Strona 1 z 3

Potrzebna pomoc z wizytą PA. Warszawa

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 14:16
przez rudalia
Mam do adopcji czarnego (obecnie zrudziałego) półdługowłosego kota, jest trochę w typie norweskiego leśnego. Ma 2,5 roku, jest wykastrowany. Trafił do mnie z kiepskich warunków stąd wygląd futerka nie jest najlepszy, kot na pewno miał niedobory.
Futrzak (tak się na razie nazywa) jest wielkim wielbicielem suchej karmy, szczególnie Purizon, zje też Butcher's Really Meaty i Really Fishy i Smillę w kartonikach, ale zazwyczaj porzuca miskę z mokrym i rzuca się na suche.

Nie mogę go zatrzymać, nie dam rady finansowo, dodatkowo moje koty próbują go dominować, szczególnie jeden kot dręczy go zaciekle. Bardzo mi szkoda Futrzaka, on uwielbia balkon, zanim do mnie trafił nie miał możliwości korzystać ze świeżego powietrza, teraz mógłby spędzać na zewnątrz cały dzień - tzn. mógłby, gdyby nie Bezik (dominator).
Nie ogłaszałam jeszcze Futrzaka na fb i na portalach, raz, że wolałabym mu znaleźć dom na forum (wiem, nierealne, ale może ktoś marzył o długowłosym kocie?), dwa - mam duże problemy z rozmawianiem z obcymi, szczególnie kontakt telefoniczny jest ogromnym wyzwaniem. Trzy - chciałabym mimo wszystko mieć o nim jakieś wieści, upewnić się, że dobrze trafił, to młody kot a dużo już przeszedł. Oczywiście jeśli tu nic nie znajdę będę go ogłaszała gdzie się da, on musi w końcu trafić do domu gdzie będzie czuł się pewnie i będzie szczęśliwy.

Troszeczkę o jego charakterze (którego, co prawda, nie poznałam zbyt dobrze): do ludzi jest bardzo przymilny, do kotów zdystansowany. Na początku bił się z moimi, ale to pewnie wina tego, że nie miałam możliwości przeprowadzenia porządnej izolacji, trzy dni w klatce w pokoju z kotami to wszystko. Teraz się nie bije ale też nie nawiązuje żadnych kontaktów. Nie umie lub nie lubi spać na miękkim podłożu, zawsze wybiera twarde powierzchnie. Ma śmieszny wysoki głosik którym często zagaduje człowieka. Bardzo wysoko i lekko skacze, tylne nogi ma jakby odrobinkę dłuższe od przednich, pewnie to ułatwia mu tę skoczność. Zazwyczaj nie chodzi tylko przemieszcza się bardzo szybko biegnąc. Lubi być jak najwyżej, może dlatego, że w poprzednim domu większość życia spędzał na szafie, to by tłumaczyło też upodobanie do twardych legowisk.
Pewnie łatwiej byłoby mi poznać jego osobowość gdyby nie stresował się tak moimi kotami (tzn. Bezikiem, on jest ogromnym problemem, chociaż jest ogromny tylko w ten sposób bo to jednooki, bezzębny kocur, mały jak kotka, a mimo to waleczny jak lew).

Ogólnie Futrzak jest bardzo fajnym, wyjątkowo słodkim dla człowieka kotem. Jeśli nikt tu nie chce miłego długowłosego kocurka to może zna kogoś kto szuka takiego kota?ObrazekObrazekObrazekObrazek
Zdjęcia są kiepskie ale jako tako widać jak on wygląda. Teraz jest trochę bardziej puchaty.

Bardzo, bardzo proszę o podbijanie wątku, no i o popytanie znajomych czy nie chcą fajnego, bardzo proludzkiego długowłosego kotka.

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 15:08
przez mziel52
Podnoszę tę bidę. A na fb i w innych miejscach ogłosisz?

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:42
przez rudalia
Dziękuję. Raczej tak, puszczę go na fb. Wolałabym domek forumowy, ale jak mus to mus.

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:47
przez Muireade
Tak po prawdzie to na tych fotach nie widać, żeby kocurek był zrudziały. Jest bardzo ładny :1luvu:

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 9:50
przez ewar
Przypomina mojego Jimiego. Domki się o niego biły.

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Pt cze 15, 2018 19:32
przez rudalia
Mam nadzieję, że będą. Na razie nie robiłam mu ogłoszeń, nie mam czasu, całą nadwyżkę energii pochłania mi kotka z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=185568
Dodatkowo moje koty chorują, Futrzak też zakatarzył, był dzisiaj u weterynarza, już w windzie zsikał się w transporterze, na stole w lecznicy zrobił jeszcze kupę. Biedna kocina, jest bardzo zestresowany. Nie mogę go wykąpać bo wczoraj rano dostał Advantage na pchły, nie chcę osłabić działania więc będzie czekał jeszcze 2 dni taki śmierdzący.

Tak spędza czas kiedy nie może być na balkonie:
ObrazekObrazekObrazek

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 13:51
przez rudalia
Dzisiaj zacznę pisać Futrzakowi ogłoszenia na fb i portale, kocina robi się coraz bardziej przygnębiona a mój Bezik gnębi go coraz bardziej, pewnie wyczuwa, że kot robi się słabszy psychicznie.

Mam prośbę do moderatorów, czy jest możliwość przeniesienia wątku na Koty, może ktoś go tam wypatrzy i Futrzak trafi jednak do forumowego domku? (wciąż tak po cichu na to liczę)

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 21:48
przez mziel52
Gnębienie nowego to norma niestety. A kocurek jak się odkarmi, to będzie chyba w typie dawnego persa .

Re: Czarny długowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Pt cze 22, 2018 17:24
przez rudalia
mziel52 pisze:Gnębienie nowego to norma niestety. A kocurek jak się odkarmi, to będzie chyba w typie dawnego persa .

Niestety norma, ale zaburza mi ład w stadzie bardzo skutecznie. Bezik dręczy Futrzaka, Futrzak zaczyna atakować inne koty (zazwyczaj trzyma się na dystans), sytuacja robi się niewesoła. Szkoda mi go bo on bardzo chciałby korzystać z balkonu a za bardzo nie może. Do ludzi jest naprawdę bardzo fajny, do kotów nieszczególnie.
On ma trochę pyszczka, w ogóle nie jest płaski ani nawet płaskawy, ale możliwe, że gdzieś tam w drzewie genealogicznym ma persa. Kojarzy mi się z norwegiem ze względu na puchatą kitę i futerko wystające z uszu, dodatkowo jest naprawdę skoczny, jak żaden inny kot z którym miałam do czynienia.

Ma już swoje ogłoszenie na olx, wrzuciłam go też na jedną grupę adopcyjną na fb. Później wrzucę na więcej grup ale laptop mi się psuje, nie daje sobie rady z facebookiem, a z tabletu trwa to dłużej.
Olx: https://m.olx.pl/oferta/dlugowlosy-kot- ... n=2&page=1
Fb: https://m.facebook.com/groups/616030945 ... =bookmarks

Re: Czarny półdługowłosy kocurek do adopcji [zdjęcia]

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 14:37
przez rudalia
Mam problem - zgłosiła się jedna osoba, moja znajoma. Byłoby super ale ona nie ma balkonu, ma osiatkowane okno i chyba niezbyt duże mieszkanie. Kot uwielbia balkon (chociaż możliwe, że uwielbia go sto razy bardziej bo wcześniej nie miał dostępu do takiej możliwości). Oddając go jej miałabym raczej pewność że dobrze trafi, dodatkowo miałabym możliwość dowiadywania się o niego od czasu do czasu, kot miałby człowieka tylko dla siebie, tylko ten balkon... Nie wiem co robić :/

Re: Półdługowłosy kot do adopcji - prośba o radę

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 15:30
przez luty-1
Na pewno oddałabym kota ,wylegiwanie się w otwartym oknie też jest super!

Re: Półdługowłosy kot do adopcji - prośba o radę

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 15:33
przez mimbla64
Ja też bym oddała.
Dobra opiekunka byłaby dla mnie ważniejsza niż balkon.

Re: Półdługowłosy kot do adopcji - prośba o radę

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 17:37
przez mziel52
Dobry dom ważniejszy od balkonu.

Re: Półdługowłosy kot do adopcji - prośba o radę

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 18:57
przez rudalia
Też tak myślę. Mimo wszystko trochę się jeszcze pozastanawiam bo znajoma jest skłonna poczekać, a ogłoszenie wisi dopiero od wczoraj, więc może będą jeszcze jakieś oferty.

Re: Półdługowłosy kot do adopcji - prośba o radę

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 19:33
przez egwusia
Dobry dom :1luvu: :1luvu: :1luvu:
balkon to pikuś :ok: