OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 02, 2019 22:39 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Cholera jasna. Miałam dziś "pod ręką" chorego Czekoladkę. Strasznie wyglądał. Ślina cieknąca. Oczy kaprawe. Nos ropą zaklejony. Dał się dotknąć tyle, że był po drugiej stronie ogrodzenia. Musiałabym wyciągać górą. Ale dobry chwyt... może by się udało. Pani Teresa pogalopowała po transporter. W ręku to bm go do domu nie dotargała. My sobie gadaliśmy przez ten czas, aż do jego mruku. Już się rozluźnił. Bożesz Ty mój jaki on chudy!!!! Ale paniusio z dzieckiem MUSIAŁO podejść. Bo dziecko kotecka pierdzielonego nie widziało! Prosiłam, prawie błagałam by odpuścili, bo kot chory. A ja próbuję go ucapić. Że przepłoszą go. Ale to walenie głową w ścianę głupoty. Drugi raz szansy mogę już nie mieć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lut 02, 2019 22:43 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10678
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lut 02, 2019 22:50 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Masakra :( . Oby się udalo go uratować :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 03, 2019 0:40 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Matka dziecka kretynka.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 03, 2019 8:34 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Akuratnie to tatulek był. Reszta się zgadza.
Dziś rano był. Jednak p. Teresa tyle szumu czyniła, że zwiał. Straciłam :wink: dwie tabletki Unidoxu ale (chyba)udało się mu zjeść choć pół. P. Teresę postawiłam z dala. Strasznie mi go żal. Nie wiem czy nie miał kolizji z autem bo wyraźnie coś z biodrem ma. Ogon nadal nie sprawny.
Może jak już nawyknie ponownie do mej obecności to będzie łatwiej. Choć prób złapania go było dużo. Może da się dotykać częściej. Byleby spokój był. To na pewno kocurek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lut 03, 2019 8:37 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Biedak. Przepraszam, że zauważyłam płci głupka ludzkiego, ale między paniusio a paniusia w literkach różnica mała, jak się jest padniętym.
Trochę czasu... oby się udało.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 03, 2019 9:03 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Po unidoxie może choć infekcję zwalczy. To trudne widzieć biedę i mieć ograniczone możliwości pomocy. On ma apetyt, je coś?

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lut 03, 2019 10:23 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

aga66 pisze:Po unidoxie może choć infekcję zwalczy. To trudne widzieć biedę i mieć ograniczone możliwości pomocy. On ma apetyt, je coś?

Właśnie nie je. Ma tak zatkany nos ropą ,że smaku nie ma chyba. Dobrze, że ciepło jest to choć cieknąca ślina nie zmienia się w sople. Na pewno dziś udało się mu coś tam złapać w sosie z whiskasa czy felixa. Mam taką nadzieję. Babrał się i babrał w miskach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lut 03, 2019 10:44 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Kal choć trochę zjadł tabletki to już powinna zadziałać i powinno być trochę lepiej. Oby było z górki już, oczywiście w kierunku zdrowia. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lut 03, 2019 14:33 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Biedne te dzieciaki bez domu :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 03, 2019 20:24 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

ASK@ pisze:Cholera jasna. Miałam dziś "pod ręką" chorego Czekoladkę. Strasznie wyglądał. Ślina cieknąca. Oczy kaprawe. Nos ropą zaklejony. Dał się dotknąć tyle, że był po drugiej stronie ogrodzenia. Musiałabym wyciągać górą. Ale dobry chwyt... może by się udało. Pani Teresa pogalopowała po transporter. W ręku to bm go do domu nie dotargała. My sobie gadaliśmy przez ten czas, aż do jego mruku. Już się rozluźnił. Bożesz Ty mój jaki on chudy!!!! Ale paniusio z dzieckiem MUSIAŁO podejść. Bo dziecko kotecka pierdzielonego nie widziało! Prosiłam, prawie błagałam by odpuścili, bo kot chory. A ja próbuję go ucapić. Że przepłoszą go. Ale to walenie głową w ścianę głupoty. Drugi raz szansy mogę już nie mieć.


Współczuję bardzo i rozumiem doskonale dramat sytuacji :cry:
Też tak miewam.
Do tego ostatnio idiotka z psem. Podchodzi strasząc jedzące na mrozie koty,bo piesek sobie chce kotka TYLKO obejrzeć i że piesek jest przecież młodziutki i przez ogrodzenie sobie tylko powącha. A tego ,że koty się boją i płoszą,uciekają w panice ,a i tak się na mnie już wyczekały na mrozie,to już babsko nie pojmuje. I jeszcze się odszczekuje,że nie będę jej ustalać którędy ma z psem chodzić :evil:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lut 03, 2019 20:33 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Dla mnie to po prostu osoby bez wyobraźni...
Przykre jest to, że zanika gdzieś zrozumienie sytuacji, współczucie i empatia.
Tylko moje, moja...., reszta się może nie liczyć.

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 03, 2019 20:59 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Niestety, nie udało się. Był, zainteresował się ale... moje zainteresowanie mocno go przepłoszyło. Płochliwy facet z niego. Trzeba wrócić do normalności. Inaczej nie będzie nawet jadł. Dawno mnie nie było więc i koty deczko zdeprymowane są.
Też mam takiego faceta z psem, co płoszy koty. Nic nie pomaga. Nic. Od lat mamy utarczki. Ostatnio nawet nie reaguję bo szkoda jęzora strzępić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 04, 2019 12:16 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Nadal trzymam kciuki za złapanie Czekoladowego gościa :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 04, 2019 15:47 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Alienor pisze:Nadal trzymam kciuki za złapanie Czekoladowego gościa :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Oj, przydadzą się. W tygodniu szans nie ma na łapankę. Poza tym, jak pisałam, to okrutny ostrożniak. Po łapankach zeszłego roku zaginął na 3 miechy. Myślałam, że już nie żyje. Dziś nie pojawił się. Nie przeskoczę niczego. Musi nawyknąć rponownie koci element do mojej obecności. Stare koty poznają. Jest nowy czarny. Przy markecie. Wychodzi spod palet i wślizguje się na stołówką. Piękny, wielkooki, nocuje podobno pod balkonem. Nie wiem czy to nie ten sam, co pod blok nasz na żarcie nie przychodził. Janusz mówi, że nie pojawia się od dawna.
Bury chłopczyk nie pokazuje się od dawna. Mam złe przeczucia. Chyba ,że jakoś nie widać go pod ścianą naszego bloku. A swoje wrypie. Biało-burego w ogóle nie widać. Wisi zaś ogłoszenie o biało-rudej koteczce co zaginęła w sylwka. Cecha charakterystyczna to...zwisający brzuszek po dzieciach. Z fotki patrzy kruszyna o dziecinnym pysiu. Nasz to chłopczyk.
Szare siostry wyglądają jak pączki. Upasłe, o wąsach jak u morsa. Szylka też się trzyma. I Kropka. Jej ciężko jest po odejściu Białej. Tyle lat, chyba z dychę, były razem. Zostały się tylko one z tak wielkiego stada. Jednak widze ,że trzymać się zaczęła kotłownianych sióstr.
Jest jeszcze czarny kot o niskim podwoziu. Nowy. Bury z białymi łapkami. Nowy.
Lata mijają i coraz to nowsze i młodsze pojawiają się. Od lat tyle kotów u nas nie przybyło co w ostatnim roku.
Nie wzięły się z powietrza.
Bezdomnego zabrała policja w mrozy. Umieściła w jakimś ośrodku. I dobrze. Nie miałby szans na życie w tym pustakowym pomieszczeniu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości