Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2018 12:06 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Pewnie sloneczko je rozleniwilo i wygrzewaja swoje futerka gdzies w swoich ulubionych miejscach. Nie denerwuj sie - juz nie raz tak bywalo :201481
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 13, 2018 14:20 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Wiem, ale ostatnio raczej przychodziły. A Jadzia nie chciała jeść, mam powody do zmartwienia.
Żeby nie było tak minorowo to napiszę, że rudy Teoś ma się dobrze. jakie on ma śliczne, mięciutkie futerko. W ogóle jest milutki i bardzo chętnie zamieszkałby z jakimś zabawowym kotkiem. Tino trochę się z nim bawi, ale to leniuch, ma już parę lat, a Teoś jest młodziutki.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 13, 2018 14:27 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

ewar pisze:Niestety, wróciłam w fatalnym nastroju, ani jeden kot się nie pojawił :( Pogoda jak marzenie, słonecznie, cieplutko, nie wiem dlaczego nie przyszły. Tak to jest z bezdomniakami, niestety. Jutro podjadę, oby się pojawiły.


korzystają z pięknej jesieni i moze same zaopatruja się w świeżutkie jedzenie :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2018 18:51 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

No to oby jutro były w komplecie! Miau!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11129
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2018 15:34 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Uff! Były trzy. Pierwsza przybiegła Jadzia, zajrzała do misek i powtórka z rozrywki, czyli nic. Dorota przytomnie wzięła saszetki Winstona w sosie śmietanowym i Jadzia odrobinę zjadła. W pewnym momencie skoczyła jak oparzona, jakby się czegoś przestraszyła i pobiegła ile sił w nóżkach do siebie. Z Alibabą kłopotów nie było, najadł się jak bąk, umył i poszedł pod swoją sosnę jak zwykle. Płochliwe pojawiło się najpóźniej i jadło, jadło...przestać nie mogło. Zostawiłyśmy więc go/ją i pojechałyśmy do domu. Jutro nie jadę,koty chyba już będą przychodziły co drugi dzień.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 15, 2018 11:58 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Rudy Teoś zaszczepiony, pazurki podcięte. Wcale nie był to taki grzeczny kotek, bronił się, a w torbie wrzeszczał prawie całą drogę. Nie powiem, aby było mi lekko nieść go w torbie, zdecydowanie przybrał na wadze u p.Izy. W uszku ma pozostałości po jakimś ropniu (?), będzie miał zapuszczany oridermyl. Oridermyl na szczęście mam, trochę zaoszczędziłam. Za szczepienie Teosia i tabletki na robaki dla stada zapłaciłam 90 zł.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 16, 2018 13:56 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Ależ cieplutko :D Sama przyjemność jechać rowerem. Pod hutą byłam i jak panu Podbipięcie otworzyły się niebiosa po spełnieniu ślubów tak i mnie, kiedy Jadzia przybiegła i ze smakiem zaczęła jeść :lol: Wprawdzie nie wyczyściła misek do czysta, ale postęp jest wyraźny. Kochana malutka :1luvu: Alibaba też był, z nim nie ma kłopotów, wsuwa, aż miło. Bardzo smakowała mu słonina. Płochliwego nie było, ale zostawiłam miskę z jedzeniem. Najwyżej sroki zjedzą, ale na to nic nie poradzę.
Teoś ma się dobrze, wczoraj był lekko osowiały po szczepieniu, ale dzisiaj już jest w formie. Pani Iza ma problem z zapuszczaniem oriderylu, rudas protestuje, ale jakoś się udaje.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 16, 2018 14:18 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

ewar pisze:Ależ cieplutko :D Sama przyjemność jechać rowerem. Pod hutą byłam i jak panu Podbipięcie otworzyły się niebiosa po spełnieniu ślubów tak i mnie, kiedy Jadzia przybiegła i ze smakiem zaczęła jeść :lol: Wprawdzie nie wyczyściła misek do czysta, ale postęp jest wyraźny. Kochana malutka :1luvu: Alibaba też był, z nim nie ma kłopotów, wsuwa, aż miło. Bardzo smakowała mu słonina. Płochliwego nie było, ale zostawiłam miskę z jedzeniem. Najwyżej sroki zjedzą, ale na to nic nie poradzę.
Teoś ma się dobrze, wczoraj był lekko osowiały po szczepieniu, ale dzisiaj już jest w formie. Pani Iza ma problem z zapuszczaniem oriderylu, rudas protestuje, ale jakoś się udaje.



może Jadzia ma gdzieś jeszcze dodatkową stołówke i dlatego czasami mało zjada
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 16, 2018 16:28 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Na terenie huty ludzie karmią koty, ale nie przychodziłaby, gdyby nie była głodna. Fakt, niedaleko jest wysypisko śmieci i tam widuje się koty. Ja jednak daję im dobre jedzenie, poza tym nie muszą rywalizować o nie z innymi kotami. Nie wiem, po prostu. To wszystko gdybanie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 18, 2018 12:40 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Dzisiaj był dobry dzień :D Koty zjawiły się w komplecie, Jadzia wsuwała jedzonko aż miło. Alibaba zjadł szybko, a płochliwe zostawiłam już z pełną miską, bo jadło wieki całe i nie chciało mi się już czekać. Na pewno głodne nie będą, najadły się do syta.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 18, 2018 14:43 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

ewar pisze:Dzisiaj był dobry dzień :D Koty zjawiły się w komplecie, Jadzia wsuwała jedzonko aż miło. Alibaba zjadł szybko, a płochliwe zostawiłam już z pełną miską, bo jadło wieki całe i nie chciało mi się już czekać. Na pewno głodne nie będą, najadły się do syta.



cieszą takie wieści :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 18, 2018 14:47 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

mir.ka pisze:
ewar pisze:Dzisiaj był dobry dzień :D Koty zjawiły się w komplecie, Jadzia wsuwała jedzonko aż miło. Alibaba zjadł szybko, a płochliwe zostawiłam już z pełną miską, bo jadło wieki całe i nie chciało mi się już czekać. Na pewno głodne nie będą, najadły się do syta.



cieszą takie wieści :D


Oj, cieszą :201461

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 19, 2018 7:06 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Bardzo cieszą :D Od razu poprawia mi się humor. Koty wyglądają bardzo ładnie. Niemłoda już przecież Jadzia, kotka po strasznych przejściach ma piękną, kruczoczarną, błyszczącą sierść. W lecie takiej nie miała, futerko było miejscami brunatne. Alibaba to tłuścioch, ale jego wieku nie znam. Płochliwe to w ogóle zagadka. Rozpłaszcza się na ziemi i czeka na miskę. Nie ucieka, ale takie właśnie jest rozpłaszczone. Zajrzeć pod ogon się nie da wcale.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 19, 2018 8:10 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Melduję się że zaglądam i czytam z przyjemnością Twoje wątki.
Pozdrawiam.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 19, 2018 10:24 Re: Huciane koty cz.V. Rudy Teoś

Dzięki :1luvu: I gratuluję wnusia, który lada dzień się urodzi, czytałam na wątku.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości