Lukrecja - Kicia od ani_ w swoim DS

[ani_]

Nie chciałabym marudzić, ale może dobrze by było gdyby poszła na dokocenie.

[MonikaMroz]

Gdyby nie odległość i niepewność jeśli chodzi o moje koty u mamy to marna u nas miałaby domek. Ja ja mega mega kocham. Od razu skradła moje serce jak ja zobaczyłam Ani u Ciebie w ogłoszeniu.

[ani_]

Tak niewiele jej trzeba do szczęścia, sama fikołeczki robi. Cierpliwie czekam.
Cieszymy się, że jakieś serduszlo też ja pokochało, ona jest taka delikatna, podczas zabawy lubi podgryzać, ale robi to z wyczuciem.

[ani_]

Całkiem niedawno była w Warszawie. Dziś opiekuje się nią Kasia.

[ani_]

Kasiu, wrzuć zdjecie tego wesołego pysia.

[MonikaMroz]

Całkiem niedawno była w Warszawie. Dziś opiekuje się nią Kasia.

Wiem. Ja nie zdążyłam się nawet zastanowić i z mężem o niej porozmawiać jak już znalazła na tamta chwile dom i była wieziona do Kasi.

[ani_]

Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i znajdzie się dobry domek. Kicia wygląda i zachowuje się naprawdę na szczęśliwą.

[ani_]

Kasiu, jak mała zachowuje się w stosunku do Twoich dużych? Zaczepia?

[Bastet]

Nie można jej oddać tak po prostu bez sprawdzenia domku, nie można popełnić błędu. Wiesz co nie mów mi nic, bo się bardzo stresuję

Właśnie po to Ci piszę, żebyś się nie stresowała - że nie oddam jej byle komu byle gdzie.

[ani_]

Wiem, wiem jak tylko tak na zapas

[Bastet]

Kasiu, wrzuć zdjecie tego wesołego pysia.

Wrzucę wrzucę, ale późno wieczorem. Teraz muszę pisać pracę na studia i mam już panikę w oczach

[ani_]

Ok, nie przeszkadzam, jak to niektórzy mówią "oglądne " wieczorem.

[Bastet]

Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i znajdzie się dobry domek. Kicia wygląda i zachowuje się naprawdę na szczęśliwą.

Bo jest szczęśliwa u mnie. Zaczyna też wybrzydzać, jeśli chodzi o wołowinkę. Muszę podawać ją z masełkiem (mieszać), inaczej dama nie raczy spożyć... tylko kilka kawałeczków. A precież musi rosnąć A z masełkiem wchodzi dużo na raz do środka kotka
Do potem. Pa.

[MonikaMroz]

Mam nadzieję, że wszystko się poukłada i znajdzie się dobry domek. Kicia wygląda i zachowuje się naprawdę na szczęśliwą.

Bo jest szczęśliwa u mnie. Zaczyna też wybrzydzać, jeśli chodzi o wołowinkę. Muszę podawać ją z masełkiem (mieszać), inaczej dama nie raczy spożyć... tylko kilka kawałeczków. A precież musi rosnąć A z masełkiem wchodzi dużo na raz do środka kotka
Do potem. Pa.

Znaczy zaczyna rządzić i o to chodzi

[Bastet]

Zdjęcie pysia i całej Lukrecji :


Lukrecja waży już 910 gram Wprawdzie po jedzeniu, ale to chyba nie ma znaczenia

Co do pójścia z innym kotkiem - no nie bardzo. Ona jest śliczna, jednak na pewno była za krótko z mamą. Podgryza moje kotki i one się na nią denerwują. Więc pójdzie albo jako jedynaczka albo do jakiegoś bardzo statecznego rezydenta