Strona 48 z 107

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 6:38
przez ewar
Ponuro, wilgotno, ale przynajmniej nie pada :ok: Może jakieś pranie uda mi się zrobić, a i do Jadzi podjadę nieco wcześniej.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 12:09
przez ewar
Zrobiło się słonecznie, podjechałam, Jadzia przyszła właściwie, nie przybiegła. Bardzo była przestraszona, myślałam, że może Czaki biega luzem, ale nie, był u siebie. Jadzia zjadła niewiele i zaraz po lekkim tym razem posiłku uciekła. Nie wiem, co się stało.
Fanów łabądka zapraszam do lektury artykułu. Takich ozdób będzie w mieście więcej :placz:
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=44693
Jadzia dzisiaj
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=44693

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 14:48
przez mir.ka
ewar pisze:Zrobiło się słonecznie, podjechałam, Jadzia przyszła właściwie, nie przybiegła. Bardzo była przestraszona, myślałam, że może Czaki biega luzem, ale nie, był u siebie. Jadzia zjadła niewiele i zaraz po lekkim tym razem posiłku uciekła. Nie wiem, co się stało.
Fanów łabądka zapraszam do lektury artykułu. Takich ozdób będzie w mieście więcej :placz:
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=44693
Jadzia dzisiaj
http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=44693


nie ma Jadzi :placz: :placz: :placz:
jest łabądek dwa razy :(

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 15:24
przez ewar
:oops: Bo ja nie sprawdzam wysłanych postów :oops:
Jadzia
Obrazek

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 15:24
przez ewar
Jest!

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 17:48
przez waanka
Nie pozostaje nic innego jak przyzwyczaić się do ich bytności i traktować z przymróżeniem oka :D
Jadzia ładniutka i jakie delicje w miseczkach :201461

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 18:16
przez aga66
Jadzia już ładnie wygląda. Szkoda, że nie ma pozostałej dwójki.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Pt lip 20, 2018 19:02
przez ewar
Jadzia zawsze była drobniutka, ale chyba powinna troszkę przytyć na zimę. Koty zaczynają się najadać na zapas tak pod koniec sierpnia.
W miskach była surowa wołowina i karma z Biedronki Kitty, w czarnych puszkach. Kotom jakoś wyjątkowo smakuje. Jadzia jednak dzisiaj zjadła malutko. Zazwyczaj zjada 300g mokrej karmy, w tym 1/3 to mięso. Dzisiaj nie miała apetytu, ale było bardzo gorąco, może dlatego.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 10:25
przez mir.ka
ewar pisze::oops: Bo ja nie sprawdzam wysłanych postów :oops:
Jadzia
Obrazek


:201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 12:41
przez ewar
Jadzia mnie trochę martwi :( Dzisiaj znowu przyszła, nie przybiegła i jadła za siatką. Zjadła niedużo, nawet do końca swojego ulubionego Winstona w sosie śmietanowym nie zjadła. Do tego parę kęsów surowej wołowiny i już. Może upał tak na nią działa? Była niezadowolona, bo pojawiło się chude czarne coś. Bało się bardzo, ale odeszłam to zaczęło łapczywie jeść. Wydaje mi się, że chude jak deska, pyszczek trójkątny, chyba to młode, płeć mi na razie nieznana. Może jutro też będzie, wezmę aparat to może obfocę. Coś bardzo czarno wokół mnie :wink:

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 14:07
przez mir.ka
ewar pisze:Jadzia mnie trochę martwi :( Dzisiaj znowu przyszła, nie przybiegła i jadła za siatką. Zjadła niedużo, nawet do końca swojego ulubionego Winstona w sosie śmietanowym nie zjadła. Do tego parę kęsów surowej wołowiny i już. Może upał tak na nią działa? Była niezadowolona, bo pojawiło się chude czarne coś. Bało się bardzo, ale odeszłam to zaczęło łapczywie jeść. Wydaje mi się, że chude jak deska, pyszczek trójkątny, chyba to młode, płeć mi na razie nieznana. Może jutro też będzie, wezmę aparat to może obfocę. Coś bardzo czarno wokół mnie :wink:



może gdzieś sie jeszcze stołuje i nie jest bardzo głodna, a przychodzi bo od Ciebie bardziej smaczne jedzonko dostaje

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 14:34
przez ewar
Nie wiem, ale trochę mnie to niepokoi. Nie przybiega już tak jak wcześniej, jest powolna, jakby osowiała. Będę ją obserwować.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 14:38
przez Gosiagosia
ewar pisze:Nie wiem, ale trochę mnie to niepokoi. Nie przybiega już tak jak wcześniej, jest powolna, jakby osowiała. Będę ją obserwować.

Oby nic jej nie było :ok: :ok: :ok:
Może faktycznie ten upał jej dokucza.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Sob lip 21, 2018 17:12
przez ewar
Pojęcia nie mam. Od dwóch dni tak się zachowuje i od dwóch dni mamy upały.

Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

PostNapisane: Nie lip 22, 2018 12:52
przez ewar
Dzisiaj Jadzia przyszła na trawę, ale znowu zjadła bardzo mało. Czuje obecność nowego kota, który czekał gdzieś w zaroślach. Płochliwe to bardzo, zdjęcia zrobiłam z daleka. To albo jakiś podrostek, albo małe coś zabiedzone. Jadło łapczywie, aż się dławiło. Głodne już być nie powinno, bo dałam dużo jedzenia.
Obrazek Obrazek