka sztuk: Zylkene, Vetomune, Forcalm
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości