Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: Eutychiusz razy dwa :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 15, 2018 15:29 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

No to się tak napawamy codziennie jakiś czas :) czasem w końcu na tych ludzkich kolanach zasypia :)

Natomiast Bezia się boi otwartego okna. To znaczy u niej nie otwieram, bo nie jest osiatkowane, ale "zwiedza" pokój Bajki i Felisa, a tam jest akurat otwarte (a teraz zwykle jest, bo ładnie i ciepło...), to kiedy tylko doleca jakieś odgłosy (a dolatują, już to ludzkie, już to samochodowe), Bezia się wczepia we mnie swoimi stoma pazurkami i chce uciekc (jak uciekać wczepiając się wiem mnie, nie wiem, ale jakoś tak to odbieram...). No i jakoś trzeba będzie Bezię z oknem oswoić, może się boi, że ktoś chce ją tam znów wynieść???

Miau :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2018 16:17 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

A podejrzewałaś, że pachnie jej wolność.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 17:45 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Właśnie!!!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 17, 2018 16:32 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Wczorajszy wieczór koty spędziły na zapoznawaniu się bez barier - czyli nie nadzorowłam (no może troszkę :D ) No bo Bezia już bardzo chciala wychodzić swobodnie poza swój pokój. Na noc jeszcze ją odosobniłam, głównie dlatego, że szłam spać wyjątkowo wcześnie i nie dałam rady zasnąć słuchając jej "zwiedzania" zakamarków :) dzisiaj powtarzamy lekcję socjalizacji i koty sobie robią, co chcą... Momentami słyszę niepokojące odgłosy, ale co tam... Jeszcze chyba wszystkie trzy żyją :)

Bezia już nie reaguje na otwarte okno - może wtedy wyjątkowo nie podobały jej się jakeś odgłosy stamtąd? Teraz jest otwarte, a Bezia lata za wędką (jeśli akurat nią pomacham), lata za kotem, lata przed kotem, ale nie lata w rekcji na okno. No i dobrze :)

Oo, chyba Feliś ma właśnie nieco ruchu dzięki Bezi :) A może to Bajka? Ciemnawo już... a w nocy wszystkie bure koty są bure... :) o, fuczenie...
Miau :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 17, 2018 21:11 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Fajnie się Bezia zadomawia, tak na spokojnie. :kotek:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14191
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro paź 17, 2018 23:33 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

No żyją :) Tylko jakoś... Dopóki Bezia była sama w pokoju, to kiedy ją odwiedzałam, od razu na mnie właziła itd... A teraz to ja się czuję samotna! Bezia lata z kotami, a ja samiutka :)

Zobaczymy, co będzie, kiedy spróbujemy za chwilę iść spać... Dokąd się uda malutka, gdzie się ułoży... Niecałe dwa lata temu, kiedy Bajka została wypuszczona "na pokoje", nie miała wątpliwości, że śpi się na ludzko-kocim łóżku :)

Do jutra! Ups, do dziś... :) Miau :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 19, 2018 15:24 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Tej pierwszej nocy "ze wszystkimi" nie mam pojecia, gdzie spała Bezia :D Feliś próbował spać koło mnie, ale Bezia mu przeszkodziła w wieczoprnej toalecie, więc sobie poszedł, rano znalazł się w nogach, na miejscu Bajki. Bajka z kolei rano zlazła z pawlacza, ziewając, czyli tam spała. A Bajkę co jakiś czas było słychać, kiedy coś na przykład spadało... albo się obrywało (no nie, firanka się oberwała bezszelestnie!), geeneralnie nie wiem, czy bezia spała, bo wciąż się coś po domu ruszało :D

Potem był cały dzień kolejnego zapoznawania się - zostawiłam koty luzem, poszłam do pracy, przeżyły. Wieczorem wymęczyłam nieco Bezie zabawkami, więc potem się grzecznie ułożyła na łóżku i zaczęła szykować do spania. No to Feliś się ułożył na stole i poszedł spać. W nocy się obudziłam - hm, obudziło mnie wejście Bajki na mnie, wykorzystała, że leżałam akurat na wznak (rzadkość!) i ułozyła mi się na brzuchu... Oj, nie zasnęłam ponownie, jednak i ciężko, i ciepło! Ale dzięki temu obudzeniu zobaczyłam, ze do boku mi się przytula Feliś (czyli już był na miejscu), a zaraz za nim, może z 20 cm od niego, leży Bezia. No super! Pogłaskałam Bajkę, wyciągnęłam przez Felka rękę do Bezi (też nie spała) i tym sposobem miałam wsyzstkie trzy futra w zasięgu dotyku, rewelacja! niestety po chwili mi już było niewygodnie z Bajką, chciałam ją zsunąć na bok, no to sobie poszła. No to się zwróciłam do Felka i Bezi, chciałam zasnąć, ale już nzów beia przegoniła felka niechcący, no wesoło jest :)

Miau :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 19, 2018 16:14 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Nul pisze: no wesoło jest :)

I o to chodzi :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 20, 2018 15:30 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Coś dzisiaj Bezia za często do kuwety biega, zaczęło sie już wczoraj wieczorem. I czasem jest to tyle siku, ile bywało zwykle (ona będąc jeszce odizolowana u siebie zużywała więcej żwirku niż pozostałe), a momentami idzie do kuwety i nic nie ma :( Nie piszczy przy tym, tylko po prostu wychodzi - najpierw myslałam, że może nic nie robi, bo akurat wtedy podchodzi iny kot (często Baja przychodziła "popatrzeć") - ale nie wiem, bo teraz było tak nawet, kidy pozostałych nie było, a wizyta w kuwecie była bezowocna :( Nie wiem, oczywiście jest weekend, więc moi weco już nie przyjmują (to znaczy alarmowo można), tylko czy to już jest alarmowe??? Apetyt ma, bawić się chce, teraz poszła na poobiednie spanko (każdy kot gdzie indziej się wyłożył) - not o chora czy zdrowa??? No nic, poobserwuję jeszcze, zobaczymy...
A w nocy Bezia się grzecznie tuliła :) To znaczy nad ranem, bo w nocy to nie wiem, wyjątkowo spałam bez przeszkód :) Leżała między mną a Felisiem, będę chyba zazdrosna... Bajka spała w moich nogach czyli jak zwykle :)
MIau :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 20, 2018 15:37 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Ale sika ? Nie jest zatkana? Dobrze byłoby mimo wszystko złapać mocz do badania. Musi być stosunkowo świeży, nie można więc złapać dzisiaj i zanieść w poniedziałek. Zapytam jeszcze o testy? Były już robione? Co z odrobaczeniem? To jest dla mnie ważne, szczególnie po moich przejściach z maluchami.No i poprosimy o zdjęcia, jeśli można.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 20, 2018 15:46 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Nie, nie jest zatkana, specjalnie patrzyłam, bo też się bałam - ale siku było. Tylko jakby częściej po mniej.

Tak, było odrobaczenie - no i ten wet kazał zrobić szczepienie przypominające po miesiącu od tamtego, tamta wetka nie kazała, dopiero na za rok wyznaczyła szczepienie kolejne, na czym to polega, że weci mają różne teorie??? Mam ją doszczepiać czy nie??? Może jeszcze poczytam na stronie producenta szczepionki...

Miau :?:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 20, 2018 16:43 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

W jakim wieku była Beza przy pierwszym szczepieniu? Doszczepia się kocięta. Basenowce szczepiłam raz, po roku była powtórka i na tym koniec. Są weci i weci, niektórzy każą szczepić kilkunastoletnie koty, domowe, niewychodzące.
Nul pisze:Tak, było odrobaczenie

Odrobaczenie należy powtórzyć po dwóch tygodniach, inaczej nie ma sensu.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 20, 2018 17:23 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

Tak, dostalam od razu tabletkę na za dwa tygodnie, tu pan wet mnie nie rozczarowal.
Bezia byla oceniona przez pierwszą wetkę na pięć miesięcy, zarówno cztery tygodnie temu, jak i dwa. Na podstawie wymiany zębów i nie wiem, czy czegoś jeszcze...
Miau
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 21, 2018 5:25 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

To bym jej nie doszczepiała teraz, tylko za rok.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 21, 2018 14:46 Re: Krakowski Bezdomniaczek Uliczno-Piwniczny

No właśnie też mi się tak wydaje... czytałam o zalecniach ws. szczepień, jak to jest przy kociętach, a jak przy dorosłych, no i tam było owszem o doszczepianiu, ale takich naprawdę kociąt, a nie kilkumiesięcznych podlotków... Ewentulanie spytam jeszcze trzecią wetke, bo i tak będę chciała tam do niej zanieść siku, nefrolożka, to niech sprawdzi, czy się aby coś nie dzieje, że Bezia tak często siusia małymi porcjami. Starsze włażą do kuwety raczej dwa razy dziennie, za to robią do razu dużo, zwłaszcza Fel, natomiast mała inaczej. nie zauważyłam tego, kiedy była izolowana, bo wtedy nie spędzałam z nią tyle czasu, a teraz to widzę, bo Bezia często jest tam, gdzie ja, więc mam duże szanse zobaczyć, że akurat do którejś kuwety idzie (w sumie teraz kuwety są w trzech pomieszczeniach, bo kuweta w pierwszym pokoju Bezi jeszcze została i mała czasem tam właśnie chodzi).

A Bezia, która się przed chwilą zagubiła w wątku Bajki, odnalazła się za moimi plecami, zwinięta na kanapie :) Spoookój mam... Moge iść jeść... albo coś... albo coś innego... nic mi nie będzie właziło pod nogi... wskakiwało pod ręce... miau... :D
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11123
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 100 gości