Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Pojęcia nie mam. Przykro patrzeć, bo leży na fotelu i z niego nie schodzi. Nawet przy głaskaniu nie mruczy. Dałam mu strzykawką wody, nie chcę, by się odwodnił. Zaraz jadę pod hutę, ale postaram się szybko wrócić, bo denerwuję się bardzo. Taki był wesoły, energiczny, mruczał jak traktor, a nagle coś się stało. Nadżerek nie ma, sprawdzałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 147 gości