Faktycznie Cypryjczycy we własnych domkach oprócz tej jednej koteczki.
Na zdjęciu siedzi na kolanach swojej Pani, która przyjechała na parę dni do Polski przywożąc jeszcze jednego Cypryjczyka czarnego jak smoła. Czarny Książę już w domu tymczasowym i wszyscy czekają aż dom tymczasowy pokocha go bezgranicznie i obwieści że nikomu nie odda.
Król Lew i biała koteczka poszły do bardzo fajnej Pani, która niedawno straciła swoją koteczkę. Chłopaki przytulaki trafiły do Pani Weterynarz pracującej w lecznicy, wstępnie wrobionej w DT, teraz już nie chce ich oddać bo kocha.
Pechowa kocinka niestety ma takie wyłysiałe placki na tułowiu prawdopodobnie na tle stresowym pewnie dlatego nie znalazła jeszcze domu. Zrobię jej jeszcze ogłoszenia na OLX. Tu na Miau raczej domu nie znajdzie dlatego zgłaszam wątek do zamknięcia.
Koki bardzo się cieszę, że potrzebujący kotek znalazł u Ciebie dom. Czy warto było zakładać wątek o Cypryjczykach? Myślę że tak, nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt ogłaszania.