Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 09, 2018 10:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Motka dzisiaj odwiedziła lecznicę, dostała zastrzyk i na razie koniec.

:ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 09, 2018 12:07 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Właśnie teraz dwa kociaki próbują ssać Motkę, ona wydaje się być tym zachwycona :wink:
Aha, Jadzia była, ale niezbyt głodna, trochę jedzenia zostawiła. Czaki był, chyba głodny, bo zjadł trochę mokrej i suchej psiej karmy. Wody nie chciał. Biedny jest, ma naprawdę ograniczony kontakt z człowiekiem, a to bardzo proludzki pies.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 10, 2018 9:49 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Coś się u mnie niedobrego dzieje. Malutki chłopczyk jest chory, Motka również coś złapała. Co? Nie wiadomo. Jedynym objawem jest gorączka i stąd brak apetytu. Leki pomagają. Oczywiście odrobaczanie muszę odłożyć w czasie. Motka adoptowała kocurka, jest z nim bardzo związana, z dziewczynkami również. To dobre dla wszystkich kotów, tyle tylko, że zarażają się od siebie. Trudno, możliwości izolacji są u mnie żadne w tej chwili. Pisałam już na wątku kociaków, że Motka ma ochotę wychodzić 8O Coś jej odbiło i muszę uważać przy otwieraniu drzwi.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 10, 2018 12:56 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Jadzia była, dostała tym razem drobiowe serduszka, które jej smakowały. Nic więcej nie chciała.
U nas upał straszliwy. Mam zawsze ze sobą butelkę wody i plastikowe miski. Przydało się to dzisiaj. Dwóch takich mężczyzn, typ ABS bardzo mi dziękowało, bo śliczny szczeniaczek amstaffa był wdzięczny za wodę. Trochę zawstydziłam pewnego pana pod sklepem, bo jego york wypił mnóstwo wody. Pan podziękował i stwierdził, że już zawsze będzie ze sobą brał butelkę i miskę. Sukces edukacyjny? :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 10, 2018 13:00 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Jadzia była, dostała tym razem drobiowe serduszka, które jej smakowały. Nic więcej nie chciała.
U nas upał straszliwy. Mam zawsze ze sobą butelkę wody i plastikowe miski. Przydało się to dzisiaj. Dwóch takich mężczyzn, typ ABS bardzo mi dziękowało, bo śliczny szczeniaczek amstaffa był wdzięczny za wodę. Trochę zawstydziłam pewnego pana pod sklepem, bo jego york wypił mnóstwo wody. Pan podziękował i stwierdził, że już zawsze będzie ze sobą brał butelkę i miskę. Sukces edukacyjny? :mrgreen:

:ok:

są takie butelki na wodą ze składaną miseczką, bardzo wygodne na spacerach
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 10, 2018 13:10 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Tak, wiem. Wiele osób je ze sobą nosi. Powalczę jeszcze z kagańcami weterynaryjnymi. Akurat znalazłam artykuł, poproszę kogoś o wydrukowanie i będę miała ze sobą. Jest tam mowa o tym, że podpada to pod znęcanie się. To podkreślę markerem.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 10, 2018 13:30 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Za Jadziunię :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
Za szybki powrót do zdrowia małego Czarnidełka i Motkusi :ok: :ok: :1luvu: :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Wto lip 10, 2018 17:33 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Kciuki za Motkę i maluszka :ok: :ok: :201461

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Wto lip 10, 2018 18:33 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dziękuję Wam za kciuki :1luvu: Jak ja nie oszaleję, to znaczy, że bardzo silna baba ze mnie. Motka tyle czasu jest u mnie, a dopiero teraz zażyczyła sobie wychodzenia, tak przynajmniej daje do zrozumienia. NO WAY ! Kolacji nie chce jeść, ale nie jest ospała.Czegoś szuka, może maluchów, ale one śpią w łazience przytulone do siebie. Wcześniej spały obok niej na kanapie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lip 10, 2018 19:04 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Arcana pisze:Kciuki za Motkę i maluszka :ok: :ok: :201461
MAU pisze:Za Jadziunię :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
Za szybki powrót do zdrowia małego Czarnidełka i Motkusi :ok: :ok: :1luvu: :201461 :1luvu:

Dołączam bardzo mocne :ok: :ok: :ok:
I dla Ciebie Ewar :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 10, 2018 20:35 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dzięki :1luvu:
waanka pisze:I dla Ciebie Ewar :ok:

:1luvu: Bardzo potrzeba mi siły, żeby to ogarnąć.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 11, 2018 7:25 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Chyba jednak to nie kwestia chęci wychodzenia, a opieka nad kociętami. Drzwi wejściowe i te do łazienki są blisko. Dzisiaj zostawiłam łazienkę otwartą, dwa kociaki w niej były, Motka wskoczyła na pralkę i je..karmiła.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 11, 2018 11:55 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Chyba będzie burza, ale przydałoby się jakieś ochłodzenie bez przytupów, jest straszny war. Jadzia była, wsunęła miskę Smilli z kartonika. Moim kotom średnio smakuje, a nawet wcale, ale dla Jadzi okazał się przysmakiem.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lip 11, 2018 11:57 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Chyba będzie burza, ale przydałoby się jakieś ochłodzenie bez przytupów, jest straszny war. Jadzia była, wsunęła miskę Smilli z kartonika. Moim kotom średnio smakuje, a nawet wcale, ale dla Jadzi okazał się przysmakiem.


to nawet jak będzie padać Jadziunia juz pojedzona :catmilk:

u nas wczoraj po południu nieźle dolało i nawet była burza, dzisiaj jak na razie kropi :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 11, 2018 12:20 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Kiedyś jeździłam pod hutę tak około 16-ej, kiedy już było spokojnie, ludzie wyszli z pracy. Zimą jednak o tej porze było już ciemno, bałam się :oops: Zaczęłam jeździć koło południa i to był dobry pomysł. U nas bowiem często pada "robotniczy " deszcz, po południu zdarzają się też burze.
Tak, Jadzia na pewno głodna nie będzie. Spieszyłam się dzisiaj i nie czekałam aż Jadzia pójdzie do siebie. Ona teraz siada w trawie, myje się i tak szybko nie odbiega. Staram się być z nią, żeby czuła się bezpieczna.
Motka zdecydował, że kocięta są jej :wink: Cały czas się nimi opiekuje, przytula je, myje. Pozwalam na to, bo dla obu stron to korzystne pod względem psychicznym.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości