Trzy czarne puchatki.Stella wróciła.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2018 8:38 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Za Stellę :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto wrz 25, 2018 13:17 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Dzięki :1luvu: Stella ma apetyt, nie wymiotuje, czyli powiało optymizmem. Kupiłam mleczko ulgastran ( nieco ponad 20 zł) i już raz dostała. Ma pić dwa razy dziennie, potem raz. Fendi i Heidi poczuły zapach i chyba miały na to mleczko ochotę. Właściwie to czemu nie? Nie zaszkodzi przecież.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 25, 2018 15:04 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Dzielna Stella! Fajnie, że powiało optymizmem, oby tak dalej :1luvu: Miau!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2018 6:13 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Stella zdecydowanie zdrowieje :lol: Chyba troszkę boli ją gardełko i przełyk, bo woli mokrą karmę, widocznie sucha podrażnia jej bolące miejsca. Nie ma problemu, niech je, na co ma ochotę. Mleczko powinno pomóc, dostaje go dwa razy dziennie, no i antybiotyk. Różnica w wyglądzie i zachowaniu pomiędzy Stellą a rodzeństwem jednak jest. One są większe, mają inne futerko, ale myślę, że to kwestia czasu.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro wrz 26, 2018 9:21 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Cieszę się że Stella coraz zdrowsza.
Pozdrawiam.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25477
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2018 18:58 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Dziękuję :1luvu:

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw wrz 27, 2018 6:43 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Mam bardzo grzeczne, spokojne koty. Pusia, Motka, Gabryś...itd, te koty nie sprawiają żadnego kłopotu. Nałożyć do misek, sprzątnąć kuwety i tyle. Trzy maluchy natomiast to tornado. Nie przesadzam. Wejdą wszędzie, co się da to porozrzucają, nie nadążam ze sprzątaniem. Są urocze, rozmruczane, przemiłe, ale energia je rozpiera. Wchodzą za półki z książkami i oczywiście te lądują na podłodze. Mam torby na zakupy, są w koszyku w kuchni. To znaczy bywają tam, bo maluchy mają frajdę w wyciąganiu ich i rozścielaniu po podłodze. Podobnie jest z książkami kucharskimi, które są na półce w kuchni, dość nisko i służą jako drapak, a i też lądują na podłodze. Ręce opadają. Wiem, one dorosną, uspokoją się, ale na razie są nie do opanowania.
Stella ma ogromny apetyt, ale je tylko mokrą karmę. Nie jest jeszcze całkiem zdrowa, sporo śpi, nie zachowuje się tak jak Fendi i Heidi. Owszem, szaleje z nimi, ale i więcej odpoczywa. Dostaje antybiotyk, mleczko również, ale ono jej nie smakuje. Daję strzykawką do pyszczka. Wymiotów ( odpukać!!!) w nocy nie było, przynajmniej nie zauważyłam.
Jedno muszę przyznać, że kotki są kuwetkowe. Nawet bardzo :mrgreen: Wystarczy, że pogrzebię łopatką w kuwecie, a natychmiast przynajmniej dwa się zjawiają i natychmiast, ale to natychmiast muszą skorzystać i to z tej właśnie kuwety, którą sprzątam. Wchodzą nawet dwa jednocześnie. Preferują kryte kuwety.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 28, 2018 5:46 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

No to kilka zdjęć
Stella przytulona do Beni
Obrazek
Fendi z Mimkiem
Obrazek
Dwa na raz w kuwecie. Trzecie też się pakowało, ale już było za mało miejsca :D
Obrazek
Fendi i Heidi
Obrazek
Wchodzenie za książki na półkach jest jedną z ulubionych zabaw
Obrazek

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 28, 2018 8:50 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Wyszło słońce, zapowiada się ciepły dzień. Fajnie :D Koty od razu wyszły na balkon, przewietrzą sobie futerka. Pierwsze do wyjścia oczywiście maluchy i Pusia. Oby jak najdłużej mogły korzystać ze świeżego powietrza. U mnie nawet w zimie w słoneczny dzień jest dość ciepło na balkonie.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 28, 2018 9:32 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Miłego dnia. W Warszawie też świeci słoneczko i jest trochę cieplej.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25477
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 28, 2018 11:35 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Dziękuję :1luvu: I wzajemnie.Pogoda piękna, słońce świeci, a tylko dwa koty na balkonie :( Czyżby było im za gorąco?

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 28, 2018 14:32 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

I w Krakowie dzisiaj ładnie! Baja po obiedzie leżakowała na oknie, potem jednak na poważniejszą drzemkę się przeniosła na kanapę, gdzie spał już też Feliś - ale słońce im tam przez zasłony przeswiecało nieco, więc miały fajnie. Bezia też się w słońcu wygrzewa, ale w jej pokoju (jeszcze) nie ma siatki... :)

Słoneczności życzymy! Złotej polskiej kociej jesieni! :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 29, 2018 6:09 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella zdrowieje.

Dziękujemy :1luvu: I nawzajem.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 01, 2018 16:39 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

No i znowu problemy :( U mnie na skórze pojawiła się jakaś zmiana, do lekarza się oczywiście nie dostałam, ale już wiem, co to jest -zmiana grzybicza. Clotrimazol kupiłam za 2,99 zł i będę smarować zmienione miejsce. Na szczęście nie jest to duże i nie rozniosło się. Na mnie nie, ale być może na Stellę lub odwrotnie. Zauważyłam dzisiaj zmianę na jej główce, więc do weta. Pobrano zeskrobiny do badania ( 45 zł :( ) i okazało się, że jest grzyb i jakiś pasożyt skórny. Nazwa łacińska, nie zapamiętałam. Strongold więc na kark, jakiś roztwór do przymoczek. Leki 35 zł. Oby tylko to się nie rozniosło i nie przeszło na inne koty. Grzyba jeszcze nie przerabiałam, zawsze musi być ten pierwszy raz. Stella bierze antybiotyk, jest wyjałowiona i to na pewno miało znacznie. Izolować nie mam jak, ale na grzyba to i izolowanie nie pomoże. Mogę tylko liczyć na to, że koty są silne i grzyboodporne. Zmianę zauważyłam wcześnie.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 01, 2018 18:31 Re: Trzy czarne puchatki i Motka.Stella-znów kłopoty

Ewar, mój Bambek miał grzyba na główce. 4 miesiace smarowałam Fungidermem, na zmianę z klotrimazolem. Na mnie się nie przeniosło a Kitka miała łysy placek na łapce ale moment przeszło po smarowaniu. Obeszło się bez tabletek choć wet koniecznie chciał przepisać. Dacie radę choć przy tylu kotach któreś może złapać od Stelli. Na szczęście na to się nie umiera...tylko jest dokuczliwe trochę.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości