Wczoraj na ogólnym względny spokój.
Raz Mufa zaatakowała Irine, ale udało jej się uciec.
Iryny i Nadii nie widziałam ze 3 tyg. Niedługo będą takie jak Mufinka
W składziku piękne porządki. Brawo dziewczyny
Na ogólnym trochę zmian i trzeba pomyśleć nad udoskonaleniem planu
zrobiło się więcej przestrzeni
zniknęły jednak kuwety w okolicach kuchni. może jednak drapak domek, bliżej drzwi, a kuwety za drapakiem w stronę kuchni? ale zrobić przerwę większa pomiędzy komodami a szafa i tak jedną chociaż kuwetę, a następna za komodami? w ten sposób będą dwa stanowiska.
szafa, kuweta (ale większy odstęp z możliwością ucieczki), komody, kuweta, drapak?
Wszyscy na ogólnym dostali felixa puszkę.
w szpitalu troche felix, a troche granata pet.
Olek bardzo chce wyjść, ale nie wypuszczałam, żeby nie było awantury.
Pozamykałam wszędzie okna bo jakoś zimno było.
Pranie nie wyschło. takie wilgotne.
Umyłam kuwete, która była w wannie, ale wstawiłam nową do namoczenia - od Olka.
Przywiozłam dużo puszek od Kasi, która nas regularnie wspiera, postawiłam je na podłodze w kuchni. w sobotę podjadę to poukładam, bo juz wczoraj kręgosłup miał dośc od wnoszenie tego na górę.
Przywiozłam trawę
Ciekawe, czy już jakaś eksplodowała.
Baton to sie na trawę po porostu rzucił. dostał wiec 2 doniczki małe.
Fruzia miała zjedzone mokre i suchego trochę tez, ale nie dosypywałam.
Przy mnie cos tam skubneła
Zeus bardzo się poprawił. przytył
i nie miał już tak dużo sików jak 3 tyg temu. poprawa znaczna
Baton miał brzydkie kupy, zapisałam mu bioprotect.