Strona 5 z 18

Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

PostNapisane: Wto lis 20, 2018 19:34
przez Koki-99
Kochana koteczka :1luvu:
Pogody zazdroszczę, bo u mnie dziś najpierw ponuro i ciemno, a teraz biało jak w święta.

Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 3 w domach, nadal został

PostNapisane: Wto lis 20, 2018 23:03
przez Szalony Kot
Zrobiłam trochę porządku na pierwszej stronie i podrzucam :ok:

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Wto lis 20, 2018 23:43
przez OKI
Dzięki! :1luvu:

Koki-99 pisze:Kochana koteczka :1luvu:
Pogody zazdroszczę, bo u mnie dziś najpierw ponuro i ciemno, a teraz biało jak w święta.

Tego słońca to ze 2h było, a u mnie w mieszkaniu z godzinę :?
Tyle że akurat idealnie się wstrzeliło słońce w porę, gdzie do mnie mogło zajrzeć - to są o tej porze roku max 2 godziny :(

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Śro lis 21, 2018 21:24
przez Koki-99
A co by było, gdybym Kizi zaproponowała dom?
Mam dwa starsze koty, może dobrze by się u nas czuła.

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Śro lis 21, 2018 21:25
przez OKI
To by było wspaniałe! <3 :1luvu: <3

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 8:06
przez megan72
Koki-99, super! A jak u Ciebie z psami? Bo ostatnie doświadczenia wskazują, że Kizia boi się ujadających, dynamicznych psów, choćby były dla kotów łagodne. Z kotami wydaje mi się, że problemów nie ma. Warcząca Whiskasia nie robi na niej żadnego wrażenia. Tyle, że Whiskasia nie dopuszcza się żadnych łapoczynów, jedynie ciągłym buczeniem sygnalizuje swoją dezaprobatę dla nowego kota w domu, co się niestety nie zmienia od 28 października, czyli dnia, kiedy Kizia do mnie trafiła. Przechodzi mi też przez myśl, że Kizia jest wyluzowana, bo mnie znała od dawna - blisko rok byłam tą, co przywozi wałówę. Ale sądzę, że nie powinna mieć większych problemów z aklimatyzacją. U mnie bardzo od razu polubiła Tatę - okupuje go, jak tylko usiądzie w fotelu.
Zaraz wrzucę tu foty domowe.
A jak u Ciebie z bezpieczeństwem?
W ogóle to piszę pw - prościej będzie chyba przez telefon pogadać.

Foty:
Obrazek

Obrazek

A tu widać, jak bardzo jej podszedł do gustu szampon Taty - liże mu głowę:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Czw lis 22, 2018 14:06
przez OKI
A Bina goi się pięknie :)
Wczoraj po założeniu nowego opatrunku zdjęłam jej lampę i pozwoliłam pochodzić po mieszkaniu.
Była tak zaaferowana nowym miejscem, że nawet kolacja była mniej interesująca ;)
Najpierw przez dłuższą chwilę intensywnie zwiedzała, a za moment już się ganiała z 4-miesięczną Pyzą :lol:
Nie wyrabiając na zakrętach, bo jeszcze nie opanowała poruszania się na parkiecie ;)
Z bólem serca musiałam przerwać zabawę i zaklatkować dziewczynę z powrotem, ale myślę, że w ciągu kilku dni będzie już mogła dołączyć do stada - jak tylko dziura w kotku przestanie wymagać mumifikacji.
Najważniejsze, że ładnie gania na wszystkich 4 łapkach, już tylko lekko utykając, ale nie sprawia jej to widocznego bólu.

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Śro lis 28, 2018 2:11
przez OKI
Binka goi się bardzo ładnie - został już tylko mały strupek do zagojenia, bez kołnierza i opatrunku się obywamy.
Ale żeby nie było zbyt cudnie, to panna podłapała jakąś cholerną kocią anginę, która się u nas rozpanoszyła tej jesieni :(
I jako drugi kot, obok Kaniuka, przechodzi ją dość ciężko niestety - od soboty ma gorączkę, je tylko po tolfinie i wyraźnie źle się czuje.
(Pozostałe koty ograniczają się do jednodniowej temperatury, pokichania i pokasłania przez kilka dni)
Jutro kolejna wizyta u weta.
Jak już się lepiej poczuje, to czeka ją jeszcze odrobaczenie, leczenie świerzba i powtórka szczepienia.
Ponieważ nie było dramatu, to zostawiliśmy tłuczenie pasażerów na gapę na później.
Została tylko zaszczepiona na wejściu i przetestowana.

W czwartek przeciągnęłam też Macieja przez weta i odessaliśmy kotku nieco krwi ;)
Trochę się martwiłam, bo on sporo pije, ale najwyraźniej ten typ tak ma (albo w sezonie grzewczym go suszy) - wyniki krwi ma bardzo ładne (krea 1,1, mocznik 65 mg/dl - przy sporym odwodnieniu w momencie pobrania).
Ma jeszcze zapalenie spojówek, no i ten problem z uszami - ma zmieniony pozapalnie naskórek kanału słuchowego, częściowo łuszczący się, częściowo bardzo cienki, krwawiący przy dotyku. Nic dziwnego, że go te uszy bolą. Ma zalecone płukanie łagodnymi preparatami pielęgnacyjnymi.


Poza tym dzisiaj odwiedziłam na szybko pana Zyzola (Bonusa).
I ten to wygląda jak pączek w maśle ;)
Leżał rozwalony na kanapie, bebechem do góry, z taką miną, jakby całe życie nigdzie indziej nie leżał :lol:
Potem raczył mnie zaprowadzić do kuchni i pokazać, że michy puste!
Bo przecież suche się nie liczy ;)
Fotek niestety nie zrobiłam, bo tylko przelotem zajrzałam, ale widać, że to właściwy kot na właściwym miejscu :1luvu:

Gdyby ktoś chciał wesprzeć leczenie Biny (i "obsługę" pozostałych kotów), to przypominam, że ciągle trwa nasza zbiórka

Klik :arrow: Obrazek

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 16:56
przez megan72
W środę do nowego domu pojechała Kizia. Zamieszkała z Koki-99 i jej kotami.
Trudno nam się było rozstać, ale tym sposobem mam miejscówkę dla Macieja.
Kizia pakować zaczęła się sama:
Obrazek

Mam nadzieję, że Koki-99 coś czasem napisze.
Póki co aklimatyzacja przebiega całkiem dobrze.

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 19:55
przez Koki-99
Kizia jest bardzo grzeczna, tylko na Pako syczy i warczy. Ma swoją miejscówkę i "telewizor" na parapecie, a do dyspozycji cały pokój. W nocy kiedy Pako śpi ze mną może zwiedzać resztę domu, bo zostawiam jej otwarte drzwi. Ładnie je i kuwetkuje. Jak tylko megan dośle mi książeczkę zdrowia, wybierzemy się do weta na przegląd. Troszkę charczy przy syczeniu, nie wiem czy ze stresu, czy to początek infekcji. Zbadamy :ok: Ogólnie aklimatyzacja przebiega jak należy. Jak będą jakieś postępy, to oczywiście poinformuję. Ciocia megan dostaje na pw codziennie raporcik :wink:
ObrazekObrazek

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 20:10
przez ewar
No, nareszcie się doczekałam wieści i zdjęć. Ale się cieszę :lol: Kotka jest śliczna i na pewno bardzo mądra. Uwielbiam starsze koty, słowo daję.

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 20:13
przez megan72
Koki-99 pisze: Ciocia megan dostaje na pw codziennie raporcik :wink:


A jak go zawsze wyglada :).

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 21:05
przez Koki-99
:ok:

OKI, dobrze że Bina w coraz lepszej kondycji. Dzielna i koteczka, i opiekunka :kotek:

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Pt lis 30, 2018 23:37
przez OKI
Ja się bardzo cieszę, że Kizia ma dom :1luvu:
Dzięki Koki! :201494

Pozwolę sobie ukraść fotki na fejsbuka ;)

Teraz Maciej :kotek: ;)

Binka nieźle - ciągle kicha i prycha, ale w środę się odrobaczyłyśmy, a wczoraj dołączyła do stada.
Miała jeszcze na noc i na czas moich wyjść wracać do klatki, ale póki co nie ma takiej potrzeby.
Ten cholerny katar ciągle ją męczy, więc nie ma ochoty ganiać jak opętana (co miało miejsce, jak ją w zeszłym tygodniu wypuściłam kilka razy na próbę).
Z jednej strony widać, że katar jej dokucza, ale z drugiej dziewczyna ma świetny apetyt i funkcjonuje bardzo przyzwoicie.
Po drapaku i szafach jeszcze nie skacze, ale na łóżka, krzesła, parapety czy stół wskakuje bez problemu.
Na legowiska na drapaku zresztą też włazi, tyle że łatwiejszą drogą niż po słupkach ;)
Generalnie radzi sobie doskonale, chociaż widać, że nie tyle oszczędza, co uważa na tę łapę.
Poza tym mizia się jak głupia :1luvu:

Re: 3 w domach, zostały 4. Pilnie domy dla Macieja i Kizi!

PostNapisane: Sob gru 01, 2018 6:06
przez Szalony Kot
Bardzo się cieszę z dobrych wieści, jeszcze niech chorutki się ogarna i też pędzą do domów ;)