Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 13, 2018 6:58 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Jest taka możliwość, ale pewności nie mam. Muszę ją pokazać wetce.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 13, 2018 10:29 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Byłam. Tak na szybko, bo pora jechać do Jadzi. Otóż, z kotką wszystko w porządku, mam się nie martwić. Być może fartuszek jej przeszkadza. Zdjęłam, kotka się zawzięcie myje. Założę przed wyjazdem. Rana wygląda ładnie, kotkę nie boli, nie wymiotuje, ma apetyt, mam czekać. A wetka mówiła, że Motka jest niesamowita. Cały czas mruczała, ugniatała, takich kotów po prostu nie ma.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 13, 2018 12:47 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Znowu Jadzi nie było :( Czaki był, ale na zamkniętym podwórku. Dałam mu obryweczkę, cieszył się bardzo.
Motka jest w łazience, zdjęłam jej znowu fartuszek, podoba jej się to. Mruczy i myje się wciąż, ale nie rozlizuje rany. Nie była jeszcze w kuwecie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro cze 13, 2018 19:08 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

I dalej nic :( Fartuszka nie ma na razie. Kolację zjadła ze smakiem, popiła rosołku i teraz leży na posłanku i się myje. Nie widać po niej, aby coś jej dolegało, raną się nie interesuje, myje sobie brzuszek, a właściwie sutki. Jakoś tak. Po południu wyszła sobie na spacerek po mieszkaniu, ale koty ją trochę niepokoją, szybko wróciła do łazienki, gdzie czuje się bardzo bezpiecznie.Ludzi w ogóle się nie boi, nawet chyba lubi wszystkich. Był pan sprawdzać instalację gazową, koty profilaktycznie zmyły się, tylko Motka nawet nie drgnęła, może nawet spodziewała się głasków. Jedyne, co jej dolega to świerzb. Takiego nie widziałam od lat. Roztopiona smoła w uszkach, nawet krew się pojawia jak jej czyszczę i kotka okropnie się drapie, miaukoli przy tym żałośnie. Stronghold sobie by nie poradził, dwa razy dziennie zapuszczam jej oridermyl.
Aha, postawiłam w łazience drugą kuwetę. Tym razem z peletem, bentonitu nie posiadam. Kuweta używana, chociaż umyta, może poczuje, że to koci kibelek?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 6:55 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Nareszcie :dance: :dance2: :dance: W kuwecie pełniutko, siusiu i kupka w duuużych ilościach. Może faktycznie fartuszek ją denerwował ? Zdjęłam go i na razie nie zakładam, kotka nie interesuje się raną. Wet naprawdę dobrze zszywa, ale będę obserwować, bo szew jest wyjątkowo duży.
Kotka już po śniadaniu, misek myć nie muszę :D Suchej karmy nie chce jeść, no i dobrze. Surowe mięso zje, ale niejako przy okazji, kiedy jest w misce obok gotowej karmy. Motka trochę chyba się nudzi w łazience, pozrzucała mi trochę rzeczy z półki do wanny. Hałas na pewno ją przestraszył i więcej nie będzie próbowała, tak mi się wydaje. Koty odwiedzają ją w łazience, ale Motka ma naprawdę straszny świerzb, leczony już wprawdzie kilka dni, ale ryzyko istnieje, niech więc nie dochodzi na razie do bliższych kontaktów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 7:01 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Tak mi się wydawało, że dziś wreszcie zobaczymy „tańczące ludziki” :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2018 7:15 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

:mrgreen:
Motka zdecydowała się pozwiedzać mieszkanie. Koty nią zaciekawione, ona obserwuje wszystko, próbowała wyjść na balkon, ale w drzwiach lezy Lucy i uznała, że nie ma co ryzykować. Teraz siedzi pod moim krzesłem. Chudziutkie to jeszcze, ale poradzimy sobie. Motka ma leciutko przedłużony włos, nie tak jak Daszka, która jest jak niedźwiadek tylko ma właśnie włosy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 7:31 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Mocne kciuki za Motkę.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw cze 14, 2018 7:52 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Na dobrej karmie i do końca wylizywanych miseczkach szybko zrobi się okrąglutka :201461

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2018 8:29 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Oby nie za bardzo, mam grube koty :oops:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 9:34 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Na zdjęciach tego nie widać; no, może Benia faktycznie wyróżnia się swoją posturą, ale reszta to po prostu pięknie utrzymane, dorodne koty :)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2018 9:40 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Oby nie za bardzo, mam grube koty :oops:



jakie grube 8O
moga byc tylko dobrze odżywione
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 14, 2018 10:43 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Po chłopakach może nie widać, Gabryś jest duży, ale Benia zdecydowanie nadaje się do programu "Historie wielkiej wagi". Wstyd mi :oops: Daszka też jest za gruba, tylko Lucy usprawiedliwiam, bo jest na sterydach, to efekt uboczny.
A tu Motka na balkonie. Chyba Gabryś się w niej zakochał, może przypomina mu Agatkę? Koty zachowują się wzorowo, próbują nawiązać kontakt z Motka, ale nie nachalnie.
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 10:56 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Nie znoszę jak sobie coś zaplanuję i z obiektywnych przyczyn nie mogę tego zrealizować :evil: Powinnam podjechać pod hutę, ale pada i chyba nie ma to sensu. Myśl jednak, że może Jadzia się pojawiła i nie doczekała się na mnie jest przykra. Mam dla niej serca drobiowe, które bardzo lubi, w przeciwieństwie do moich kotów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 14, 2018 13:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Udało mi się jakoś podjechać, kiedy tylko trochę mżyło. Jadzi nie było :( Znowu zrobiła sobie przerwę? Nie wiem, co o tym myśleć. Czaki był, bardzo jest grzeczny, nie szczeka, siedzi na podwórku. Znowu dostał saszetkę, to dla niego żaden posiłek, ale cieszył się, że go pogłaskałam i że dostał obryweczkę. To taki miły pies, szkoda, że nie ma prawdziwego domu.
Motka śpi w łazience, nie przejmuje się, że drzwi są otwarte i koty tam wchodzą. Ależ są zaciekawione nowym nabytkiem :D Może nauczą ją jak fajnie jest się bawić? Ona nie umie, widocznie nigdy nikt się nią nie zajmował, zabawek nie miała żadnych.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości