Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2018 13:16 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Nic nie szkodzi- Chmurek i tak jest moim ulubieńcem ( chociaż psotnik i łobuziak :evil: ) :D
A Jadzia niech wraca i nie robi numerów. Miejmy nadzieję, ze to jednorazowa nieobecność na stołówce :ok:
Tej pustyni nawet nie mam siły skomentować....
Naprawdę ludzie zaczną tam mdleć - tylko niech to bedą ci właściwi :roll:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2018 13:25 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Widziałam gdzieś grafikę, to samo miejsce, w mieście, ale na jednym zdjęciu z drzewami, na drugim - bez. Pokazane były temperatury w upalny dzień powietrza, murów, chodnika, aut. Szokujące, naprawdę. Nie mogę teraz jej znaleźć, ale coś takiego jest:
Obrazek Obrazek

Te wycinki drzew i w ogóle terenów zielonych w miastach wkurzają mnie strasznie. Lublinianie walczą teraz o zielone płuca, tzw. Górki Czechowskie. Miasto chce wyciąć, bo przecież za mało jeszcze nowych bloków-widm z wykupionymi pojedynczymi mieszkaniami :?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 12, 2018 13:37 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

To naprawdę epidemia :cry: Najważniejsze są samochody, taka jest prawda. W zimie odśnieżane są jezdnie, ale chodniki i ścieżki rowerowe już nie. Dzisiaj rano był pożar w jednym z bloków. Straż nie mogła podjechać, bo pomimo zakazu zaparkowane były pod blokiem samochody. Ratownicy medyczni przebiegną z noszami, ale jak strażacy mają rozstawić drabinę? No, ale najwyżej zginą ludzie, prawda? :wink: Jakiś żłób złożył skargę na pogotowie lotnicze, bo ratując kogoś wbili helikopterem tumany kurzu, który pobrudził mu białego lexusa :evil:
waanka pisze:Nic nie szkodzi- Chmurek i tak jest moim ulubieńcem ( chociaż psotnik i łobuziak :evil: ) :D

Ale on jest przeuroczy, naprawdę. Nie ma w nim agresji, on tak zaczepia, bo chce się bawić. Kociaki przyjmują zaproszenie i nie ma warkotów, łapoczynów, nic z tych rzeczy. A do człowieka to Chmurek jest słodziak, jakich mało. Mruczy, ociera się, rozdaje całuski, sam jest do zacałowania.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 12, 2018 13:49 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Katia K. pisze:Widziałam gdzieś grafikę, to samo miejsce, w mieście, ale na jednym zdjęciu z drzewami, na drugim - bez. Pokazane były temperatury w upalny dzień powietrza, murów, chodnika, aut. Szokujące, naprawdę. Nie mogę teraz jej znaleźć, ale coś takiego jest:
Obrazek Obrazek

Te wycinki drzew i w ogóle terenów zielonych w miastach wkurzają mnie strasznie. Lublinianie walczą teraz o zielone płuca, tzw. Górki Czechowskie. Miasto chce wyciąć, bo przecież za mało jeszcze nowych bloków-widm z wykupionymi pojedynczymi mieszkaniami :?



wycinają piekne, duże drzewa a sadzą w zamian jakieś małe odmiany i niby wszystko w porządku
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 12, 2018 13:51 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Dla mnie to też zatrważające :strach: . nawet za "komuny" np.na Bródnie, bloki stawiano tak, że nawet w bezwietrzny dzień głowę urywało :ryk: ale był przepływ powietrza, na Białołęce były odwieczne tereny zalewowe, teraz są ciągle pączkujące osiedla. Pamiętacie powódź sprzed lat, to się może powtórzyć. Tu u mnie był pusty plac ze stawem, teren sprzedano, staw zasypano, wybudowano kilkupiętrowy blok i ten sobie stoi od paru lat, nawet zimą okna pootwierane. Teraz coś się przy nim ruszyło, ale jak to wszystko "odpicują", ludzie szczęśliwi zasiedlą, to się pewnie szybciutko okaże, że grzyb, pleśń nie do usunięcia :oops: . Zieleń zniszczona, drzewa też przeszkodą, wszędzie tylko wygoda, samochody, parkingi i 300 metrów do sklepu nie warto iść - trzeba samochodem. Zamiast ruchu na powietrzu - siłownia lub fitnes, człowiek zabija wszystko, nie zastanawiając się, że sam też zginie...

kajtek56

 
Posty: 366
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Sob maja 12, 2018 13:54 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

nawet przy domach czy na działkach nie sadzi się drzew, a te co są często wycinają, szczególnie teraz, bo mogą
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 12, 2018 14:52 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

No właśnie :evil: Domy nowobogackich obowiązkowo mają wybrukowane podwórko, pod ogrodzeniem tuje, a na środku klomb z różanecznikami.Bo tak jest ładnie :wink:
A tu Chmurek :D On często tak właśnie śpi :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 12, 2018 15:32 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Ale zobacz Ewar jaka to oszczędność na pracy :wink: Trawnika nie trzeba kosić, tuje nie gubią igieł i jedyną ich pielęgnacją jest przycinanie, różaneczniki to samo ( nawet przycinać nie trzeba), liści do grabienia tez nie ma... i la vie est belle... :roll:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2018 15:35 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Aha. W dodatku jest prześlicznie :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 12, 2018 15:37 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Prawda? :wink:
Chmurek śmiesznie śpi :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2018 16:15 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

waanka pisze:Chmurek śmiesznie śpi :D

Często tak właśnie, ale to tylko są drzemki. Zwykle śpi na fotelu, w normalnej, kociej pozycji. A teraz z Pikselem bawią się kulką z folii :D
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 12, 2018 18:30 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Fajnie, że się dogadali :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2018 6:14 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

To zasługa Piksela. Daszka i jej dzieci to wyjątkowo zgodne koty. Z ich strony nie ma ani krzty agresji, wręcz przeciwnie. Chmurek potrafi droczyć się z innym kotem, jakby eksajtowało go to, że się go boją, a Daszka i krówki nigdy. Szanują nietykalność kota, który nie życzy sobie bliższych kontaktów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 13, 2018 7:14 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

Mało piszę o Lucy, ale nie ma u niej jakiegoś specjalnego postępu. Spojówki ma chore, właściwie to tylko jej dolega. Piszę "tylko", ale to nie wygląda obiecująco. Dziwne, ale jest leciutka poprawa, jeśli jest na słońcu, nie wiem, co o tym myśleć. Poza tym ma apetyt, potrafi pięknie się bawić i jest przemiziasta. Ona cały czas mogłaby przy mnie leżeć, a w euforię wpada, kiedy ją głaszczę. Całą noc śpi na mojej poduszce, nie rusza się, a ja śpię nerwowo, bo boję się ją uderzyć niechcący.
Dzisiaj jedziemy z Dorotą pod hutę. mam nadzieję, że Jadzia się pojawi. Wciąż mam nadzieję, że i Alibaba sobie przypomni, gdzie była stołówka. Zapowiada się piękny dzień, od jutra mają być już chłodniejsze dni, jakieś burze, ale ja już prognozom nie wierzę, nie sprawdzają się.
Aha, pisałam o srokach pod hutą. Nie ma ani jednej, są tylko wrony. Nawet gołębie się wyniosły. Dlaczego?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55004
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie maja 13, 2018 13:38 Re: Huciane koty cz.V.Jest Jadzia!!!

I jak? Była Jadzia? :)
ser_Kociątko
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości