MalgWroclaw pisze::ok:
dobrze, że to lubisz
Lubię bardzo Małgosiu.
Bardzo.
Kocham gdy muzyka jest równie dobra jak treść. Podkreśla ją, daje do myślenia, obiecuje zmiany. Czasem jej brak czy wyciszenie jest lepszy niż nachalna obecność. A najlepsze jest to, że nie zauważamy jej gdy wtapia się w klimat podkreślający sytuację. Filmy są wtedy cud malina . Przegapienie czołówki powoduje żal, brak czegoś, niedosyt.
Przepadam za muzyką do Pożegnania z Afryką, Misji , Bondów ( ale tylko z Danielem Craig-wedle mnie najlepszy z Bondów) , Nieśmiertelnego ...
Ale Misja i Pożegnanie... to moi faworyci. Do tego występują tam sami moi najulubieńsi aktorzy.