Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 18, 2019 9:53 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Ja wezme niedziele i przywioze Bezika.
Niestety w tygodniu sie nie wpisze bo mam dyzur w pracy i zostaje dłuzej :?

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 11:47 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:


piątek (18.01)-Krystian
sobota (19.01)-kati.2012
niedziela (20.01)-mgska
poniedziałek (21.01)-olala1
wtorek (22.01)-Kociambra1989
środa (23.01)-
czwartek (24.01)-
piątek (25.01)-Pietraszka
sobota (26.01)-kati.2012
niedziela (27.01)-
poniedziałek (28.01)-
wtorek (29,01)-
środa (30.01)-
czwartek (31.01)-
Ostatnio edytowano Pt sty 18, 2019 15:40 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt sty 18, 2019 13:55 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Proszę sobotę 26.01 ;-)

kati.2012

 
Posty: 117
Od: Śro kwi 18, 2018 8:38

Post » Pt sty 18, 2019 20:47 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Kobi wrócił do kociarni. Wyniki ma złe, ale czuje się nieźle. Można go wypuszczać na dyrzurach, a za kilka dni mógłby juz zamieszkac na ogólnym.
Ma sporo leków do brania - przez najbliższe 6 dni po 2 zastrzyki, codziennie też musi dostać pod skóre kroplówkę

Jutro zastrzyki i leki mu podam

Ma dostawać koniecznie:
do pyszczka:
1/2 peritol
1 kaps NEFROKRIL
1 tabl hemodol lub hemowet

i koniecznie
1 kaps renagel - do pyszczka lub do jedzenia

codziennie
150 ml kroplówki pod skórę

zastrzyki pod skórę
1 x dziennie
- antybiotyk synulox - przez najbliższe 6 dni
- Catosal - witaminy

Ma też zastrzyki 2 ornipuralu - dopytam kiedy ma je dostać - to na podwyższenie albumin
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23749
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2019 17:07 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Przywiozłam dzisiaj Bezika z Konstantynowa,
Bezik 2 miechy siedział w lecznicy. trafił tam z niegojącymi się ranami opuszek łap. w tej chwili juz ok, choć te opuszki sa bardzo zrogowaciałe.
Bezik został zaszczepiony 15.03, ale niestety 3 dni temu sie zgilał. jest na synuloxie.
synulox w flaszce, dostaje o,2 ml x dzień.
dostaje tez betagukan.
jest na diecie gastro.
jest wykastrowany, testy ujemne, odorbaczany kilka razy.
Obrazek Obrazek Obrazek

W szpitalu nie mozna wytrzymac. Wąsik drze sie w niebogłosy. mnie brakowało cierpliwości...
Kobi oprządzony, zjadł trochę macsa i potem kattovita.
w kuwecie duzo sików i kupa. wsypałam mu wiec duzo żwiru.
Kobi gadał do mnie i domagał sie uwagi.
nie ma hemovetu. był pusty blister.
Ania i Muffinka się biją. głodne są cały czas a suche nie ruszone.
Felek nawet kontaktowy i grzebał mi w śmieciach
Natka ok.
Sylwestra wypuściłam na ogólny ale siedział pod kocem. stwierdziłam ze za duzo wrażeń jak na 1 raz i wrócił do klatki.
moze jutro tez mu taką sesję zrobić i w środę wypuścić.

W szpitalu zamontowałam felisept do kontaktu.
nie wiem dlaczego w tym szpitalu zimno. kaloryfery są na full. nie rozumiem tego fenomenu. u kubanki taki sam pokój i sauna.
i lei tez ciepło. a tutaj mokre szyby i zimno.

Na ogólnym panował spokój. wszyscy dostali macsa. kubie rozpisałam jeszcze attapectin bo kupa dalej brzydka. wymazałam mu z tablicy renagel bo on i tak nie zjada tego w jedzeniu. ja mu daje renalvet do buzi prosto i betaglukan.
Bronek apetyt ok, bawił się kocim łowcą. wypada mu ząb z przodu, ma troszkę spuchnięte dziąsło. ale w pojedynkę nie dałam rady wyjąc tego zęba. moze sam wypadnie. charczał mniej niz 2 dni temu.

Kubanka miała nie do końca zjedzone mokre. ale zachowanie ok. rozkładajcie jej w pokoiku jakies przysmaki w zakamarkach. ona je zjada. niestety pokończyły sie felix parytmix i dreamies, ale juz zamówiłam u św. Mikołajów, którzy niedługo nas odwiedzą. ;-)

Lea mokre zjedzone, suche prawie całe. zrobiłam eksperymet i suche nasypałam do karmnika jeżyka jedynie. zrobiłam zdjęcie wiec wyśle jutrzejszemu dyżurującemu do porównaia. przy mnie wzięła się za mokre.

lampy chodziły cały dyżur.

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2019 22:39 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Wąsika to można już na ogólny wypuszczać. Zaszczepiony był 4 stycznia.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8568
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon sty 21, 2019 7:42 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Śpieszę z wyjaśnieniem fenomenu zimna w szpitaliku.
U Lei i Kubanki jest po jednym kocie i po jednej miseczce z wodą oraz nie wojujemy tam w zlewie. Efekt wilgotność powietrza w normie.
W szpitaliku jest wiele kotów, w trakcie dyżuru zmywa się i opłukuje różne rzeczy, ponadto wszystkie stałocieplne stworzenia oddychając wydalają wilgoć. Efekt zwiększona wilgotność powietrza. Jeśli pokój rozpatrujemy jako zamknięte naczynie (nie superszczelne ale jednak zamknięte) to więcej energii w postaci ciepła z grzejnika potrzeba do ogrzania powietrza wilgotnego niż suchego. Jeśli w tych pokojach są takie same grzejniki i grzeją one tak samo to w pomieszczeniu wilgotnym będzie zimniej niż w suchszym, ponad to duża wilgotność zwiększa odczuwalność tzn. temp. może być taka sama ale w wilgotnym powietrzu bardziej odczuwamy zimno/ciepło. Według mnie jedynym wyjściem jest biorąc pod uwagę obecne temperatury jak najczęstsze używanie osuszacza, może trzeba go przestawić, żeby nie dmuchał kotom bezpośrednio w nosy, pokombinuję z nim jutro. W zeszłym roku był poruszany temat zaparowanych okien w szpitaliku, próbowałam namówić jednego wykonawcę na montaż nawiewników higrosterowanych, ale się wykręcił. Generalnie chodzi o brak wentylacji, nie ma kominów went, więc trzeba ją realizować przez okna. Jeśli macie inne pomysły dajcie znać.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1006
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Pon sty 21, 2019 9:07 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:

poniedziałek (21.01)-olala1
wtorek (22.01)-Kociambra1989
środa (23.01)-pyma
czwartek (24.01)- ???????????????
piątek (25.01)-Pietraszka
sobota (26.01)-kati.2012
niedziela (27.01)-
poniedziałek (28.01)-
wtorek (29,01)-
środa (30.01)-
czwartek (31.01)-
piątek (01.02)-
sobota (02.02)-
niedziela (03.02)-
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5790
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pon sty 21, 2019 10:51 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Kociambra1989 pisze:Śpieszę z wyjaśnieniem fenomenu zimna w szpitaliku.
U Lei i Kubanki jest po jednym kocie i po jednej miseczce z wodą oraz nie wojujemy tam w zlewie. Efekt wilgotność powietrza w normie.
W szpitaliku jest wiele kotów, w trakcie dyżuru zmywa się i opłukuje różne rzeczy, ponadto wszystkie stałocieplne stworzenia oddychając wydalają wilgoć. Efekt zwiększona wilgotność powietrza. Jeśli pokój rozpatrujemy jako zamknięte naczynie (nie superszczelne ale jednak zamknięte) to więcej energii w postaci ciepła z grzejnika potrzeba do ogrzania powietrza wilgotnego niż suchego. Jeśli w tych pokojach są takie same grzejniki i grzeją one tak samo to w pomieszczeniu wilgotnym będzie zimniej niż w suchszym, ponad to duża wilgotność zwiększa odczuwalność tzn. temp. może być taka sama ale w wilgotnym powietrzu bardziej odczuwamy zimno/ciepło. Według mnie jedynym wyjściem jest biorąc pod uwagę obecne temperatury jak najczęstsze używanie osuszacza, może trzeba go przestawić, żeby nie dmuchał kotom bezpośrednio w nosy, pokombinuję z nim jutro. W zeszłym roku był poruszany temat zaparowanych okien w szpitaliku, próbowałam namówić jednego wykonawcę na montaż nawiewników higrosterowanych, ale się wykręcił. Generalnie chodzi o brak wentylacji, nie ma kominów went, więc trzeba ją realizować przez okna. Jeśli macie inne pomysły dajcie znać.

Padłam. szacun. dzieki Marta :D
musze to jeszcze przeanalizować :mrgreen:

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 21, 2019 21:09 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Dyżur.:

Kobi zajmuje ogrom czasu. Dziś też był w dobrym humorze, miauczal sobie coś tam do mnie. Podczas kroplowki wierci się strasznie, 3 razy go dzgalam. Oprócz tego dostał dwa zastrzyki. Potem jedzenie, czekałam aż zje, dałam do pysia renagel (przywiozłam kapsułki podzielone tabl na 4) a jak zjadł to megace.
megace jest w szafce nad zlewem
Na sam koniec dyżuru nefrokrill. Zjadł całą saszetke, na wyjście dostał kolejną podkradzioną od Lei.

