Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Znowu nie było żadnego kota pod hutą Już się bardzo martwię. Oczywiście jeździć będę, ale może już stopniowo rzadziej.
mir.ka pisze:ale chyba poprzedniej zimy też tak było, że dość długo sie nie zjawiały, a później wróciły?
niech i teraz tak będzie
ewar pisze:Bardzo to przykre, przywiązuję się do kotów. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu i trzeba się z tym pogodzić.
ewar pisze:Pod hutą nie było żadnego kota, ale jak wracałam to kilkaset metrów bliżej, w lesie, obok budek z piwem zobaczyłam czarnego kota. Zakiciałam i to przybiegło. Powąchało moją rękę i jadło. Głowy nie dam, ale wydaje mi się , że to płochliwe. Ma coś nad lewym oczkiem, co już wcześniej widziałam, teraz jest nieco większe. Dzisiaj miałam tylko gotową karmę, jutro wezmę mięso.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości