Zakładam wątek dla koteczki znalezionej przeze mnie w Gdyni w lutym tuż przed najgorszymi mrozami. Wyszłam na spacer w okolice ogródków działkowych, zupełnie nie przeczuwając, że w krzakach czai się łaciate zwierzątko polujące na człowieka i jego ciepły domek. Kicia podbiegła do mnie z głośnym miaukiem i postanowiła iść ze mną. I tak chodziłam z kotem przy nodze raz w jedną stronę, raz w drugą zastanawiając się gorączkowo co robić, zimno już się robiło okropnie. I cóż, wróciłam na moje osiedle gdzie jest sklep zoologiczny, kupiłam transporter i parę saszetek, kot czekał, idealnie dał się zapakować razem z jedzeniem do transportera i zanieść do domu. Trochę mnie te mrozy przekonały do tak szybkiej akcji i to, że zwierzątko jest bardzo ufne, a w okolicach tych ogródków działkowych sporo menelstwa się szwenda aż mi się słabo robiło na myśl o niebezpieczeństwach. No i tak... nikt jej nie szukał na moje ogłoszenia o znalezionym kocie umieszczonych w internecie i w schronisku Ciapkowo nikt nie odpowiedział. Smutne bo kotka ewidentnie domowa.
Dlaczego Koci Ideał?
Jest cudowną przytulanką bardzo uważną i delikatną nie drapnęła mnie ani nie ugryzła ani razu.
Idealny towarzysz, bardzo zainteresowana co robi człowiek, lubi obserwować wysiłki człowieka przy sprzątaniu, gotowanie jest też bardzo ciekawe, kot dużo wtedy opowiada o gotowaniu człowiekowi.
Ogólnie to bardzo rozmowna koteczka ma bogaty zestaw pomruków.
Kuweta idealnie opanowana, zero wpadek.
Kotka jest po odrobaczeniu i wstępnym zbadaniu przez weterynarza. Po Świętach Wielkanocnych planuję odwiedzić naszą Wet w Warszawie na pobranie krwi, zrobienie testów i sprawdzenie czy kotka jest wysterylizowana. Jeśli nie oczywiście będzie poddana temu zabiegowi. No i szczepienia. Także jeszcze trochę roboty przed nami ale postanowiłam już założyć jej wątek, może Ten Ktoś ją wypatrzy? Szukam kochającego bezpiecznego domu gdzie kotka będzie kochana.
widok podwozia Uwaga w podwoziu można gmerać