Strona 76 z 102

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 10:38
przez dominika.zuza
Podjadę w sobotę i niedzielę rano podać Kocurowi antybiotyk. O której najlepiej być? Im wcześniej, tym lepiej?

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 10:59
przez olala1
tak dokładnie, ja mu w tyg daję chwilę po 7 rano

Dziękuję Aga i Dominika :)

Nie jest chętny do zjedzenia, więc najlepiej do pysia. Nie ma nadwyżki, więc jak jakaś dawka się zmarnuje zaraz zgłaszajcie, bo będę musiała wziąć z lecznicy :)

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 11:18
przez dominika.zuza
Chwilę po 7 rano może mi się nie udać, ale postaram się być jak najwcześniej :D

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 19:21
przez kasik30
Dyżur dzisiejszy połączony z transportem Bambo i Tosi do lecznicy.
Kuwety ok, leki podane tym, którym trzeba.
Pozamiatałam tylko, w wannie jest transporter, którym poprzednio jechał Bambo, z zepsutym zaczepem. Wrzuciłam go przed wyjazdem do Seidla, mialam po powrocie zamoczyc w wirkonie i zapomnialam... :strach: Przepraszam Marta.

Bambo lobuz nie chciał wejść do transportera po dobroci, Aneta jest jednak czarownica, przed nią nie spitolil i pojechaliśmy. (Anetka dzięki raz jeszcze, sama bym go pewnie do teraz lapala :201494). Uszy dr Ania oceniła jako "lepsze", ale jeszcze jedziemy do końca antybiotykiem (1x1/2), czyscimy, a potem zakraplamy Oridermylem. Jest w kuchni razem z resztą oprzyrządowania bambowego. Został też zaczipowany, w lecznicy bardzo był dzielny. Bardzo.
Kontrola za tydzień czyli 26.09!!!

Tosia - zęby ok, zaszczepiona, Marta wpisz jutro na jej tabliczkę to szczepienie bo zapomniałam...

Lejka siedziała w domku jak przyszłam, jak usiadłam na łóżku to chciała wyskoczyć do mnie okienkiem, zorientowala sie, ze to kiepski pomysł wiec zbiegła (dosłownie) po kladce i RZUCIŁA mi się na szyję, głośno mrucząc. I w tym momencie zasadniczo moje wyobrażenia o SZYBKIM dyżurze poszły się.. wiadomo :lol:

Na ogólnym dziś Kuba na wszystkich syczał :roll:
Ptys jest osowialy.

W szpitalu Tosia cudna i Kocur przecudny :1luvu:
Nie lubię Leona... :roll:

Poprosimy dyzur w sobotę 29.09 (Iza, daty Ci się pomyliły :D)

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 21:38
przez Pietraszka
Kocur bez problemu dziś wieczorem zjadł wszystkie leki na raty (podzieliłam mu na ćwiartki Unidox i to białe) powtykane w kulki z pasztetu Gourmeta, myślałam że mi rękę zje taki był łakomy na to ;)

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Śro wrz 19, 2018 22:39
przez kasik30
Pietraszka pisze:Kocur bez problemu dziś wieczorem zjadł wszystkie leki na raty (podzieliłam mu na ćwiartki Unidox i to białe) powtykane w kulki z pasztetu Gourmeta, myślałam że mi rękę zje taki był łakomy na to ;)

Fajnie, że apetyt ma :D

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 7:29
przez olala1
Pietraszka pisze:Kocur bez problemu dziś wieczorem zjadł wszystkie leki na raty (podzieliłam mu na ćwiartki Unidox i to białe) powtykane w kulki z pasztetu Gourmeta, myślałam że mi rękę zje taki był łakomy na to ;)


Aga unidox 2razy po pół on bierze. W Wypisie napisane 50mg 2xdz (tabl. ma 100) chyba że ja źle rozumiem, spójrzcie proszę.
Obrazek
O widzisz Aga, muszę jutro spróbować ten patent. Podajnikiem też ładnie idzie no ale wiadomo wbrew woli.

Kasia, Aga, a jak kuweta Kocura? Bo dziś rano nic nie było, siedział sobie w niej.

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 7:58
przez pyma
Dyżury:

Czwartek (20.09)-Kociambra1989
Piątek (21.09)-dominika.zuza
Sobota (22.09)-kasik30
niedziela (23.09)-Krystian
poniedziałek (24.09)-
wtorek (25.09)-olala1
środa (26.09)-Krystian
Czwartek (27.09)-pyma
Piątek (28.09)-
Sobota (29.09)-kasik30
Niedziela (30.09)-Pietraszka
Poniedziałek (01.10)-
wtorek (02.10)-

Dzięki Kasia :lol:
Aga - niedziela z 1.10 zamieniła się w 30.09 - potwierdź, że dyżur 30.09 jest nadal ok dla Ciebie.

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 9:12
przez kasik30
olala1 pisze:
Kasia, Aga, a jak kuweta Kocura? Bo dziś rano nic nie było, siedział sobie w niej.

Wczoraj rano było siku. Kupy nie, nie przejęłam się bo wiedziałam, że byłaś po południu/wieczorem we wtorek więc uxnalam, że JESZCZE nie zrobił... Aga, sprzatalas mu wieczorem?
Jeśli nie, znaczy, że nie zrobił nic przez prawie dobę :strach:

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 9:24
przez olala1
albo leje obok
i tak jestem zdziwiona, że skorzystał z kuwety jak nigdy tego nie robił.

no nic obserwujmy...

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 11:22
przez andorka
olala1 pisze:albo leje obok
i tak jestem zdziwiona, że skorzystał z kuwety jak nigdy tego nie robił.

no nic obserwujmy...

Ola, z pewnie ze setki dzikusów, które przewinęły się przez hotelik posterylkowo tylko 2 czy 3 egzemplarze nie wiedziały po co stoi kuweta.
Kotom raczej mało istotne "naczynie", ważny jest żwirek, w którym można pogrzebać.

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 11:27
przez olala1
A no widzisz powiem Ci, że moja mamusia dzika z działki lała kilka dni obok zanim załapała, miałam wrażenie że dzieciaki szybciej chwyciły temat ;)
Tola też chwilę musiała mieć.
Ja mam małe doświadczenia ale w tą nie dobrą stronę ;) :)
Cieszę się że mądry Kocurek jest! :ok:

Aaa zapomniałam.. dziś Felek siedział razem z Tosią na drapaku :) kołderki już mu nie potrzebne :ok:

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 13:07
przez agatamfrisco
Przepraszam, ze wchodze Wam w watek, ale pomyslalam, ze moze tutaj napisze.
Dzisiaj musialam uspic moja przyjaciolke od 15 lat :(
Zostalo po niej mnostwo rzeczy, niektore preparaty odzywcze sprowadzalam nawet z zagranicy (D-Mannose, Kora wiazu czerwonego itd).
Czy jestescie zainteresowani duza iloscia roznej karmy suchej (wetrerynaryjnej i nie-weterynaryjnej), kilka puszek mokrego, 20 litrow zwirku naturalnego drewnianego, smakolykami, preparatami odzywczymi, wiele roznych lekow z data waznosci, sterylne aparaty do kroplowek, nieuzywane kroplowki, igly i strzykawki, uzywany domek koci i maly drapak na podloge, nieduza nieuzywana kuweta srednich rozmiarow, itd.
Szkoda, zeby sie zmarnowalo.
Niestety ja nie jestem mobilna, bez samochodu i nie moge dzwigac (po operacji kregoslupa), ale moze ktos z Was ma samochod i mieszka niedaleko? Jestem na Retkinii.
Dziekuje.
Agata

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 13:19
przez kasik30
agatamfrisco pisze:Przepraszam, ze wchodze Wam w watek, ale pomyslalam, ze moze tutaj napisze.
Dzisiaj musialam uspic moja przyjaciolke od 15 lat :(
Zostalo po niej mnostwo rzeczy, niektore preparaty odzywcze sprowadzalam nawet z zagranicy (D-Mannose, Kora wiazu czerwonego itd).
Czy jestescie zainteresowani duza iloscia roznej karmy suchej (wetrerynaryjnej i nie-weterynaryjnej), kilka puszek mokrego, 20 litrow zwirku naturalnego drewnianego, smakolykami, preparatami odzywczymi, wiele roznych lekow z data waznosci, sterylne aparaty do kroplowek, nieuzywane kroplowki, igly i strzykawki, uzywany domek koci i maly drapak na podloge, nieduza nieuzywana kuweta srednich rozmiarow, itd.
Szkoda, zeby sie zmarnowalo.
Niestety ja nie jestem mobilna, bez samochodu i nie moge dzwigac (po operacji kregoslupa), ale moze ktos z Was ma samochod i mieszka niedaleko? Jestem na Retkinii.
Dziekuje.
Agata

Pani Agato, odpisalam na FB.

Re: Kociarnia Kotyliona IX - dyżury, koty do adopcji

PostNapisane: Czw wrz 20, 2018 13:29
przez Pietraszka
Ola, nie sprawdzałam kuwety.
Może sika obok.
Dałam mu pół Unidoxsu, tylko na dwa razy (dwie ćwiartki).
Bardzo mu smakował Gourmet. Tego jedzenia Kasinego nie ruszył.