Chłopak nowiusieńki trafił dziś do Koterii. Telefony to cudna rzecz. Wszystko można uzgodnić. A "znajomości" jeszcze cudniejsza
Janusz się śmiał, że od drzwi został rozpoznany. A nasze nazwisko zostało skojarzone z maszynką do golenia psów
Jajcarski wynalazek
Zostanie tam kocina do kastracji i coś tam jeszcze. Poprosiłam też o testy. Zapłacę jeśli trzeba będzie. Chipa brak. Jak wróci to pomyślę co dalej.
Koty odetchnęły odzyskując przestrzeń. Za dużo nas za mało miejsca.
Są telefony o Emmunię. Ale... Ja jej nie oddam bez wizyty pa. A na nią "dobre domy" nie chcą się zgodzić. Owszem, mogą pa przeprowadzić. Ale u mnie
Nikt NIE czyta ogłoszeń od deski do deski. Rozumek staje na słowie 'adopcja jest darmowa".