Zamość - starsza pani przygarnie kota
Napisane: Śro gru 05, 2018 10:25
Już drugi raz zadzwoniła do mnie pani z Zamościa w wieku 68 lat, która jakoś nie potrafi w swojej okolicy znaleźć dla siebie kota. Pani mieszka z mężem w dużym mieszkaniu na 1 piętrze, obiecuje zadbać o zabezpieczenie okien. Podobno już są częściowo zabezpieczone.
Szuka spokojnego, łagodnego kota w średnim wieku, mówi o 5-letnim, w każdym razie nie kociak i nie staruszek. Marzy jej się rudy lub buras w wyraźne pręgi, chętnie koteczka, ale pani jest otwarta na rady.
Pani ma syna w Warszawie i jest gotowa nawet przyjechać po kota do Warszawy, ale pewnie byłoby prościej, gdyby znalazł się potrzebujący kot z Lubelskiego.
Pani chyba nie korzysta z maila, podam kontakt telefoniczny.
Szuka spokojnego, łagodnego kota w średnim wieku, mówi o 5-letnim, w każdym razie nie kociak i nie staruszek. Marzy jej się rudy lub buras w wyraźne pręgi, chętnie koteczka, ale pani jest otwarta na rady.
Pani ma syna w Warszawie i jest gotowa nawet przyjechać po kota do Warszawy, ale pewnie byłoby prościej, gdyby znalazł się potrzebujący kot z Lubelskiego.
Pani chyba nie korzysta z maila, podam kontakt telefoniczny.