Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Dziś się dowiedziałam, że Białej nie ma już jakiś czas. Mimo poszukiwań nie udało się jej odszukać. Ona była już na "ostatnich nogach" przed moim szpitalem. Źle znosiła nagłe ochłodzenie. Mam czarne myśli co do niej.
Oraz dowiedziałam się, że są nowe koty na karmieniu. Nie kastrowane. Młode? Te niby "właścicielskie" tak poszukiwane przez zrozpaczonych opiekunów? Z opisu mi się zgadza. To się nigdy nie skończy.
Janusz takie wieści przyniósł po rozmowie z PT.
Trudno, musi wszystko poczekać aż ja wrócę.
aga66 pisze:jedna kotka do wycięcia została ale ciężko ją złapać bo do klatkie nie wchodzi. Jestem przerażona tym wszystkim.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Myszorek, Silverblue i 80 gości