Felek dostał zylexis. Ogromna poprawa u niego tylko strasznie gania go Anka. Boi się strasznie, a tak fajnie ufal kotom :(

Ta Anka od pieruna jest. Jak nie Felek to Mufinka, tylko ta to chociaż postawić się umie. I nie lepsza jest. Te baby...

Pan Wąsik bardzo grzeczny, nie chciało mu się dziś drzec ale za to z każdej strony mogłam obejrzeć brzuch.

Bezik dostał zastrzyk i leki w jedzeniu. Kupa ładna. Kicha.

Natka mnie osyczala.

Sylwek wylądował na ogólnym. Najpierw schował się pod koc, a później poglaskany wyszedł pozwiedzać. Niby ogonek miał w pion ale syczal na każdego. Bardzo nie spodobał się Pysi i ciągle była na niego wscieknieta. Później już na wszystkich. Bitew nie było. Rano postaram się podjechać sprawdzić czy żyją.

Na ogólnym jeden sik na świeżo w kuchni i jeden na zabawkę nowo uszytą. Oprócz tego trzy rzygi, jeden zjedzony, bo był z chrupek. Dwa pozostałe lekko z klaczkami.

Kubanka mało zjadła mokrego, wyschlo jej.

Lea zjadła pół z karmnika, mokre całe. Nasikala na środku pokoju podluzną strużką oraz rzygnela jednym zbitym klaczkiem i drugim z przetrawionym jedzeniem. Humor cudny.

Kuba nakarmiony osobno w kuchni, zjada mi zawsze wszystko, renagel, attapectin, vetomune. O Bronku nie muszę wspominać z jedzeniem ;) raz mi serią zakaszlnal albo wykichal sie. Nie wiem co to było do końca.

Wszyscy głodni, nawet Ptys podszedł pod drzwi jak szykowalam jedzenie. Jedli animonde.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 8:13 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

jeszcze dodam do wczorajszego.
Bezik wypil całą wodę, miał dwa duże siki w kuwecie. Do obserwacji chłopak, czy miał badania krwi?

Powiem Wam, że olej to tak oszczędzacie że ho ho. Ja już rozpoczęłam w domu nową dostawę, a tutaj jednej buteleczki nie możemy zużyć. On jest ważny 2 miesiące po otwarciu :(
Omega 3 nie tylko jest dla nerkowców, mogą go jeść wszyscy, nie zaszkodzi!!!

Poranna wizyta:
Bezik wypil wodę do połowy z dużej miski, bo mu zmieniłam wczoraj na większą.

Kobi zjadł całe mokre, więc dostał kolejną saszetkę z renagelem. I wziął się za jedzenie :ok:

Nakarmiłam wszystkich w szpitaliku mokrym.
Dziś Wąsik zaczął śpiewać.

Sylwek spał pod kocem ale jak do niego podeszłam to zaraz wyszedł. Jest wystraszony, proponuję podawać mu przez kilka dni kalmvet. Osyczał Bronka nawet mu serię łapoczynów podarował, a Bronek tylko spojrzał otrząsnął się i po minie widać było że nie ma dobrego zdania o Sylwku. Po prostu odszedł. żadnych futer na podłodze nie zauważyłam. Sylwek jest bardzo towarzyski, wszędzie za mną chodził i ciągle gadał.

Rozszczelniłam okna w szpitaliku i na ogólnym. W szpitaliku włączyłam osuszacz na godzinę.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 8:27 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

Bezik miał dużo badań krwi, bo był w naprawdę kiepskim stanie. teraz juz podobno wszystko ok, ale nie zdążyłam przeanalizować.
a jak jego kupa?

zabawkę już łobuzy osikały? :roll:

mgska

 
Posty: 13377
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 8:29 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

prawie idealna :ok:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5235
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 9:50 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

olala1 pisze:
Lea (...) Nasikala na środku pokoju podluzną strużką oraz rzygnela jednym zbitym klaczkiem i drugim z przetrawionym jedzeniem. Humor cudny.

:ryk: :ryk: :ryk:
No to się zabawiła dziewczyna :ryk: :mrgreen: :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23749
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 11:28 Re: Kociarnia Kotyliona X - koty do adopcji, dyżury

pyma pisze:Dyżury:

poniedziałek (21.01)-olala1
wtorek (22.01)-Kociambra1989
środa (23.01)-pyma
czwartek (24.01)- ???????????????
piątek (25.01)-Pietraszka
sobota (26.01)-kati.2012
niedziela (27.01)-
poniedziałek (28.01)-
wtorek (29,01)-
środa (30.01)-
czwartek (31.01)-
piątek (01.02)-
sobota (02.02)-
niedziela (03.02)-

Poproszę czwartek.
A jak Kobi z lekami do pysia? zazwyczaj bardzo się ślinił - czy łatwiej mu podać? ja miałam spore problemy a teraz jak widzę listę leków to mi słabo :?
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12481
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości