Maciej, Albina i Burita szukają domów!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 26, 2018 20:48 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. PA W ŚWIECIU POTRZEBNE!

gusiek1 pisze:
Szalony Kot pisze:
megan72 pisze:
Szalony Kot pisze:To Świecie koło Chełmna, Grudziądza?

Tak, kujawsko-pomorskie, niedaleko Grudziądza, od Torunia i Bydgoszczy też w granicach ok. 30 km myślę.

Jest na FB jakaś grupa, w której są osoby z całej Polski oferujące właśnie wizyty przedadopcyjne, ale nie znam jej, nie byłam tam, musiałabym poszukać jak poloze dzieci spać.


https://www.facebook.com/groups/wizytyp ... 5A&__xts__[0]=68.ARDcHVYBnobqIS0Qn73Ysl0Q-PSlzMdLwYWapSY56hPDJnWvSdATQ2cGi00fYfwGTWmtTvqlo-dXw0eb8xruzbuLCmS6pomAwBDxU6nO1CRtTD5VyidfMOGJU1vo9T7IrkOcalCSfSlVYFEJQ0P0CvqgzRwUjKtSCqrP9fqHkLOUmocyMc5LAPwDdqHihTRMqFmUMnrBvlrpwDL0EkSNo8mp52-TzU2YuFo7U9vP94pKx7r7lLBZ25gBIWXbq9c&__tn__=C-R

Podaj plis nazwę grupy, to wyszukam z palca, bo ten link nie działa :kotek:

O to chyba ta?
https://www.facebook.com/groups/wizytypa/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob paź 27, 2018 7:01 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. PA W ŚWIECIU POTRZEBNE!

Tak, to ta. Myślałam, że z linka otworzy. U mnie otwierało.

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon paź 29, 2018 0:21 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. PA W ŚWIECIU POTRZEBNE!

Na wizytę PA pojechałam do Świecia z Maćkiem.
Został, od razu odnalazł się w nowym domu i poczuł (z wzajemnością) miętę do nowej opiekunki. Bądź szczęśliwy kocie!

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru


Post » Pon paź 29, 2018 22:30 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, zostały 4!

Zuza dołączyła na tymczas do Petki, z mocno prawdopodobną opcją DS.
Kizia na tymczasie u mnie, bo niestety zaczynała się poddawać.
No i mam dramat. Frajda cofnęła się w postępach o jakiś rok - półtora. I wyje. Whiskasia wyje. Kizia wyluzowana i najszczęśliwsza z nich wszystkich.
KalmVetu nam trzeba, ma ktoś?

No i zapomniałam dodać - domu szuka też Bonus vel Gratis, siódmy z tych sześciu kotów. Gdy chciałam złapać późnym wieczorem czarną Kizię, podbiegł do mnie łaknący człowieka miziak. Złapałam, wsadziłam w transporter, a na miejscu okazało się, że to nie ten kot... :roll: Bardzo słodki, a zeza ma jeszcze słodszego :D .

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru


Post » Wto paź 30, 2018 0:35 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, zostały 4!

Szalony Kot pisze:4. Bonus aka Gratis
Czarny, raczej młody wykastrowany kocurek o przecudownym charakterze i z wielkim zezem. Doskonale odnalazł się wśród innych kotów. Zgarnięty przypadkiem ciemnym wieczorem zamiast Kizi, okazało się, że domeldował się do tych kotów już jakiś czas temu, dożywiając na ich miskach... a przecież nie możemy zostawić go na lodzie :(
Obrazek Obrazek Obrazek

W pierwszym poście też go dodałam ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw lis 01, 2018 20:56 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 3 w domach, nadal został

Nie mam fb, nie moge sie zalogowac. Widzę tylko w tytule "pilnie pomoc dla Kizi". Co się dzieje?

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10233
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lis 01, 2018 22:55 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, zostały 4!

To, co wyżej napisała Megan:
megan72 pisze:Kizia na tymczasie u mnie, bo niestety zaczynała się poddawać.
No i mam dramat. Frajda cofnęła się w postępach o jakiś rok - półtora. I wyje. Whiskasia wyje. Kizia wyluzowana i najszczęśliwsza z nich wszystkich.
KalmVetu nam trzeba, ma ktoś?

Dziś przekazałam KalmVet, natomiast ogólnie jeśli ktoś nie zna wątku Frajdy, to powinien się zapoznać :(
viewtopic.php?f=46&t=94894

Frajda po odbarczeniu ma problemy z załatwianiem się, okresowo wręcz niedowład tyłu, co powoduje olbrzymie problemy z zatykaniem się.
I po tym, jak Kizia wylądowała awaryjnie u Megan (bo serio, nie było jej gdzie zabrać) wygląda to tak, jakby roczna rehabilitacja w ogóle nie miała miejsca :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 03, 2018 16:16 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

Podrzucę, przy okazji aktualizując pierwszą stronę...
Szalony Kot pisze:Maciej wprawdzie zaliczył epizod w nowym domu, ale został wypuszczony na dwór pierwszego dnia pobytu - i Megan musiała pojechać, żeby go ponownie zgarnąć. Do domu więc nie wrócił, bo co to za dom, który nie dba o kota? :( (...)

Bina-Albina pod koniec października przeszła zabieg resekcji główki kości udowej. Na razie ma się świetnie, pięknie się goi i grzecznie siedzi w klatce :ok:

Każde szuka domu - stałego lub tymczasowego :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 03, 2018 19:56 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

[quote=
Szalony Kot pisze:Maciej wprawdzie zaliczył epizod w nowym domu, ale został wypuszczony na dwór pierwszego dnia pobytu - (...)
[/quote]

Jak Wy robicie PA??? Na litość boską!!!
Cud,że w nowym miejscu nie zaginął .
Z deszczu pod rynnę?! I to ludzie z forum???

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob lis 03, 2018 21:29 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

Z tego co zrozumiałam, to nie był forumowy dom. Szkoda, że się nie udało.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10233
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob lis 03, 2018 22:39 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

Koki-99 pisze:Z tego co zrozumiałam, to nie był forumowy dom. Szkoda, że się nie udało.


Nie dom z forum,ale wizyta PA robiona przez osobę z forum . Jak ją zrobiono, skoro pierwszego dnia kot ląduje na dworzu :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob lis 03, 2018 23:35 Re: Wywalone na dwór, bo pan zmarł. 2 w domach, nadal został

Nie każdy forumowicz siedzi w adopcjach. Tutaj to był debiut osoby, która te koty zna osobiście i chcąc dla nich jak najlepiej sama pojechała, pani była do PA bardzo dobrze przygotowana, wiedziała, że kota nie wolno wypuszczać w nowym miejscu póki się nie zapozna z domem, reszta rodziny potakiwała.
No i cóż, kiedy pani poszła spać, a mąż zobaczył sik koło kuwety - wypuścił kota na dwór, żeby tam się załatwił :roll:
Rano, gdy zgłosiła zaginięcie, nie wiem, kto był w większym szoku - my czy pani :| nie sądziła, że mężowi przyjdzie do głowy taki pomysł. Sama przyznaje, że ich dom się nie nadaje na kota w tej sytuacji, na plus należy zaliczyć, że wypatrywała kota, kiciała, wystawiała jedzenie i w końcu zgłosiła, że kota widzi, ale nie jest w stanie zwabić w żaden sposób... Pojechała Megan i na jej kicianie Maciej wyszedł.

Każdy widać musi zaliczyć taki bolesny debiut adopcyjny, przykro, że ze szkodą dla kota, więc rozumiem bulwersację :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości