Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 06, 2018 7:04 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Leczenie grzyba to miesiące, dobrze, że nie tabletki tylko smarowanie bo łatwiej koty to znoszą.

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob paź 06, 2018 11:31 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Pocieszam się tym, że zaczęłam ją leczyć, kiedy zmiana była jeszcze malutka. Nie zauważyłam, aby to się roznosiło, anie na Stelli ani na pozostałych kotach, ale grzyb to paskudztwo. Muszę być czujna.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 11, 2018 6:48 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Fendi jak zwykle u boku Beni
Obrazek
Trójka na drapaku
Obrazek
Kociaki kochają pudełka
Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 13, 2018 6:40 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Nic nowego się nie dzieje, kociaki szaleją jak zwykle. Stelli zmiana na główce zanika powoli, tak trzymać. Dzisiejszą noc spędziłam z Motką przytuloną do mojego biodra. To spokojna, przedobra kotka, spało mi się fantastycznie.Najwyraźniej koty mają coś w sobie, wydzielają jakieś fluidy, czy coś. Motka to koci skarb, powinna jednak być jedynaczką. Ludzi kocha, kotów się boi. Nie, nie walczy, ale widzę, że tylko kociaki kocha, matkuje im wciąż. Ma za mało ruchu, lubi się bawić, ale rezygnuje z zabawy, kiedy pozostałe koty się włączają.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 8:41 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Maluchy
Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 9:08 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Nooo, już nie takie małe.. :) Ale dalej nie do odróżnienia..
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon paź 15, 2018 13:00 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Nie są duże, ale już skończyły 5 miesięcy. Heidi już niedługo będzie sterylizowana, Stella musi poczekać, bo jest w trakcie leczenia. Fendi też, bo ja kocurki kastruję nieco później.
Muszę napisać prawdę. Maluchy są w zasadzie nieobsługiwalne. Z Fendim jakoś jeszcze idzie, ale dziewczyny są okropne. Podcięcie pazurków jest trudne. Dzisiaj wszystkie koty odrobaczałam, poszło mi jak po maśle, z wyjątkiem kociaków. Heidi mnie podrapała, wiła się jak piskorz, no coś okropnego. Jasne, że nie ze mną takie numery i tabletki zostały połknięte, ale to są jednak małe diabełki.
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 16:18 przez ewar, łącznie edytowano 1 raz

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 15:07 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Charakter widać w oczach :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2018 16:19 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Myślisz?

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 18:31 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

ewar pisze:Nie są duże, ale już skończyły 5 miesięcy. Heidi już niedługo będzie sterylizowana, Stella musi poczekać, bo jest w trakcie leczenia. Fendi też, bo ja kocurki kastruję nieco później.
Muszę napisać prawdę. Maluchy są w zasadzie nieobsługiwalne. Z Fendim jakoś jeszcze idzie, ale dziewczyny są okropne. Podcięcie pazurków jest trudne. Dzisiaj wszystkie koty odrobaczałam, poszło mi jak po maśle, z wyjątkiem kociaków. Heidi mnie podrapała, wiła się jak piskorz, no coś okropnego. Jasne, że nie ze mną takie numery i tabletki zostały połknięte, ale to są jednak małe diabełki.


Żadne diabełki, po prostu ten typ tak ma. Mój Maniuś pazurki miał obcinane tylko raz w życiu podczas kastracji. Nie jestem w stanie mu obciąć i to, nie dlatego, że się wyrywa tylko w chwili gdy chcę zacisnąć nożyczki na pazurku to gwałtownie cofa łapkę i boję się, że mu wyrwę pazurka. A ma 3 latka już i co dziwne pazurki ma długości takiej jak pozostałe koty, które mają regularnie obcinane. Diabełki są śliczne naprawdę, oby dobre domki się trafiły....

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto paź 16, 2018 7:23 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Podcinam pazurki, zwłaszcza Benię muszę pilnować, bo jej mają skłonności do wrastania. Małe zaś wspinają się po moskitierze, długie pazurki im to ułatwiają.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 16, 2018 14:46 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Benia, to spora kluseczka...

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 16, 2018 16:24 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

ani_ pisze:Benia, to spora kluseczka...

Łagodnie rzecz ujmując :mrgreen: Ona jest ogromna.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 17, 2018 15:00 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Załamać się przyjdzie :placz: Fendi ma zmianę na uszku.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 17, 2018 15:01 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

ewar pisze:Załamać się przyjdzie :placz: Fendi ma zmianę na uszku.

:placz: :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości