Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 01, 2018 8:00 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Jest jakieś nimi zaintersowanie?

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 01, 2018 8:34 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Jest, jak zwykle w przypadku puchatych kotków, ale na razie wszystkie potencjalne domki do odrzucenia.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 01, 2018 8:51 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

ewar pisze:Jest, jak zwykle w przypadku puchatych kotków, ale na razie wszystkie potencjalne domki do odrzucenia.


bo interesuje ich tylko długość futerka, a nie to jaki jest kot i czego potrzebuje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 01, 2018 12:48 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

U mnie nie idzie tak szybko jak u Ciebie, mir.ka. Wzięłam małe, a już je sterylizuję.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 01, 2018 15:11 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

ewar pisze:U mnie nie idzie tak szybko jak u Ciebie, mir.ka. Wzięłam małe, a już je sterylizuję.


u mnie idzie szybciej bo mieszkam w duzej aglomeracji, Sosnowiec ma prawie 200 tys mieszkańców, sąsiednie miasta też duze
twoje kociaki też chyba łatwiej znajdują domki w w duzych miasta i daleko jadą
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 01, 2018 15:44 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Ograniczona jestem transportem i możliwością przeprowadzenia wizyty PA. Trochę też mam wymagań, osiatkowany balkon, dobre jedzenie..itd. Poza tym mam teraz koty w dwupaku, albo na dokocenie. Chmurek i Motka były wyjątkiem, rzadko u mnie się to zdarza. Stalowa Wola ma ok.70 tys.mieszkańców, ale na dobry domek tutaj nie ma co liczyć.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 01, 2018 16:39 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

mir.ka pisze:u mnie idzie szybciej bo mieszkam w duzej aglomeracji, Sosnowiec ma prawie 200 tys mieszkańców, sąsiednie miasta też duze
twoje kociaki też chyba łatwiej znajdują domki w w duzych miasta i daleko jadą


Też mi się wydawało, że w takiej aglomeracji koty znajdują domy. Ogłaszałam kotki z Zabrza na Katowice, a znajdowały domy w Krakowie. Wystarczy wymóg osiatkowania i ze Śląska nie ma zgłoszeń. Kwestia wymagań :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Sob gru 01, 2018 18:40 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Arcana pisze:
mir.ka pisze:u mnie idzie szybciej bo mieszkam w duzej aglomeracji, Sosnowiec ma prawie 200 tys mieszkańców, sąsiednie miasta też duze
twoje kociaki też chyba łatwiej znajdują domki w w duzych miasta i daleko jadą


Też mi się wydawało, że w takiej aglomeracji koty znajdują domy. Ogłaszałam kotki z Zabrza na Katowice, a znajdowały domy w Krakowie. Wystarczy wymóg osiatkowania i ze Śląska nie ma zgłoszeń. Kwestia wymagań :)


bo to straszna fanaberia, jak mozna wymagać siatkowania, przecież kot nie wyleci, a jakby przypadkowo spadł to przecież nic sobie nie zrobi bo to kot - tacy są "ludzie"
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 01, 2018 19:42 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Jedna pani twierdziła, że potrafi kota nauczyć, żeby nie podejmował prób samobójczych :wink:
Wdzięczna jestem Arcanie, bo wstępne rozmowy wzięła na siebie, ale przecież rozmawiamy i naprawdę książkę można by napisać o tym, jakie rzeczy czasem ludzie wygadują. Oczywiście jest mnóstwo miłych osób, potencjalnie dobrych domków, ale na przykład w zbyt dużej odległości, albo chcą dokocić się kociakiem i to żywiołowym, a w domku jest kot-starowinka. Lubię koty, chcę, aby im było dobrze, ale i ludziom również. Zdarza się, że ktoś dzwoni o jakiegoś kota, a do domku jedzie inny. Mądrzy ludzie dają się przekonać. Mówię, że chodzi mi o wyadoptowanie kota, bo mam ich sporo, dla mnie żadna różnica, powiedzmy, bo jakiś znajdzie dom, ale chodzi o dopasowanie wzajemne tak, żeby i oni byli zadowoleni z wyboru. Diabełki moje bardzo już się zmieniły, trochę będę spokojniejsza, bo wcześniej to oczyma duszy widziałam zwroty z adopcji. To piękne kotki, a teraz zrobiły się grzeczniejsze, bardzo zżyły się z moimi kotami, przytulają się do nich, zrobiły się takie dobre. Nie umiem tego inaczej opisać. Moje koty są może płochliwe, ale łagodne, mają dobre serduszka i to się kociakom udzieliło, albo się tego nauczyły, nie wiem. One płochliwe nie są, lgną też do ludzi, dwójka ( nie wiem które :oops: ) śpi w nogach mojego łóżka. Nie lubią być na rękach, ale uwielbiają być głaskane, mruczą jak traktory przy tym. Mają i wady. Denerwuje mnie to, że pakują zabawki do misek z wodą, w ogóle woda je fascynuje. Fajne to nie jest, kiedy trzeba zabawki suszyć, a podłogę ścierać, ale na szczęście robią to coraz rzadziej. Minie im to? Nie wiem. Pazurki im podcinam, ale nie jest to łatwe , w przeciwieństwie do czesania, bo to akurat lubią. Kuwetkowe są aż za bardzo. Wystarczy, że zacznę sprzątać kuwetę, a już wszystkie muszą się załatwić i to do tej, którą sprzątam. Korzystają prawie wyłącznie z krytej. Drapaki i to różne mają opanowane do perfekcji, mebli nie drapią. Zrobiły się też chyba za ciężkie na wspinaczkę po siatce i moskitierze. Najbardziej podoba mi się to, że zawsze są chętne do zabawy. Tor z piłeczką bardzo lubią, ale absolutnym hitem są kulki z folii. Właśnie teraz szaleją z jakąś, Piksel z nimi. Niedługo jednak koniec zabawy, zbliża się bowiem pora kolacji.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 02, 2018 9:15 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Kilka zdjęć
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 02, 2018 10:51 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Uuu, piękne, szczególnie na ostatnich fotach. Tylko w życiu bym nie zgadła, że taki wielki kot waży jak kurczak :mrgreen:
Ostatnio do wszystkich zdjęć muszę dodawać opis z wagą, bo zdjęcia kłamią :?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Nie gru 02, 2018 11:12 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

ewar pisze:Kilka zdjęć
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



piękne :1luvu: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 02, 2018 11:19 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

One są czarne, w dodatku ruchliwe i jak tylko wyciągam aparat to myślą, że to zabawka i podchodzą. A poprosić, aby usiadły grzecznie na czymś kolorowym jest niewykonalne. W słońcu i przy lampie wychodzą brązowe, naprawdę trudno mi je obfocić. Nie są duże, nawet powiedziałabym, że chude, ale o ile pamiętam to zawsze marudziłam, że kocie podrostki to chudeusze. Diabełki ważą ok.3 kg.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 02, 2018 11:41 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Czarne o przedluzonym wlosie = nadzwyczaj piekne :1luvu: :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie gru 02, 2018 19:50 Re: Trzy czarne puchatki.Motka w domku.Robale...

Heidi na brudnym dywaniku w przedpokoju i Fendi z Benią
Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości