OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 01, 2018 19:52 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Kciuki za U-bocika trzymam. Biedny mały, oby przezwyciężył kryzys. Co mu właściwie jest Asiu?

aga66

 
Posty: 6139
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro sie 01, 2018 20:47 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Również trzymam kciuki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.


Post » Czw sie 02, 2018 7:19 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Moc kciuków leci. Mało piszę, ale czytam! :ok: :ok: :ok:
ser_Kociątko
 

Post » Czw sie 02, 2018 7:44 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

aga66 pisze:Kciuki za U-bocika trzymam. Biedny mały, oby przezwyciężył kryzys. Co mu właściwie jest Asiu?


Teraz to ja sama bym chciała wiedzieć. Wszystkie objawy wskazywały na problemy wynikłe z przewodem pokarmowym. Mały ma za sobą wiele starć. Nowa/stara karma zbiegła się z jego ( i nie tylko) jego rzyganiem, rozwolnieniem, gorączką... U-Boocik na pewno jest osłabiony kopami od losu jakie mu zafundowało życie. W takich chwilach mam zawsze wątpliwości czy dobrze człowiek robi zgarniając malce ,tak jak te ,z piwnicy.
Dostał wczoraj wszystko co można było. Padło słowo pp. Ale to wykluczyłam. Zdecydowanie. Nowa pani wetka odpaliła golarkę a w U-Boosia wstąpił smok. Trzeba było żyletą golić. Po staremu. Reszta poszła sprawnie. Siedziałam potem na zapleczu, tuliłam swego chudzielca i łykałam łzy. On taki jest ufny. Taki kochający. Drobniusie kosteczki czułam pod dłonią. Chuda twarzyczka wtulała się mi w policzek. Lubi swój nosek wsadzać w mój. Podgryza brodę delikatnie. To okrutny lizusek. Oczki znowu mruży i nie wiem czy coś się w nich dzieje. Czy winne jest osłabienie. Karmię go co godzinę Convą. Tylko 2 ml przełyka.Większa ilość powoduje wymioty. Tak jak picie wody.
W nocy otworzyłam ich drzwi. Boję się ,że próbując wydostać się z pokoju uszkodzi sobie wenflon. Zanim wróciłam do wyra to moje miejsce było zajęte przez nie. Przespał na mnie do rana.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sie 02, 2018 8:07 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Cały czas trzymamy za malucha - niech da radę :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 02, 2018 8:13 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Obrazek
Obrazek
Z UFO wczoraj
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sie 02, 2018 12:01 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

U-Bocik faktycznie drobniutki <3
Ale kochany i piękny <3
Za zdrówko :ok: :ok: :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw sie 02, 2018 16:29 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Jest chudziutki jak makaronik. Wpadnięte boczki. Ciągle i ciągle patrzę na jego brzuniek czy nie rośnie. Takiego mam stracha o wszystko. Za chwilkę jakąś szykować się zaczniemy do weta. Nie chcę na ostatnią chwilę jechać bo czort wie czy nic nie wyskoczy.
Dziś druga dawka Zylexisu dla U-Boocia i Ulisia. Pierwszego czeka i kroplówka. Wczoraj ją zostawiłam. Nie było sensu targać z powrotem. Oby wenflon wytrzymał. Niestety, znam przypadki że po dobie zatrzymały się. A drobnica ciągle ma pod górkę. Wykazuje delikatne zainteresowanie żarciem. Dobre i to. Tą swoją dwójkę Convy zjada mniej problemowo. Ale tylko tyle. Dziś nie rzygał. Niech tak już zostanie.
Gorąc w chacie nie pomaga. Koty nie żywe. U-Boocik też. Wenflon bardzo mu zawadza. Jakoś tak wysoko jest obwinięta łapa i nie pasi. Te łapki ma jak makaronik rurka. Nie najlepszej jakości.
Nadal jesteśmy bez pralki. Nie ma kiedy, nie ma sił by podjechać i po zerkać. Jak ta praczka marna coś tam przepieram rączką delikatną. Ale kocyki, posłania, jakieś grubsze sprawy czekają. Miałam też zabrać się za szafy. Czekają. Sił i chęci brak. Dzionek upływa liczony od godziny do godziny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sie 02, 2018 17:50 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Za U-Bocika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: trzymaj się maluszku :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21541
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt sie 03, 2018 6:46 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Żyjemy.Choć Mały jakby był na pół żywy. Teraz siedzi za oknem a ja siedzę i gapię się na strzykway. Musze kuć, muszę dać leki ale szukam każdego pretekstu by odwlec tą chwilę. Znalazłam. Nie będę go stresować wyciąganiem zza szyby. Zjadł deczko.
Uliś też słabiej je. Ale biega, bawi się, dokazuje. U-Boocik nie. Zalega na z góry upatrzonych pozycjach. To nie jest równa walka.
Upał bardzo, bardzo przeszkadza.
Dzikunki też mało jedzą. Wybrzydzają, kręcą nosem, patrzą z wyrzutem tylko to przyniosłaś? pogrzeb no w tym plecaku i wyjmij smakołyk sknero :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 03, 2018 11:59 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Kciuki są :ok: ale upał chyba nikomu nie pomaga. Moje futra też tylko poganiają chwilę i padają byle gdzie, bo umęczone. A w jego stanie aż serce się kraje, że nie dość, że musi walczyć z chorobą to jeszcze z upałem. Trzymajcie się tam i zdrówka! Dla Ciebie też Asieńko

pami8976

 
Posty: 25
Od: Czw lut 02, 2017 18:16
Lokalizacja: Puławy

Post » Pt sie 03, 2018 12:12 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Jak jestem w domu to rozkładam zamrożone wkłady chłodzące po pokoju. A mam nasłoneczniony od rana do popołudnia. Nie przytulają się do nich ale pokładają się w pobliżu. Tylko co godzina trzeba zmieniać. No i wiatrak od rana do nocy haruje.
A używa może ktoś coś takiego? https://tinyurl.com/y9hzaqgj
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6932
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt sie 03, 2018 22:05 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Nawet nie będę narzekać. Opisywać. Złościć się.
Jestem stara, głupia i furiatka.
Młodzi ludzie znaleźli w lesie małe kociska. Przynieśli pod blok.
Z dala zgromadzenie było widać.
Pół bloku debatowało co z nimi zrobić.
Nadeszłam z lasu idąc do kotłowni.
Trafiłam w rozgardiasz.
Nie umiałam przejść obojętnie widząc dwie małe kulki.
Do OTPZ nie zadzwonią. Nie wezmą bo... Wybrać dowolny tekst . Każdy trafny będzie.
Stoi na chodniku miska z mlekiem. Wreszcie postanowili zostawić pod blokiem.
Nawrzeszczałam na nich, na ich bezmyślność, brak serca . Gdzie ważniejsze jest otwieranie okien w upały. To powód by nie pomóc. Kisić się nikt nie będzie. A bo wie pani...Trzeba być odpowiedzialnym. Kot wyskoczy. A pod blokiem zawsze ktoś nakarmi...
Po cholerę kląć na wywalacza jak samemu ma się gdzieś.
Nawet nie pamiętam co im nagadałam taki mnie szlag trafił.
Zgarnęłam malce, zadzwoniłam do Janusza by z transporterem przyszedł.
Usiadłam na ławce, tuliłam gówniarstwo i ryczałam. Ocierając nos dłonią.
Głupia, głupia stara baba.
A one uspokojone głaskaniem zaczęły mruczeć. Tuliły się do siebie i do mnie.
"Ludzie" rozchodzili się udając ,że mnie nie widzą.
Omijali wzrokiem. Ta od okna coś tam na mnie nadawała ale umilkłą widząc,że patrzę.

W kenelu siedzi Emma 0,62 waga. I Emirek 0,76.
Może qrwa pod tą klatką miałby większe szanse niż u nas :!:
Dwa czarne węgielki. Drobne, oswojone, czystusie i dopiero co oderwane od matki.
Mam ostatniego gerberka, dwie ostatnie Convy, brak pralki...
Ale kotów ci mam dostatek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 03, 2018 22:19 Re: OTW18- malce...oczy takie se:(fotki 39,41,42,43,46

Tak po prostu znaleźli koty? A nie były to czasem maluchy schowane przez matkę, która miała niebawem wrócić?
Nie popisali się. Ani znalazcy, ani całe audytorium.
Współczuję Ci... Mam nadzieję, że te malce będą zdrowe i szybko znajdą dobre domki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości