Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2018 15:01 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Noce są już bardzo zimne, w dzień koty jeszcze wychodzą na balkon.
Cała trójka hucianych się pojawiła. Myślę, że najadły się do syta, nawet Jadzia sporo zjadła. Płochliwe ma olbrzymiego kleszcza obok prawego ucha :( Nie wyciągnę go, bo przecież nie da się dotknąć.
Budynek magazynowy stoi. Nawet w miarę przyzwoicie wygląda, myślę, że obok wyrośnie zieleń i nie będzie tak źle. Lepsze to niż jakaś wiata. Pożyjemy, zobaczymy.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 01, 2018 7:02 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Wczorajsze zdjęcia Teosia. Nie jest zainteresowany wyskakiwaniem przez okno, również nie próbuje uciekać przez drzwi, chociaż oczywiście p.Iza go pilnuje.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 01, 2018 11:36 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Piekny bezowy kocurek :201461 :1luvu: Oby znalazl szybko kochajacy domek :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 01, 2018 13:59 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Cudny jest, naprawdę. Zasługuje na wspaniały domek.
A to Bartuś, kiedyś mieszkał pod hutą, dzisiaj w swoim domku z cudną kocią przyjaciółką.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 01, 2018 18:33 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Cudne koty, widać że mają super życie.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon paź 01, 2018 18:41 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Jakie słodkie to na oknie!!! :)
Miau!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 02, 2018 6:48 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

I pomyśleć, że Bartuś wydawał się być typem jedynaka. Pod hutą przeganiał koty z dziką furią, u mnie w domu również musiał być izolowany. Pszczółki go jakoś oswoiły, nie bały się go, bo one w ogóle niczego się nie bały i proszę. Mała szylcia przylgnęła do niego, oboje są szczęśliwi.
Wczoraj próbowałam się dostać do lekarza( bezskutecznie) , podjechałam więc do ambulatorium, miałam w torbie mnóstwo saszetek kupionych w Kauflandzie. Była promocja. Koty się od razu pojawiły, dostały po dwie saszetki, bardzo im smakowało. Dzisiaj podjadę specjalnie, dostaną mięso między innymi, tym bardziej się nasycą.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 02, 2018 14:06 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

No i dostały. Była znowu cała trójka, chociaż na Jadzię musiałam chwilę poczekać. Koty mają niezły apetyt. Poszła mi 400g puszka, 200g i dwie saszetki. Oprócz tego 25 dkg mięsa i odrobinę już suchej karmy. Płochliwe trochę zostawiło, ale nie odeszło daleko. Myślę, że po odpoczynku skończy to, co w misce zostało.Cieszę się, że przychodzą, że im smakuje to, co dostają i naprawdę wyglądają ładnie.
Kilka zdjęć, z daleka, żeby pokazać w jakiej odległości jedzą. W otwartej ( :wink: ) bramie widać Czakiego. Wczoraj biegał po okolicy, kazałam mu iść do domu i posłusznie poszedł. Nie mógł jednak wejść, bo i brama i bramka były zamknięte. Ktoś był jednak w środku, zawołałam i pies mógł wejść.Takich ma odpowiedzialnych opiekunów :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 03, 2018 6:20 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Paskudna pogoda dzisiaj, wieje i ma padać. Dzisiaj pod hutę nie pojadę, koty mają post. Myślę, że prześpią brzydką aurę gdzieś w suchym miejscu.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 03, 2018 11:45 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Dorota dzisiaj podjechała rowerem pod ambulatorium i zjawiła się Jadzia. Tym razem siostra była przygotowana, miała saszetki i suchą karmę. Miski mam schowane w spróchniałym pniu drzewa, więc nie było problemu. Natomiast Czaki próbował zaatakować Jadzię, kotka uciekła w panice, ale Dorota stanęła mu na drodze, wrzasnęła "do budy" i pies zawrócił. Tak być nie może,żeby pies biegał luzem i często nie mógł wejść do siebie. Zadzwoniłam do radnej, która zna temat i ma interweniować. Siostra boi się psów, dobrze, że wie, że Czaki jest łagodny dla ludzi, ale nie wszyscy muszą to wiedzieć.
Jadzia zjadła cztery saszetki, smakował jej Winston w sosie śmietanowym. Zjawił się też Alibaba, dostał dwie saszetki i suchą karmę. Jutro nakarmię je porządnie. Chyba szykuje się ostra zima, bo koty jedzą ilości hurtowe.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 04, 2018 13:43 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Dzisiaj też jadły jak smoki. Czytam na forum, że coś z tą karmą Butcher`s jest nie tak i faktycznie, koty nie chciały jej jeść. Miałam i mięso i inną mokrą karmę, więc nie było problemu. Koty już są grubiutkie, nawet Jadzia sporo przytyła. Nadal nie mogę ustalić płci tego płochliwca, nie chce pokazać, co ma pod ogonkiem.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 05, 2018 11:46 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Wróciła wiosna :D Naprawdę jest ciepło, na balkonie wręcz upał. Pod hutę podjechałam nieco wcześniej, była Jadzia i płochliwe, Alibaba się nie pojawił, ale jedzenia zostało dla niego. Kotom bardzo smakował gotowany kurczak w rosole, zwłaszcza płochliwe piło i jadło łapczywie. Wciąż nie znam płci. Jadzia już ma zaokrąglone boczki, robi się z niej kluseczka.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 06, 2018 11:45 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Mogłabym skopiować wczorajszy post, tylko menu było inne. Na zewnątrz upał, naprawdę. Byłam w lekkiej kurtce, ale nawet krótki rękaw byłby odpowiedni. Była Jadzia i płochliwe, a Alibaba kolejny dzień się nie pojawił :( Zobaczymy, co będzie jutro. Dzisiaj miałam serca drobiowe, bardzo smakowały. Dałam też kotom słoninę, jadły, ale bez entuzjazmu. Mokrej karmy też dzisiaj trochę zostawiły. Dobry znak, mają już zapas tłuszczu na zimę, tak myślę.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 06, 2018 16:33 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

W Krakowie w ogóle upał około południa :) Do wetki pojechałam w bluzie, było mi potem za ciepło...

Właśnie mi się przypomniało, że chyba była kiedyś piosenka o Alibabie...

Trzymajcie się, Huciane kotki! Macie dobrą opiekę, hm, cateringową :) Miau :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11132
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2018 21:34 Re: Huciane koty cz.V.t Bezdomna szylcia

Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości