Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2018 15:37 Re: Huciane koty cz.V.

Miło mi :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 09, 2018 18:12 Re: Huciane koty cz.V.

Prasowałam dzisiaj i chciałam użyć krochmalu w spray`u do lnianej ściereczki. Psiknęłam i ...takiej paniki jeszcze u kota nie widziałam. Chmurek skoczył z fotela jak oparzony i schował się do kanapy. Cały czas tam biedactwo siedzi. Mam sposób, aby go wyciągnąć :lol: Żadne "kicikici", przysmaczki nie działają. Wystarczy majtnąć wędką, natychmiast wychodzi :lol:
Trochę dzisiaj siedziałam w necie, czytałam wiadomości.Różne. Niestety, natknęłam się na kilka o bestialskim traktowaniu dzieci i zwierząt :( Człowiek to najgorsze bydle, nie ma żadnego stworzenia tak okrutnego jak homo sapiens, nawet orki polujące na foki czy jaszczury z Komodo nie dorównują człowiekowi pod tym względem.
Aha, zawsze pilnuję, aby zgniatać puszki, które wyrzucam do śmieci. Nie pomyślałam, że słoiki mogą też być niebezpieczne.
https://www.facebook.com/biuro.obrony.z ... 72/?type=3
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 10, 2018 7:23 Re: Huciane koty cz.V.

Chmurek jest naprawdę niesamowity :lol: Jemu nigdy dość mizianek. Wtula główkę w moją szyję, obejmuje mnie łapkami i mruczy nieprawdopodobnie głośno. To urocze, próbuje mnie polizać po nosie, ale łaskoczą mnie jego wibryski :lol: To naprawdę kochany kociak. Nie podgryza już rąk, jakoś szybko się tego oduczył. Apetyt mu dopisuje, smakuje mu wszystko. Nie ma najmniejszego problemu z kuwetką, o obsłudze już nie wspomnę, bo wszelkie zabiegi pielęgnacyjne budzą jego zachwyt. Już jest czyściutki, futerko mu wyczesuję, a on myje się też sam. Pije wodę z fontanny, posmakowała mu. Z kotami kumpluje, żadnego się nie boi, ale nie oczekuje czułości z ich strony, od tego jestem ja. Wieczorem przychodzi do łóżka na porcję mizianek, potem jednak wybiera posłanko. Kupić go można zabawką, zwłaszcza wędką. Jeżeli uda mu się wyciągnąć mi ją z ręki to ucieka z nią, a za nim gonią dzieci Daszki. Chmurek emanuje wręcz szczęściem, to jest cudowne, humor od razu mi się poprawia jak na niego patrzę. Grzechem byłoby zostawić go wolności.
Lucy bez zmian.Steryd działa i oczka są dobre, ale to rozwiązanie na kilka tygodni. Liczę trochę na to, że może pobyt na świeżym powietrzu, na słońcu, które ma działanie terapeutyczne coś zmieni na lepsze. Kotka jest taka śliczna, dobra, miziasta, grzeczna i mądra. Nie ma z nią najmniejszego kłopotu. Ona tak jak Chmurek kocha ludzi, koty obchodzą ją mniej, żyje obok nich. Kociaki zapraszają Chmurka do zabawy, Lucy nie, bo czują, że jej to nie interesuje. To młoda kotka, ale już spokojniejsza. Ma ochotę na zabawę, ale bawi się sama. Poluje na myszkę, toczy piłeczkę w torze, żongluje kulką z folii, ale sama.Obowiązkowo musi się do mnie przytulić w łóżku, już nie zawsze, chociaż często śpi ze mną całą noc.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 10, 2018 10:33 Re: Huciane koty cz.V.

Nie było wyjścia, balkon musiałam umyć. Po zimie :wink: Ale teraz już koty się nie pobrudzą. Cieplutko jest, można i pranie wywiesić, będzie ładnie pachniało.
Jest ok.10.30
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 10, 2018 11:35 Re: Huciane koty cz.V.

Ale dogrzało :D
Wiosna idzie :201413

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2018 11:46 Re: Huciane koty cz.V.

ewar pisze:Nie było wyjścia, balkon musiałam umyć. Po zimie :wink: Ale teraz już koty się nie pobrudzą. Cieplutko jest, można i pranie wywiesić, będzie ładnie pachniało.
Jest ok.10.30
Obrazek



u mnie o połowę mniej, trochę ponad 16 stopni
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72793
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 10, 2018 12:07 Re: Huciane koty cz.V.

Ale to na słońcu, na osłoniętym od wiatru balkonie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 10, 2018 12:09 Re: Huciane koty cz.V.

ewar pisze:Ale to na słońcu, na osłoniętym od wiatru balkonie.


u mnie przed domem od południowej strony, czujnik od termometru wisi na pergoli to chyba dobrze pokazuje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72793
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 10, 2018 12:16 Re: Huciane koty cz.V.

Tak, ewar - na słońcu, ale to już daje nadzieję na cieplejsze dni :)
U mnie od strony południowej prawie 15 stopni.

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2018 12:20 Re: Huciane koty cz.V.

Oczywiście. Już powinna być wiosna, którą uwielbiam. Daje nadzieję, jest powiew optymizmu. Dla mnie najgorszą porą roku jest późne lato :oops: Naprawdę. Niebo jest wtedy inne, dzień staje się krótszy, wieczory chłodne...itd. Przygnębia mnie to.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 11, 2018 6:26 Re: Huciane koty cz.V.

Martwi mnie Chmurek :( Nie zachowuje się jak zwykle, jest zdecydowanie mniej aktywny, nawet jego ukochana wędka go mniej interesuje.To znaczy owszem, ale nie ma ochoty biegać :( Kolacja wczoraj smakowała mu średnio, śniadanie jadł, ale nie tak łapczywie jak zwykle. Muszę go poobserwować.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 11, 2018 6:54 Re: Huciane koty cz.V.

Wytoczyłam najcięższe dzialo, czyli zabawkę od Arcany. Najbardziej zainteresowana była Lucy, przepięknie się bawiła. Chmurek też, ale nie jest już taki szalony. Nóżki go bolą? Nie wiem. Nie jest to szmatka, ale bardzo mnie martwi.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 11, 2018 7:34 Re: Huciane koty cz.V.

Chmurek lezy w wiklinowej budce, zjadł kilka chrupek przysmaczków, ale jakoś szczególnie zainteresowany nie był. W poniedziałek biegniemy do weta.
Dzisiaj podjadę pod hutę, jest cieplutko, słonecznie, może jakiś kot się pojawi?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55008
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 11, 2018 9:12 Re: Huciane koty cz.V.

za Chmurka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i za huciane koty :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72793
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 11, 2018 9:19 Re: Huciane koty cz.V.

Kciuki za Chmurka :ok: :ok: :ok: :ok:
Był przebadany więc może to taka chwilowa niedyspozycja.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 168 gości