Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Kociaki rosną zdrowo, są miziaste, odkryły uroki łóżka i lubią się w nim wylegiwać. Bawią się jak szalone, wspinają na moskitierę i chropowatą ścianę balkonu. Są jeszcze leciutkie, jak przytyją to już nie dadzą rady, trzeba poczekać. W kuwetach wszystko w porządku, nadal przymierzają się do ssania Motki, ale ona w fartuszku i nie mają jak. Zapomną w końcu. Wczoraj pozwoliłam Motce odpocząć od ubranka, była taka zadowolona, myła się, a potem bawiła. Ona jest przepiękna. Cała czarna, ma cudne, ogromne oczyska. Wydaje mi się, że powolutku oswaja się z obecnością kotów i nie dochodzi do starć.
ewar pisze:Wróciłam z Motką od weta. Niestety, stan zapalny jednego gruczołu, dostała zastrzyk przeciwbólowy i antybiotyk. Na szczęście gruczoł nie jest gorący, kotka też nie gorączkuje, mam nadzieję, że szybko się z tym uporamy. Tylko to bardzo bolesne Motka nadal musi nosić fartuszek. Biedna mała.
Zapłaciłam 55 zł.
Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 167 gości