OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 16, 2018 20:26 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

niestety trzeba brac pod uwagę taki poziom rozwoju umysłowego ze ani szkola ani nic tam nie dotrze
a na cud za późno

wpraszam się w weekend przedswiateczny - jest pare dni to wpadne :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon gru 17, 2018 8:01 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

A zapraszamy. Zdzwonimy się.

Szabuś lub Pesel muszą być rozłączeni. Pierwszy cierpi na obecności drugiego. Pesel wybrał sobie Szabcia na worek treningowy i wykorzystuje każą okazję by dopiec kocurkowi. Szabotek to spokojny kot. Nie przepada za towarzystwem futer ale godzi się na wspólne życie. To typowy jedynak. Nie nawiązał bliskich relacji z nikim ze stada. A teraz jest obiektem mobbingu. Boję się,że za chwilkę nie ruszy do miski czy kuwetki z lęku. Zawsze przybycie nowego doroślaka komplikuje relacje w stadzie. One uspokajają się wraz z czasem. Tylko teraz to jest gwałtowna niechęć do kota objawiająca się regularnymi polowaniami. Cały dzionek jest spokojnie by w ciągu kilku minut Szabuś miał horror. Obawiam się o Szabusia. Już widzę jego nerwowe reakcje podczas jedzenia czy wypraw do kuwety. Na sam widok oprawcy już miaukoli. Niejako prowokując dziadygę. Tylko o niego nikt nie pyta. :? Taki cudny zwierzak z urody i charakteru i zero zainteresowania :roll:
By nie było, Pesel nie kocha też Rudzika. Boi dupka. Do tego źle się nasz futer czuje. Łatwa zdobycz. Wyczuwa w nim lęki i obawy i słabość zdrowotną. Udaje się mu i jego zastraszyć.
Trafił się pitolony macho :placz: Choć Abnegat też był niezłym draniem. O dziwo z resztą stada doopek dogaduje się. Choć nadal są tarcia. Nie umie się bawić i drażni to dzieciska. Mila mu przywali i idzie dalej spać. Żwirkowi nie podskoczy. Czekam aż mu całkiem hormony od buzują. Mocz jeszcze deczko capi.
Widać jak go nosi. Właśnie pobiegł za Milą co do miski podreptała. Idę , bo syki odchodzą. Próbuje rządzić i ustawiać.
Komu napakowanego drania?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon gru 17, 2018 10:06 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Za wyadoptowanie wszystkich tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 18, 2018 16:49 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Alienor pisze:Za wyadoptowanie wszystkich tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok:

Oj, bardzo by się zdało. :201494
Ja to chyba przewrażliwiona jestem. Nawet nie "chyba" lecz na pewno. Koty jakby mniej jedzą. Dziś Abiś tyłka tłustego w kuchni nie pokazał po południu. Wcale a wcale. Ulotka nie wskoczyła na deskę. Nie zrobiła kontroli garów i misek. A zawsze mamy dylemat bym jej pazurów nie obrzępoliła. Tami skubnęła i niczego w pośpiesznym skoku nie schrzaniła z hukiem na z blatu. Emirek grzecznie na podłodze siedział. Uliś tak jakoś bez błysku w oku był. Niby nic ale jest to dla mnie problem. Już główka kurzy się i dymi.
Najbardziej mnie Abnegat martwi. To nie w jego stylu.

Paczki nadal nie ma. Zaginęła w akcji podobno. GLS nie może jej namierzyć. Rutkowskiego może zatrudnić trzeba?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto gru 18, 2018 16:51 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

ASK@ pisze:GLS nie może jej namierzyć. Rutkowskiego może zatrudnić trzeba?

GLS musi. Albo Zooplus.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 18, 2018 16:57 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

MalgWroclaw pisze:
ASK@ pisze:GLS nie może jej namierzyć. Rutkowskiego może zatrudnić trzeba?

GLS musi. Albo Zooplus.


Już nie bawię się w kontakty z GLS. Zresztą nie pałają uwagą. Oczywiście na ich stronie wpisuję "działalność".
Załatwiam wszystko przez Zooplusa.

Janusz przyszedł z karmienia z wieściami, że jakiś nowy bury jest w lesie. Bo nasza Bura Kićka by podeszła. A jej za to nie widuje.
Upasły Czarny prawdopodobnie Budrys był. Tak jak Pingwin. Drugiego Czarnego, dobrego kolegi naszej Kićki, też nie widać.
Martwię się. Ona dużo pije. Zawsze zaczyna w zimę od wody nasze spotkania. Zamarznie płyn nim przyjdzie.
Coraz więcej żarcia szykuję do lasu bo coraz więcej go znika. Zanim Janusz pójdzie nałożyć w skrytkę to wszystko pod sosną już zjedzone.
A zaraz święta. Zły czas dla zwierzaków. W sklepach pustki za chwilę "kocie" będą.
Oby mrozów nie było.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto gru 18, 2018 17:09 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Zły czas.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 20, 2018 7:29 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Żyjemy. Dostałam nowy lek dodatkowo. Po nim nic tylko śpię. Mam nadzieję, że ten stan minie gdy organizm nawyknie do niego. Dopiero druga doba.
Zimno i mróz. Ten mróz mnie dołuje najbardziej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw gru 20, 2018 7:41 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Asiu a jaki to lek po którym śpisz? Jeśli doreta to do niego nie nawykniesz niestety. Ale napisz jaki, ciekawi mnie bo ja też jestem na takich lekach i może jest jakiś, którego nie znam. Mnie też mróz dołuje okropnie ale to już wiemy dlaczego....

aga66

 
Posty: 6126
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw gru 20, 2018 7:44 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Mam nadzieję, że czujesz się przynajmniej w miarę
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 20, 2018 8:19 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

aga66 pisze:Asiu a jaki to lek po którym śpisz? Jeśli doreta to do niego nie nawykniesz niestety. Ale napisz jaki, ciekawi mnie bo ja też jestem na takich lekach i może jest jakiś, którego nie znam. Mnie też mróz dołuje okropnie ale to już wiemy dlaczego....

Potem zerknę. Ale to, o czym piszę, to leki na uspokojenie błędnika a nie kręgosłupa.
Mam Doretę. Biorę ją przy silnych bólach kręgosłupa. Ją jedyną jakoś znoszę jeszcze. Ale odpływam po niej i nie decyduję się na jej łykanie w tygodniu. Jak muszę być przytomna.

Małgosiu, zaczyna się trzecia doba nówki to zobaczymy. Ale jest lepiej. Nie mam takich już zawrotów głowy choć muszę się pilnować. Na pewno chodzę inaczej. Wcześniej podświadomie dreptałam po marynarsku, by pion utrzymać. Teraz prawie dziewiczo sunę. Nóżka przy nóżce.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie gru 23, 2018 8:06 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

To nie przygotowania do Świąt powodują milczenie. Tylko mój nowy lek, po którym jestem ciągle śpiąca. Nie mam sił na nic. Tylko na drzemutanie. Mózg się lasuje.
Piksel wprowadza wiele zamieszania. To źle. Wybrał sobie Rudolfa i Szabunia na obiekty do bicia. Są najsłabsi. On to wyczuwa. Dostaje się bardziej Szabusiowi. Ulubione zajęcie to nie dopuścić chłopaków do...kuwety. Drań próbuje z Mila ale nie z nią takie numery. To zaprawiona w bojach kocica i nie pozwoli byle wypierdkowi łapę na siebie podnieść.
Coś nam od wczoraj Abisiek kuleje. Nie ma innych objawów typu katar czy kaszel. Abiniek to masa konkretna i nie wykluczam niefortunnego skoku. Obserwujemy.
Zero świątecznej atmosfery. Nie sprzątniete i nie nagotowane w domu. Nie mam sił. Mąż ogląda się za bigosem ale do gara się nie pcha. To kapusty nie będzie i tyle.
Nie dowiezione zostały nerki więc będzie bez nich w ten "uroczysty" czas. Złe wieści dla dzików. O nie martwię się okrutnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie gru 23, 2018 8:33 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

Może jeszcze dziś będą nerki? Sklepy otwarte :(
Śpij, śpij, sen jest dobry.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 23, 2018 9:21 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

MalgWroclaw pisze:Może jeszcze dziś będą nerki? Sklepy otwarte :(
Śpij, śpij, sen jest dobry.

Dostawy ner na pewno nie będzie.

Spania też nie będzie. TŻ wpadł na pomysła zblendowania karmy o 6 rano. Wpierw szurał tymi swoimi za dużymi kapciuszkami dreptając na peta i do kuchni. Wpierw kawunię mieszał jakby dzwony kościelne wsie w okolicy zabrzmiały. Zydelkiem szurał takoż bo doopsko musiał usadzić zanim wysiorbał (cholera) pierwszy łyk ukropka kawowego. Koty zdenerwowane latały od wyra do drzwi. Bo wstał jakiś człek, drepcze, szura, gotuje a żarcia nie widać. Nie wytrzymałam i rozdarłam się mało fajnie "a kotom to już żreć dałeś?" Siorbanie ustało. Słychać było jak szklanka na blacie ląduje. Za chwilkę otwarcie puszki też usłyszałam. Nie tylko ja. Bo futrzaki też. Ruszyły zbiorowo ku odgłosem. I równie zbiorowo zapierdzielały powrotnie gdy rozległ się warkot. Na cały blok. Na całe osiedle!!! A to TŻ nowo zakupionym "u ruskich" , podręcznym blenderem postanowił rozdrobnić żarcie. Pasztetowe 8O Miast widelca. Wszystkim wszystkiego się odechciało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55357
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie gru 23, 2018 11:32 Re: OTW19- w naszym "magicznym",porypanym domu ;)

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Może jeszcze dziś będą nerki? Sklepy otwarte :(
Śpij, śpij, sen jest dobry.

Dostawy ner na pewno nie będzie.

Asiu, forum pomogło nie raz, teraz też pomoże :ok:
Jak każdy forumowicz odda po jednej nerce, będziesz miała zapas na rok przynajmniej :ok: :ok: 8) :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6928
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości