Jestem Badyli. Pers Badyli.
Polecam się do towarzystwa i ozdoby. Jestem gentlemanem w każdym calu, od płaskiego nosa do czubka ogona. Sprawy kuwety załatwiam dyskretnie i od razu, nie popełniam błędów. Po pewnych zawirowaniach życiowych straciłem moje piękne blond futro, ale pilnie pracuję nad jego odzyskaniem – dużo jem, śpię i porastam. Będę wymagał czesania, oczywiście codziennego. Oraz sprzętu do tych zabiegów. Wymagam też mycia twarzy co najmniej raz dziennie, ale pozwalam to robić, bo jestem w pełni obsługiwalnym kotem. Gentlemani tak mają.
Jem wyłącznie dobrą karmę suchą i mokrą, taką bez zbóż. Lubię pojeść nieco mięsa i kociego budyniu (nazwę firmy podam ubiegającym się o mnie – dyskretnie, na ucho). Pijam wyłącznie filtrowaną wodę, nie palę cygar.
Nie mam nic przeciwko spokojnym kotom z klasą – jeden lub dwa w odpowiednio dużym domu będą dobrymi towarzyszami dla mnie. Za duże grono nie sprzyja kulturalnej wymianie poglądów. Co do psów zaś: uważam, że robią za dużo hałasu, więc unikam.
Posiadam komplet szczepień, wyniki badań (zdrowym kotem jestem), byłem na przeglądzie stomatologicznym i mam piękny biały uśmiech. Zjadłem też grzecznie tabletki odrobaczające, nawet wykonali mi testy FIV/FeLV i są ujemne. Nadaję się do pracy jako profesjonalny kot perski.
Pojadę zatem do nowego domu, który sprawdzi mój agent na wizycie przed adopcją. Dom musi posiadać zabezpieczone okna i balkony, bo ja, Badyli, nie jestem kotem wychodzącym poza dom i NIGDY nie będę. W domu oczekuję drapaka odpowiedniej wielkości, jako gentleman nie drapię mebli.
W pozostałych sprawach zdaję się na swojego agenta. Jego mail to:
miauwa.adopcje2018@op.plProszę tylko o poważne oferty, zastrzegam też, że mój agent rozstanie się ze mną tylko dla najlepszego domu i dokona wyboru w moim imieniu. Z domem zostanie podpisana umowa adopcyjna.
Pers Badyli
PS: Uprzejmie informujemy, że nie odpowiadamy na maile typu: „Ile za tego kota?”. Z powodów tylko nam znanych
Szukamy domu stałego.
Tak, wiem, miau zakocone po kokardy, ale może jednak....
Badyli jest kotem po przejściach, ma ok czterech lat. Jest po kompleksowej "obróbce" weterynaryjnej. Jedyną
rzeczą jakiej potrzebuje, jest własny dom i człowiek.
Badyli przebywa aktualnie w DT w Poznaniu, ale możliwe jest także przeprowadzenie wizyty PA w okolicach Warszawy, Olsztyna, Częstochowy, częściowo Górnego Śląska.
Bardzo proszę o podbijanie.
Oto Badyli -pierwsze trzy zdjęcia są z dnia przybycia do DT, kolejne - z ostatniej niedzieli. Widać, jak bardzo się poprawił, odrasta futro...