OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2019 19:46 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Jakby ktoś przegapił. :mrgreen:
waanka pisze:Brawo Uliś :1luvu:
A co u drugiej pięknotki, Cekinka? :201461

ASK@ pisze:
Cekinek. Cekinek doskonale się odnajduje w domu. Doskonale dogaduje się z kotami. Nie daje sobie w kaszę dmuchać. Do ludzi różnie bo na razie szuka swgo rytmu. Bo rytm wyznaczają mu jaja. Które są nie pozorne ale z dumą noszone. Mimo małości mają wpływ na rozumek Cekinka. Na jego głos także. Jak tylko zapada zmrok, czy otwarte są okna wychodzi z nego Koralgol. Drze ryja, biega po parapetach, podejmuje próby przeciśnięcia się przez szpary, pilnuje drzwi... I śpiewa, śpiewa, śpiewa... Apetyt różnie. Gustuje w badziewiu. Co mnie martwi. Powoli pracujemy nad zmianą przyzwyczajeń. Jako jedyny korzysta z kuwetki z drewnem. Nie ma problemu czy jest kryta, z otworem u góry czy "normalna". Doskonale sobie radzi. Umie też spacerować po blatach. Stół i przesiadywanie na nim nie jest mu obce również. Śpi na posłankach z kołami do góry. Kocha myszkami się bawić. Wie co to drapak. Szczególnie słupki mu pasują. Jest bardzo fajnym kotem. Po kastracji będzie jeszcze fajniejszy. Ale wpierw szczepienia załatwiamy. I uszy leczymy. Wisienką na kocim grzbiecie był znaleziony kleszcz. Przemycił się i odżywiony dobrze upasły, wpadł dopiero w łapki.


Martyna, zdrowia życzę. :ok: Masz zostać w szpitalu ile trzeba i już. Najważniejsze by zdiagnozowali i byś doszła do siebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt mar 22, 2019 23:31 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Wyniki mam coraz lepsze :)


A co do Cekinka - ja jestem zakochana :oops: cudny. I jakby domowy, tylko komu zaczął "pachniec"..? :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob mar 23, 2019 7:16 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Byłam ciekawa, kiedy ktoś zapyta po sesji zdjęciowej Małgosi, gdzie fotki Szabunia :mrgreen:
Nikt nie pyta :placz:
Więc sama Wam odpowiem.
Fotek Szabo nie ma!
No tak nie do końca.
Są ale nie nasze.
Tylko z własnego DOMKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Małgosi dziękuję za wizytę przed adopcyjną :201494
Trzymajcie kciuki za Szabo jego deczko jeszcze obfochaną koleżankę. :ok:

Bądź szczęśliwy dzieciaku :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob mar 23, 2019 7:18 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Asiu u Ciebie tyle kotków, że trudno się doliczyć ale cieszę się z każdej adopcji. Potrzymam :ok:

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob mar 23, 2019 9:34 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob mar 23, 2019 9:42 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

ASK@ pisze:Byłam ciekawa, kiedy ktoś zapyta po sesji zdjęciowej Małgosi, gdzie fotki Szabunia :mrgreen:
Nikt nie pyta :placz:
Więc sama Wam odpowiem.
Fotek Szabo nie ma!
No tak nie do końca.
Są ale nie nasze.
Tylko z własnego DOMKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Małgosi dziękuję za wizytę przed adopcyjną :201494
Trzymajcie kciuki za Szabo jego deczko jeszcze obfochaną koleżankę. :ok:

Bądź szczęśliwy dzieciaku :1luvu:


ja zawsze pytałam o Szabusia,bo dla mnie był pięęękny. Cudny,dymny.Kocham taki kolor! Choć mimbla64 mówiła,że wyglądał jak brudna szmata :twisted: A że miałam jakiś mały cynk :wink: ,więc już nie mogłam się doczekać oficjalnej informacji,by wypalić z radością. Więc zaczynam:

:piwa: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :balony: :balony: :balony: :201413 :201413 :201413 :201421 :201421 :201421 :201437 :201437 :201437 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201432 :201439 :201440 :201440 :201440

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob mar 23, 2019 10:53 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Szalony Kot pisze:Wyniki mam coraz lepsze :)


A co do Cekinka - ja jestem zakochana :oops: cudny. I jakby domowy, tylko komu zaczął "pachniec"..? :(


Ja tak samo :D
No cudeńko :201479

Szalony Kocie - oby tak dalej :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob mar 23, 2019 18:53 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Za Szabo i jego nową koleżankę :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21540
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie mar 24, 2019 7:36 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Bardzo dziękujemy Maryli i Krzysiowi za pakę saszetek i puszki :201494
Szkoda, że nie mogłyśmy dłużej pogadać.

Bardzo dziękujemy za wpłatę jaką wczoraj znalazłam na koncie. :201494

Nawet nie wiecie ile takie wsparcie dla nas znaczy :1luvu:

A teraz o Szabuniu. I jego Dużych. Joasi i Konradzie. Wczoraj nie bardzo miałam kiedy rozpisywać się. A warto o nich wspomnieć. Nawet trzeba!
Państwo mieli dwie kociczki. Z "odzysku". Jedna, po długiej i zaciekłej ich walce, odeszła. Nie szczędzili miłości, czasu, forsy. Ale nie udało się. Została samotna siostra. Po konsultacjach z behawiorystą zdecydowali się na adopcję. Szabunia wypatrzyła Pani Joasia. Miała w młodości "takiego" kota i od razu zapadła decyzja tylko ten. Zrobią wszystko by dobrze było. Pan Konrad zadzwonił. Długo żeśmy rozmawiali. Szabuś raczej był planowany na jedynaka. Nie brałam pod uwagę domu z drugim kotem. Ale po rozmowie z nim zaczęłam się wahać. Bardzo rozsądnie mówił. Oni się już przygotowali mentalnie do zmian w swoim domu. Dzięki kontaktom z behawiorystą, zdawano sobie sprawę ,że należy koty izolować. Wiedzieli o podstawach. O tym, że to może trwać. Że nie musi być łatwo i szybko. A trzeba robić kroczek po kroczku. Zapadła decyzja o wizycie przed adopcyjnej. Małgosia pojechała. Okazało się ,że to prze fajny dom, świadomy, zabezpieczony, czekający na kota z utęsknieniem. Obie strony zadecydowały, że zaryzykujemy. Ich przyjazd do nas potwierdził wrażenie jaki miałam przez telefon. Obejrzałam fotki kota podobnego do Szabunia. Wysłuchałam historii walki o koteczkę. Przyszły wszystkie koty. No, prawie. Bo Rudolf jak zwykle był nie widoczny. Szabo przywitał ich jak swoich. Podpisaliśmy umowę. Zapakowałam przystojniaka. Pojechali. A nam zostało drżenie serca i niepokój przy każdym dryndnięciu telefonu. Szabo, o dziwo, od razu się u siebie odnalazł. Pokochał ludzi, otworzył się, szukał kontaktu z koleżanką. Kocica miała inne zdanie. Mimo wychowania z drugim futrzakiem nie chciała zawrzeć bliższej znajomości z nowym facetem. ważne, że oba futrzaki jadły, piły i kuwetkowały. Były konsultacje z behawiorystą. Był Feliway w kontakcie. Siatki w drzwiach i takie tam. Osiągnięciem była informacja, że rezydentka dopuszcza Szabo na metr od siebie. Znowu behawiorysta. I za jakiż czas fotka z wiadomością, że "jest coraz lepiej". Wtedy podzieliłam się z Wami tym, że Szabuś poszedł na swoje. Długo to trwało. I jeszcze trwać będzie. Powolutku. Bez popędzania futerek. Duzi swoje chęci trzymali na wodzy ściśle trzymając się rad behawiorysty. Zakładali od razu, że cała "sprawa" zajmie im co najmniej dwa miesiące. I godzili się z tym. Bardzo im zależało by Szabo był u nich. Ale by ich kotka zaakceptowała go. Nie poszli na skróty. Nie olali moich i nie moich truć. Zdawali sobie sprawę, że koty nie muszą się kochać. Ale mogą żyć obok siebie w pełnej akceptacji. Choć marzeniem ich jest by byłą przyjaźń. Sami byli zaskoczeni tym, że ich ulubienica jest taka oporna. Bo nasz facet szybcusio był gotowy do pełnej aklimatyzacji.
To jeszcze nie koniec. Ale mam nadzieję, że koniec końca. Kciuki i dobre myśli są upraszane.
Szabuś, po miesiącach oczekiwania, trafił na wspaniałych ludzi. Młodych, odpowiedzialnych. Pan Konrad dzwoniąc, już miał argumenty naszykowane. Przeczytał dokładnie ogłoszenie. Wiedział, dzięki radom behawiorysty, co ma mówić. Z czym może się mierzyć. Pani Joasia trafiła na ogłoszenie akurat odnawianego Szabo. Dobre wspomnienia od razu zadziałały. Mimo ,że nie brałam pod uwagę "takiego" domu przekonałam się. Wizyta PA i opowieści/wnioski Małgosi swoje też zrobiły. Dziękuję.
Szabo to przykład świadomej adopcji ludzi, co już na początku drogi, szukają pomocy i rad, jak dobrze wprowadzić kota do domu. Nie idą na skróty.
Ma wielką nadzieję, że NIC się nie wydarzy po tzw po drodze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie mar 24, 2019 7:41 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Super.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie mar 24, 2019 11:05 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

MalgWroclaw pisze:Super.

Oj SUPER!
Taki fajny domek był i u Oczamu. Uzinek też miał trudności z akceptacją innego stylu bycia. Ludzie dali rade. Ale Szabusiowy przebił wszystko. No, nie można zapomnieć o Bezowej Dużej. Też swoje przeszła z nią. Tacu ludzie dają wielką nadzieję. Mam wielką nadzieję, że ułoży się wszystko po ich myśli.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie mar 24, 2019 17:14 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Kciuki za Szabo i jego koleżankę cały czas trzymam. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14231
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 24, 2019 17:17 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Asiu, to jest olbrzymi sukces lat pracy, także Twojej. Lat pracy kociarzy, którzy wymagają, nie oddają byle komu, informują. I potem wśród ludzi się niesie, że dostanie kota to już nie takie hop s iup i świadomość rośnie. Super!

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon mar 25, 2019 6:31 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Szalony Kot pisze:Asiu, to jest olbrzymi sukces lat pracy, także Twojej. Lat pracy kociarzy, którzy wymagają, nie oddają byle komu, informują. I potem wśród ludzi się niesie, że dostanie kota to już nie takie hop s iup i świadomość rośnie. Super!

Pewnie tak. Jednak sporo ludzi uważa zwierzęta za członków rodziny i stara się im dać jak najlepszy byt. To bardzo budujące. Jednak jest cała rzesza , nawet organizacji, co wydają kota na "piękne oczy". W dobie super adopcji miałam ich może ze dwadzieścia. Teraz jest gorzej. Moja znajoma co prowadzi DT i nasz OTPZ mają 60 rocznie. Ileż ja razy słyszę, że ma się wypchać bo do nich zadzwonią i kota od ręki dostaną. Tam koty nie siedzą po 2 lata. Najwyżej wracają po kilka razy z "adopcji". Lub giną wypuszczane od razu po zainstalowaniu. Może to i dobrze. To, że domy na gadanie są wybierane. A nie ,że giną. Jakaś część futer jednak dobrze trafi. Ale ja tak nie potrafię.Uważam, że to jest przekleństwo :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 146 gości