Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 11, 2018 19:06 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dzisiaj mija miesiąc, od kiedy Motka jest u mnie. Dołączyły kocięta, Lucy też chora i obliczyłam, że przez ten miesiąc zostawiłam u weta ponad 800 zł :( Byłoby więcej, ale chociaż oridermyl miałam w domu. To jeszcze nie koniec, niestety :(

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 12, 2018 5:46 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

waanka, dziękuję za pomoc :1luvu:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 12, 2018 12:53 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Jadzia dzisiaj zjadła trochę mięsa i dwie saszetki. A ja zajęta byłam ...odganianiem osy, której Jadzia panicznie się bała. Po drodze, w lasku koło domku burasi zobaczyłam biało-bure coś. Głodne bardzo, ale i płochliwe. Dałam tylko kocią saszetkę, psią :oops: i dobrą suchą karmę, bo tyle tylko miałam. Jutro wezmę więcej, może ta bieda znów się pojawi. I tak jeżdżę codziennie, nakarmię i to.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 13, 2018 12:13 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Nie było tej biało-burej biedy. Jeździłam trochę po tym lasku, kiciałam, ale kot się nie pojawił. Jadzia owszem. Zawiozłam puszkę Catzfinefood, którą wczoraj moje koty powąchały i nie ruszyły. Dla Jadzi okazała się ta karma rarytasem. Zjadła wszystko i trochę mięsa, nie będzie głodna na pewno. Nie wiem tylko dlaczego ona nadal jest szczupła. Nie wychudzona, ale powinna być już tłuściutka, karmię ją codziennie i to dobrze.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 14, 2018 13:03 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Pogoda zdecydowanie nie na rower :evil: Wyjechałam w straszliwy skwar po deszczu. Jadzia natychmiast przyszła, zjadła szybko, ale znowu musiałam odganiać osę :wink: Nie wiem, czy już była najedzona, czy przestraszyła się szczekania Czakiego, czy czuła zbliżającą się ulewę, bo szybciutko pobiegła do siebie. Czaki ucieszył się na mój widok, dałam mu miskę śmietany i psią saszetkę. Zaczął pić, a tu nagle oberwanie chmury :( Schroniłam się w bramie, ale tak zacinało, że cała zmokłam. Biedny Czaki nie zważał na strumienie wody lejące się z nieba, bo chciał zjeść. Oczywiście brama otwarta i pies może sobie swobodnie wychodzić. Jeszcze mam gratisową psią karmę z Rossmanna to mu jutro coś zawiozę. Buro-białego kota nie było.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 15, 2018 11:26 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Dzisiaj chyba pod hutę nie pojadę. Leje cały czas i to mocno :evil: Trudno, na pogodę wpływu nie mam.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 15, 2018 11:38 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Dzisiaj chyba pod hutę nie pojadę. Leje cały czas i to mocno :evil: Trudno, na pogodę wpływu nie mam.


masz trochę słoneczka od nas
Obrazek

chętnie bym sie zamieniła na pogodę, u nas padac ma dopiero we wtorek :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 15, 2018 11:56 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Mnie deszcz nie przeszkadza, kiedyś nawet bardzo lubiłam, bo świetnie czuję się w deszczową pogodę, to chyba kwestia ciśnienia. Teraz jednak chodzi mi o Jadzię.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 15, 2018 13:50 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Przestało na chwilę padać, podjechałam wiec pod hutę. Było już późno, ale Jadzia na mnie czekała, nawet wybiegła na chodnik :lol: Była suchutka. Zjadła sporo, bo ok.30 dkg mokrej karmy, mięsa dzisiaj nie miałam. Nie powinna być głodna, podobnie jak Czaki, który też sobie podjadł.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lip 15, 2018 14:35 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

ewar pisze:Przestało na chwilę padać, podjechałam wiec pod hutę. Było już późno, ale Jadzia na mnie czekała, nawet wybiegła na chodnik :lol: Była suchutka. Zjadła sporo, bo ok.30 dkg mokrej karmy, mięsa dzisiaj nie miałam. Nie powinna być głodna, podobnie jak Czaki, który też sobie podjadł.

Ewa ty jesteś aniołem w ludzkim ciele :201494 :201494 :201494

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 15, 2018 14:44 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Przestało na chwilę padać, podjechałam wiec pod hutę. Było już późno, ale Jadzia na mnie czekała, nawet wybiegła na chodnik :lol: Była suchutka. Zjadła sporo, bo ok.30 dkg mokrej karmy, mięsa dzisiaj nie miałam. Nie powinna być głodna, podobnie jak Czaki, który też sobie podjadł.

Ewa ty jesteś aniołem w ludzkim ciele :201494 :201494 :201494


O tak, to prawda <3 :201494 :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 15, 2018 17:57 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Cindy pisze:
Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Przestało na chwilę padać, podjechałam wiec pod hutę. Było już późno, ale Jadzia na mnie czekała, nawet wybiegła na chodnik :lol: Była suchutka. Zjadła sporo, bo ok.30 dkg mokrej karmy, mięsa dzisiaj nie miałam. Nie powinna być głodna, podobnie jak Czaki, który też sobie podjadł.

Ewa ty jesteś aniołem w ludzkim ciele :201494 :201494 :201494


O tak, to prawda <3 :201494 :1luvu:


Prawda! :201494

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 16, 2018 6:07 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Miłe słowa, dziękuję :1luvu: Staram się po prostu być odpowiedzialna i tyle. Ostatnio nie wożę ze sobą aparatu, ale może dzisiaj wezmę to zrobię zdjęcia i Jadzi i Czakiemu. Buro-białego kota nie ma, widocznie był w lasku "przejazdem".

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 16, 2018 10:28 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Załamać się przyjdzie :evil: Znowu leje i chyba nie przestanie. Tak ma jeszcze być przez kilka dni. Najgorsze jest to, że na chwilę przestanie, a potem jest oberwanie chmury. Nic, muszę czekać.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 16, 2018 13:31 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia jest.Chmurek w domku.Motka

Byłam, Jadzia przybiegła. Była głodna, jadła pomimo deszczu, który nagle zaczął padać. Cóż, pogoda przeciwko Jadzi i mnie :evil: Czaki też był głodny, szkoda mi go. Nakarmiłam też, bo jak inaczej.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości