OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 26, 2019 7:11 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Zawsze się człowiek cieszy, jakby dawno niewidzianego krewnego zobaczył.
Z paletami nie martw się na razie, przecież one są chyba zabierane, więc jakby co, kot wyjdzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt kwi 26, 2019 8:21 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

MalgWroclaw pisze:Zawsze się człowiek cieszy, jakby dawno niewidzianego krewnego zobaczył.
Z paletami nie martw się na razie, przecież one są chyba zabierane, więc jakby co, kot wyjdzie.

Te palety sterczą tam od września tamtego roku. Tuż przed mym szpitalem ogarnęli stanowisko. Dyskretnie zostawiając miski kocie. Za co jestem wdzięczna. Ne wyciepali gadżetów :wink: tylko zostawili zsunięte na bok. Jeśli niepełnosprawny kot wpełzł pod nie to może nie poradzić sobie z cofką. I wyjściem z tej pułapki. Mam bogatą wyobraźnie, która pracuje ,pracuje.

Cekin był wczoraj na kontroli. Uszy oczyszczone, zapuszczone. Parch opanowany.Chyba. Wygląda jak obżarty. Sierść wyskubana. Napasłam go więc krwi nie pobrała wetka. Badania osłuchowe też poległy. Mruczał jak orkiestra dęta. Umówiłam się na przyszły tydzień. Wzięłam leki na odbudowę okrywy włosowej. Cekinek bardzo zmienia się po kastracji. Zrobił się gadułą. Do tego pieszczochem. Kocha głaskanie, mizianki,mruczanki. Choć nie sypia z nami. :placz: Jak by to nie brzmiało :mrgreen: do wyra nie zawita. Za to kocha zabawy naszymi nogami. Czyli podgryzaniem dużego palca od nogi. Wręcz poluje na ten obiekt! Jest klozetowym wielbicielem. :twisted: Każdy kto zasiada na sedesie jest godzien jego uwagi. Nie jest tak mocno zainteresowany drzwiami. Choć wieczór jest dla niego trudny. A jak Janusz i Danka na peta wychodzą to jest mega trudny. On zostaje nie po tej stronie drzwi. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 26, 2019 12:53 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Za łapankę :ok: :ok: :ok: I za zdrowie - kociastych i Twoje :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 26, 2019 14:45 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Alienor pisze:Za łapankę :ok: :ok: :ok: I za zdrowie - kociastych i Twoje :ok: :ok: :ok: :ok:


I za Cekina :ok: :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 26, 2019 21:18 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

waanka pisze:
Alienor pisze:Za łapankę :ok: :ok: :ok: I za zdrowie - kociastych i Twoje :ok: :ok: :ok: :ok:


I za Cekina :ok: :ok:

Dzięki wszystkim za kciuki.

Cekin wygląda jak oskubana kura. Jakby go mole żarły ale dla zabawy zostawiły deczko przetrzepanej sierści.

Nie spotkałam dziś paralityczka. Żarcie nie zjedzone. Nigdzie go nie widać. Za to spotykam inne koty co wykorzystują me plątanie się po okolicy jako dodatkową porcję. Dostały. A co mi tam. Jedna saszetka więcej czy mniej... Kotu należy się. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 26, 2019 22:14 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Asiu a co z tym chorym kotkiem,ktorego chyba tuż przed świętami zlapalas?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie kwi 28, 2019 6:31 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Marzenia11 pisze:Asiu a co z tym chorym kotkiem,ktorego chyba tuż przed świętami zlapalas?

Trzyma się. Wyniki nie są złe. Jeszcze mieli zrobić tarczycę i zęby obejrzeć. Ma apetyt i strasznie dziczy się. Jak to określono "wściekły jest". To dobrze. Nie bombarduję telefonami bo i tak czasu nie mają. A jak coś to kontaktują się.

Niestety, paralityka nie ma. Chodzę ,szukam, zaglądam pod krzaki i w dziury. Rano, wieczorem, w nocy. Ryczeć mi się chce. Nie przychodzi pod balkon. Żarcie zostawione tam jest nie zjedzone. Taka fajna kryjówka była. W życiu bym nie myślała, że wypłoszę go. Doświadczenie do tej pory uczyło mnie, że dobra meta + żarcie = bytowanie w tym miejscu. Nie z nim. On tak się wystraszył, że nawet nie zagląda. Chyba że utknął w paletach i wydostać się nie może. Staram się o wejście na teren sklepu by je przeszukać. Trudne zadanie bo to ciężkie i ściśle ułożone. Ale może... Z drugiej strony wolę by jak najmniej osób wiedziało o jego ew istnieniu tam. Wielu pracowników jest Szylci nie przychylnych i nie raz widziałam agresję skierowaną do niej. Jestem zła na siebie. Tak strasznie zła, że go przepłoszyłam. Powinnam pomyśleć zanim gębę wepchałam w dziurę. To, że doświadczenie nauczyło mnie co innego winnam brać pod uwagę inny scenariusz.
Do doopy to wszystko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie kwi 28, 2019 7:10 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

A skąd mogłaś wiedzieć, że tak się to potoczy i kocio się skutecznie wypłoszy.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie kwi 28, 2019 7:11 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

:(
mam nadzieję, że przyjdzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 28, 2019 10:21 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 28, 2019 13:32 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Niestety, nie dostałyśmy pozwolenia wejścia na teren magazynowy by pomyszkować w poszukiwaniu kota. Nie wiem gdzie się schował. Ale jak wiadomo, koty potrafią stać się niewidoczne. Oby wylazł. Obym była naszykowana.

W domu leniwa niedziela. Koty śpią. Capi rybą bo gotowałam futrom. Uliś bardzo lubi poskubać. On wogle ma coś z kury w sobie. dziobie w tych michach i dziobie. A i Cekinek zjadł dużo. To taki niejadek ,że aż boli głowa. Najlepiej idzie mu chrupanie suchego. Mokre rano dobre za chwilkę już jest błe. Obecny zawsze z człekiem w kuchni Pesel miał odrazę w oczach, na pysku i na każdym kawałku futra. Nie na to liczył. Reszta śpi. Dziś zimno jest. Nie pchają się więc na okno.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon kwi 29, 2019 7:04 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Kota nie ma. Mimo paskudnej nocy nie poszedł do kryjówki. Pierwszy raz jestem w sytuacji, że zamiast pomocy zadziało się inaczej. Jakże on musiał być wystrachany.
Strasznie to smutne i dołuje bardzo.

Dzisiejsza noc była okropna. Migrena i menopauza zawiązały spisek.

Bardzo ale to bardzo dziękuję za wsparcie :1luvu:
Jak zwykle przy płaceniu rachunków zauważyłam.
Złożyłam z lzejszym sercem zamówienie na felixa w saszetkach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto kwi 30, 2019 7:54 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Wczoraj poszłam później karmić koty. Deszcz wielką ścianą walił w ziemię. Dudniło okrutnie. Jak zwykle miałam nie isć, tak mi podowiadało gorsze ja. Kotów nie będzie na pewno, mówiło. No bo gdzie po takim potopie będą swe łapki prowadzać? Ale podygałam. Kajak winnam zabrać ze sobą. I kamizelkę ratunkową. Wody po kolana. Zanim do lasu doszłam już mi stopy pływały w bucie. Wśród drzew nie było żadnego futrzaka. Ale zza murku, od strony lasu czarna morda się wychylała. Wspięty na palunie Budryś wyglądał z nadzieją. Zawołany przybiegł. Mokrzusi. Budka stoi a on schronił sie pod gałązką lipy i do podmurówki utulił. Facet! Ale miał siłę puścić mi wiązankę. Dostało się i za opóźnienie. I za pogodę. I za żarcie czyli za mało saszetki dostał. Kocha Felixy. Część mu dałam pod sosną. Reszta poszła do skryki by nie zamokło. Jak odchodziłam to biegł tam dojeść. Grubasem jest strasznym
Na osiedlu przywitał mnie właścicielski rudzielec. Ja tą babę kiedyś ubiję. Sierota nie gramotna nie schowała się do budek czy piwnicy. Tylko pewnie siedziała pod krzalunami i mokła. Wyglądał jak gąbka. Nasza Ruda chyba też mu towarzyszyła bo rónie nie atrakcyjnie wyglądała. Głupia ,stara baba. Okienko otwarte, suszarnia otwarta a one moknie! Krówka za to wysuszona i zadowolona czekała na kolację. Ostrożnie przywitała się z koleżanką bojąc się ,że sama się upeca wilgocią. Króweńka jest delikatna i taka jakby nie z tego świata. Ostatnio zmieniła przyzwyczajenia kulinarne. Zawsze kochała nerki i nic nie chciała jeść nic innego. Przypadkiem odkryłam, że polubiła Felixy kocha więc rano dostaje. Czeka niecierpliwie na swoją porcję. Należy się jej. Ma 12 latek. Piękny wiek jak na bezdomną panienkę. Mamuśka wczoraj nie raczyła pokazać się. Ciepłą piwnica , napchany brzusiek, kropiący deszczyk zniechęciły ją do wędrówek. Ona też zmieniła kulinarne przyzwyczajenia. Saszetkożerca woli teraz paciaję nerkową. Pod kotłownią Dzidzia i Kropa były. Suchutkie, zadowolone, głodne. Siostry nie widać. Czasem mam nadzieję, że ją jeszcze spotkam. Czasem nadzieja upada. Ale cieszę się ,że mała jest. Że Kropunia ma towarzystwo. Była taka samotna! Aż serce się krajało jak nawoływała. Obie lubią się. Podjadły. Jako blondynka przyniosłam...wodę w butelkach by w miski ponalewać. A miski pełne deszczówki. :mrgreen: Szyla nawet nosa nie wysadziła. I rano i po południu. Widać zmiana była karmiąca. Ale za to dziś zeżarła wielką porcję. Nawet ją wołać nie musiałam by przyszła. Szuranie paputków wystarczyło.

Lało całą noc. Lało jak cholera. Kota biedaka ciągle nie widać. Miejsce puste. Miski pełne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto kwi 30, 2019 8:49 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Kocie biedaku, przyjdź zjeść.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 30, 2019 8:55 Re: OTW19-zawsze mogło by być lepiej...

Bidoku spod palet wyłaź, daj się złapać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości