Strona 9 z 44

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Czw lip 12, 2018 18:37
przez Gosiagosia
Doczytalam i zmartwiłam się chorobą maluszkow. Mocno trzymam kciuki. :ok:

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 6:32
przez ewar
Gdyby ktoś teraz przyszedł do mnie i zobaczył maluchy to by stwierdził, że nie ma zdrowszych kotów na świecie. Zjadły śniadanie, dziewczynki nawet sporo, chłopczykowi pomogłam, karmiłam trochę na siłę. Teraz są na wolności, cała trójka szaleje, tupią po panelach, no obłęd. Motka je obserwuje, zachowuje się jak ich mama.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 7:19
przez aga66
No to trochę uffff. A mogłabyś zdradzić w której części SW mieszkasz? Ja kojarzę hutę, targ, gółwną ulicę, którą wjeżdżało się z Kraśnika, kościół przy niej. Mam tyle wspomnień z tymi okolicami i serce mi krwawi, że już nie mam tam po co jeździć. Dobrze choć, że mogę poczytać twój wątek.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 9:38
przez ewar
Mieszkam koło Hutnika, na Żwirki i Wigury.
Kupiłam wściekle drogie puszki vibrisse, ale kociaki tak jadły, aż im się uszy trzęsły. Nie musiałam namawiać. Przykro mi tylko, bo pozostałe koty nie dostały, poczuły zapach przez drzwi łazienki i też chciały. Czasem dostaną odrobinę, jako przysmaczek, ale jedzą też inne rzeczy, a ta karma jest za droga na takie stado. Kociaki są na balkonie, bawią się pięknie. Chciałam kupić malutką obróżkę, ale nie było .Wybór duży, ale nie ma takich malutkich. Chyba uszyję takie mięciutkie z polaru.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 15:49
przez ewar
Kotki śpią. Kocurek przytulony do Beni, dziewczynki do siebie, na kanapie. Podpadł mi Gabryś :evil: Spał na fotelu, mała wskoczyła do niego, żeby się przytulić, a on ją odtrącił. Powiedziałam mu, co o nim myślę.
Chłopczyk będzie miał na imię Fendi, zdrowa dziewczynka w skórzanej obróżce Heidi, a chora w pomarańczowej obróżce Stella. Poleciałam tak luksusowo, a co.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 17:34
przez Gosiagosia
ewar pisze:Kotki śpią. Kocurek przytulony do Beni, dziewczynki do siebie, na kanapie. Podpadł mi Gabryś :evil: Spał na fotelu, mała wskoczyła do niego, żeby się przytulić, a on ją odtrącił. Powiedziałam mu, co o nim myślę.
Chłopczyk będzie miał na imię Fendi, zdrowa dziewczynka w skórzanej obróżce Heidi, a chora w pomarańczowej obróżce Stella. Poleciałam tak luksusowo, a co.

Luksusy im się należą i dobra karma też :1luvu: niech maluszki rosną zdrowo i szczęśliwie :201461

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 18:16
przez ewar
Na kolację była surowa wołowina i filet z kurczaka.Kociakom bardzo smakowało, zwłaszcza dziewczynki się najadły. Fendi zjadł najmniej, ale tym razem nie zmuszałam. Motka zjadła w kuchni, potem domagała się wpuszczenia do łazienki do kociaków. Ona naprawdę czuje się ich mamą. Leżą wszystkie na pralce przytulone do siebie. Kociaki są rewelacyjne. Tak pięknie się bawią, są przytulaśne i śliczne.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 6:40
przez ewar
Koty nakarmione, leki podane, kuwety sprzątnięte, mogę wypić poranną kawę. Kociaki ładnie zjadły, zdecydowanie bardziej smakuje im coś z sosem niż pasztet czy mielonka. To, że jedzą to dobry znak. Podobnie jak chęć do zabawy. Bawią się wszystkim, do perfekcji opanowały tory z piłeczką, mają ich kilka, różne dyndadełka, piłeczki i wędki. Ogonek innego kota też jest zabawką :mrgreen: Właśnie teraz znalazły foliową kulkę i jest zabawa na całego. Niestety, pogoda fatalna, co chwilę pada i wyjścia na balkon na razie nie będzie. To znaczy, koty wypuszczam też w deszcz, ale dzisiaj akurat podłoga balkonowa jest mokra i nie da rady. Motka wciąż kotom matkuje, czulszej i troskliwszej kociej mamy trudno sobie wyobrazić. Dla niej to też dobrze, bo ma kogo kochać, kim się opiekować, a innych kotów boi się bardzo i nawet potrafi zaatakować. One jej nic nie robią, schodzą z drogi, ale mimo wszystko. Krew się nie leje, futro nie sypie, da się żyć.
Benia z maleństwem
Obrazek
Obróżka Heidi jest malutka, a na niej wygląda jak chomąto :wink:
Obrazek

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 8:19
przez Gosiagosia
Bardzo lubię czytać co u Was słychać. Ty Ewo już od rana na nogach a ja niedawno wstałam. :P
U nas też pada ale mnie to cieszy bo susza jest ogromna i deszcz się przyda a nawet jest konieczny.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 8:25
przez waanka
Ja też wstałam później, jestem na działce i urlopuję. Tutaj też pada i dobrze, susza wszędzie ogromna.
Cieszę się, że z diabełkami lepiej :ok:

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 10:16
przez ewar
Tak, z kociakami lepiej, nawet powiedziałabym, że bardzo dobrze. Pięknie jedzą, już trzy razy dzisiaj były przy miskach, to dobry znak :ok: Biegają jak szalone, Motka je pilnuje, zaniepokojona była, kiedy Heidi biegała po parapecie na balkonie. Motka dba też o czystość futerek wszystkich malców. Nikt by nie uwierzył, że nie jest ich mamą.
A rano Fendi tak został przygnieciony przez Benię :D
Obrazek
Gosiagosia pisze:Ty Ewo już od rana na nogach a ja niedawno wstałam.

Taki mam rytm dnia, wolę ranek niż wieczór, a poza tym nie zdążyłabym ze wszystkim. Rano trzeba obrobić koty, podać im lekarstwa, potem zakupy, jazda pod hutę i jest już wczesne popołudnie.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 11:06
przez mir.ka
A rano Fendi tak został przygnieciony przez Benię :D
Obrazek


chyba mu to nie przeszkadzało

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 12:28
przez Gosiagosia
mir.ka pisze:A rano Fendi tak został przygnieciony przez Benię :D
Obrazek


chyba mu to nie przeszkadzało

Nawet chyba mu się podoba. :201461

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 13:08
przez ewar
Myślę, że tak :D Tylko Gabryś jakoś nie jest przekonany do maluchów. Kochał Agatkę i jej dzieci,wyglądali jak rodzina 2 + 2, a do tych nie może się przekonać. Krzywdy im nie robi, ale nie kocha ich tak jak kochał Pszczółki.
Malce reagują na "kicikici" i biegną od razu do łazienki, bo tam jest ich stołówka. Są przeurocze, zwłaszcza teraz, kiedy już zdrówko nie szwankuje i nie mają gorączki.

Re: Trzy czarne maleństwa.Chłopczyk chory, dziewczynka też

PostNapisane: Sob lip 14, 2018 18:41
przez ewar
Wydaje mi się, że Stella i Fendi mają nadżerki na języczkach. Wygląda to na kaliciwirozę :( Koty jednak ze smakiem zjadły kolację, zwłaszcza smakowało surowe mięso ( wołowina i kurczak). Potem w odstępach kilkusekundowych odchodziły od misek i jakby po sznurku szły tą samą drogą : rant kuwety, półka osłaniająca rury, pojemnik na brudną bieliznę i wreszcie pralka. Tam się usadowiły, umyły dokładnie, przytuliły do siebie i teraz śpią. Motka jest na zewnątrz, potem ją wpuszczę do kociaków.
Ta kaliciwiroza trochę mnie wwbiła w ziemię. Wcześniej nic nie było widać. Mam nadzieję, że antybiotyk sobie z tym poradzi. Koty naprawdę dobrze się czują, pięknie już jedzą i nie gorączkują. Są takie kochane, nie mogę przestać się nimi zachwycać.