Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 12, 2018 8:10 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Tego się nie da opisać. Przecież mam sen kamienny, nie tak łatwo mnie obudzić. Godzina dłużej i byłby pożar, wybuch gazu, nie wiem co by było. Ręce mi mdlały od wykręcania szmat, jestem wykończona.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 12, 2018 8:14 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:A ja miałam w nocy awarię. Puściła jakaś uszczelka w termie, terma się paliła, a woda nie była odkręcona. Prawie doszło do pożaru. Mieszkanie zalane, odsuwałam w nocy szafki, lodówkę, mam nadzieję, że nie zalałam sąsiadów. Było pogotowie gazowe i wod.-kan., sprawdzili gaz, nie ulatnia się. Zakręcili mi wodę, ale mogę korzystać tylko z zimnej, chociaż nie cały czas, bo i tak coś cieknie. Mam znajomego, bardzo dobrego hydraulika, dzisiaj do niego zadzwonię, chociaż to niedziela. W domu śmierdzi, masakra jakaś. Termy mają być wymieniane, ale kiedy? Nawet pisać mi się nie chce, poszłam spać o czwartej. Bez wody przy tylu kotach to gorzej niż wojna.


to termę masz w kuchni nie w łazience?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 12, 2018 8:42 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Oczywiście. Łazienka jest za mała, nie ma w niej okna, przepisy nie zezwalają na takie coś.
Za pół godziny będzie u mnie znajomy hydraulik. Świetny fachowiec i bardzo tani. Od zawsze gaz i hydraulikę robi u nas w rodzinie. Mam nadzieję, że to tylko uszczelka, ale jest i opcja, że trzeba będzie kupić nową termę. Trudno. To jest gaz , nie wolno ryzykować.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 12, 2018 9:41 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

O Boże dobrze że się wam nic nie stało :cry: z gazem nie ma żartów, mogliście się zatruć oparami lub spłonąć. Ja na szczęście mam wodę miejską.
Mimo wszystko miłej niedzieli życzę.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2018 9:48 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Oczywiście. Łazienka jest za mała, nie ma w niej okna, przepisy nie zezwalają na takie coś.
Za pół godziny będzie u mnie znajomy hydraulik. Świetny fachowiec i bardzo tani. Od zawsze gaz i hydraulikę robi u nas w rodzinie. Mam nadzieję, że to tylko uszczelka, ale jest i opcja, że trzeba będzie kupić nową termę. Trudno. To jest gaz , nie wolno ryzykować.



ja miałam w blokach piec gazowy w łazience bez okna, ale nie była bardzo mała, wchodziła do niej wanna, umywalka i muszla, a znajoma niedaleko też ma termę w kuchni bo do łazienki wchodzi jej tylko wanna, a wc ma osobno, obydwa pomieszczenia takie małe ,że umywalki w żadnym nie ma


powodzenia z hydraulikiem, żeby na wymianie uszczelki sie skończyło :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 12, 2018 13:09 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Nie skończy się, jutro będzie wymieniana nagrzewnica. Pan stwierdził, że jeszcze ta pochodzi, że nie opłaca się kupować nowej. Jutro rano mi ja naprawi i będę mieć ciepłą wodę.
Pod hutą byłam, Jadzia przyszła i tak jak obiecałam dostała bardzo dobre jedzonko. Po drugiej stronie obok straży pożarnej zobaczyłam to małe czarne :ok: Dałam jeść, ale odjechałam, bo się bało. Ale jest, żyje, mam nadzieję, że przychodzi na jedzenie, bo coś zawsze zostawiam.
Słabo go widać, ale jest wśród rowerów.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 12, 2018 15:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Nie skończy się, jutro będzie wymieniana nagrzewnica. Pan stwierdził, że jeszcze ta pochodzi, że nie opłaca się kupować nowej. Jutro rano mi ja naprawi i będę mieć ciepłą wodę.
Pod hutą byłam, Jadzia przyszła i tak jak obiecałam dostała bardzo dobre jedzonko. Po drugiej stronie obok straży pożarnej zobaczyłam to małe czarne :ok: Dałam jeść, ale odjechałam, bo się bało. Ale jest, żyje, mam nadzieję, że przychodzi na jedzenie, bo coś zawsze zostawiam.
Słabo go widać, ale jest wśród rowerów.
Obrazek



jest :) , widać go
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 12, 2018 16:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

On taki dziki dzik nie jest. Nauczył się nie ufać ludziom, ale nie ucieka w panice na mój widok, tylko trzyma dystans. Renia zrobiła mu zdjęcie z dość bliskiej odległości, ale to było jeszcze przed karczowaniem tego terenu.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 13, 2018 5:49 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dzisiaj ma być upał, ale ponieważ noce są już bardzo chłodne to i łatwiej jest przeżyć. Ma już nie padać, podjadę pod hutę i spokojnie poczekam aż Jadzia zje, a i poczekam na to czarne coś.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 13, 2018 9:03 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Termę mam już naprawioną, wymieniona została nagrzewnica i przy okazji jeszcze jakaś część.Zapłaciłam 1/10 tego, co musiałabym przy wymianie nowej termy.UFF!! Teraz tylko sprzątanie, ale umyję wszystko w CIEPŁEJ wodzie. To już jednak jak wrócę spod huty. Musiałam zrobić zakupy dla kotów, jedzą ilości hurtowe, ale to mnie cieszy, bo znaczy, że są zdrowe.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 13, 2018 12:09 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dzisiaj niespodzianka. Jadzi nie było, chociaż długo czekałam i dzwoniłam dzwonkiem. Może dlatego, że zjawiły się dwa czarne, a Jadzia chyba się ich boi. Jedno czarne, to, które nie jest takie dzikie jadło za siatką, tam gdzie dawniej i łapało za miskę, kiedy ją zabierałam, aby dołożyć jedzenia. W końcu przytrzymywałam miskę ręką, a kot jadł 8O Drugie czarne dziksze trochę, dałam jeść w innym miejscu. To jest tak, że Jadzia przychodzi od zachodu, jedno czarne od wschodu, a drugie od południowego wschodu. Spotykają się w kociej "stołówce".Tak to wygląda. Szkoda, że Jadzia nie przyszła, koty sobie poszły, ale widocznie nie była bardzo głodna. Jedzenie zostało, jakby co to się załapie.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 13, 2018 13:01 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dopiero teraz doczytałam :strach:
Dobrze, że w porę opanowana sytuacja :201494

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2018 15:34 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Termy powinny zniknąć, są wyjątkowo niebezpieczne. Ja nic nie zrobiłam, nie była to moja wina, po prostu sama się zapaliła. To był wypadek, mogło dojść do pożaru, do zalania mieszkania jednocześnie, ale takiego aż do piwnicy. Czegoś takiego nie przeżyłam w życiu, nie mogłam spać, budziłam się co chwilę i sprawdzałam, czy coś złego się nie dzieje, chociaż już było po wizycie fachowców. Za to teraz mam najczyściejszą termę w dawnym Układzie Warszawskim :mrgreen: Zmotywuje mnie to może do dokładnego posprzątania kuchni, do wyrzucenia rzeczy niepotrzebnych, a mam tego mnóstwo. Takie przydasie też. Mnóstwo misek, bo przecież dla bezdomniaków będą, bo na wodę dla gołębi ...itd.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 13, 2018 16:07 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Termy powinny zniknąć, są wyjątkowo niebezpieczne. Ja nic nie zrobiłam, nie była to moja wina, po prostu sama się zapaliła. To był wypadek, mogło dojść do pożaru, do zalania mieszkania jednocześnie, ale takiego aż do piwnicy. Czegoś takiego nie przeżyłam w życiu, nie mogłam spać, budziłam się co chwilę i sprawdzałam, czy coś złego się nie dzieje, chociaż już było po wizycie fachowców. Za to teraz mam najczyściejszą termę w dawnym Układzie Warszawskim :mrgreen: Zmotywuje mnie to może do dokładnego posprzątania kuchni, do wyrzucenia rzeczy niepotrzebnych, a mam tego mnóstwo. Takie przydasie też. Mnóstwo misek, bo przecież dla bezdomniaków będą, bo na wodę dla gołębi ...itd.



a to może jakieś rzeczy na bazarek sie znajdą, bo dawno żadnego nie było :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 13, 2018 16:44 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Mam mnóstwo fantów na bazarek, ale to jest czasochłonne, nie wyrabiam, naprawdę. Coś jednak zrobię, bo i luźniej w domu by było, a i pieniądze też by się przydały, zamówienie w Zooplusie muszę zrobić.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Nul i 42 gości