OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 05, 2018 7:15 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Duże są kociska. nawet te małe są duże. Mamunia postarała się.
Niestety, nie widuję jej. Mam tylko nadzieję ,że zmieniła miejsce bytowania. Ma gdzieś lepszą stołówkę lub późno do mojej przychodzi. jak Czekolada co po 2-ch miesiącach się pojawił. Potem znikł a wczoraj siedział pod autem na wieczornym karmieniu pod marketem. Jakby zawsze tam był. Nawet nie zwiał jak michę mu postawiłam. Ale i nie zjadł. Jednak gdy zakumał ,że zbieram miski i wszystko trafi na "zwykłe" miejsce czyli za płot , zmaterializował się na murku. Obok mnie. Był tak niecierpliwy ,że ruszył ku żarciu zanim talerz wylądował na ziemi, pod daszkiem. Sperniczyłam migusiem.
Może jego pojawianie się jest związane z anomaliami :wink: pokarmowymi? Michy "normalnie" są to po co ma dreptać, czekać i denerwować się. Niestety, wieczorne karmienie na kotłowni było zafajdane. Czyli nie możliwe. Szeroko otwarta brama, stojące auto i kręcący się ludzie nie dali możliwości wejścia na teren. Tak by nikt nie zauważył. Miałam i zupę gorącą dla PanaBezDomu ale trzeba było dać sobie spokój. Męczyła mnie porażka kocia najbardziej. Tam bytująca kocica nie jest skora na łażenie po terenie. Poza tym, jak już głód ją przegoni, to to co ona lubi już wyżarte jest.
Wracając z obchodu wpadłam na pomysła by raz jeszcze sprawdzić. Było już ciemno mocnawo. Niestety panowie mechaniki dalej byli ale siedzieli w budynku. Kocica popłakiwała na murku. Szybka ocena sytuacji. Mówię do Pani Teresy co ze mną była ,że tak szybciusio wątróbkę położę małej na tym murku. To prosto z bramy jest , poza widokiem. Proszę by PT stała i nie gadała i nie ruszała się. Przypilnowała czemadanu bym nie telepała się z nim podczas podkradania. Kiwa babka głową, obok plecaka staje. Idę z naszykowanym dla niej pojemnikiem...Powoli, bo tam śmieci pełno. Na pamięć idę. Nie pierwszy raz po ciemoku wędruję, więc jakoś daję radę. Na chwilę zamieram jak ktoś w drzwiach staje. Ale nie widzi mnie. Wraca po wyrzuceniu peta. Ognik wystartowany w chmury powoli gaśnie opadając na piach. Atmosfera jak w Bondzie. Zagasło pecisko, cicho ... więc stawiam kolejny krok. I.... I raptem za moimi plecami ...rozświetla się latarka. Snop jasności omiata mnie i okolicę. Prześwietla mrok jak krzyk. A donośny głos PT za mną oznajmia
poświecę pani bo ciemno jest
ma być ciemno, pani to zgasi.
ale nic nie widać
ja widzę
ale...
przecież zaraz faceci wyjrzą
a... nie pomyślałam
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 05, 2018 20:31 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Za karę, karę :mrgreen: wielgachną ,że nikt nie zagląda :wink: nie napiszę ,że zdjęcia chłopaków są z ... ich Domku Stałego :1luvu:
Wcale a wcale się nie pochwalę. I nie poproszę o kciuki.

U-Boosiek siedzi w swoim nowym drapaku i na swoim ręczniczku :1luvu:
Obrazek
Obrazek

UFOlek jest głaskany przez swoją rączkę a nie tymczasową :201461
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 05, 2018 20:39 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Pięknie. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro wrz 05, 2018 20:39 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Asia 1000000 :ok: dla chlopakow w ich nowych domkach
Opiszesz cos wiecej? O domkach i jak sie chlopaki w nich ogarniaja?


Bardzo sie ciesze. Bo jeszcze dzisiaj fotki ogladalam i myslalam czemu tych cudeniek nikt nie chce. A tu prosze takie wiesci :ok: :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro wrz 05, 2018 20:58 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

A ja tak troszkę troszkę przeczuwałam, że te jazdy do weta na szczepienia to coś mają w sobie :> i się mega cieszę :ok: :ok: :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2018 21:00 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Monika w jednym nowym domu. :kotek:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro wrz 05, 2018 21:14 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

mimbla64 pisze:Monika w jednym nowym domu. :kotek:

Tak. UFOlek i U-Boocik są razem.
mimbla64 robiła wizytę pa :201494
Pani Emilka, ich przesympatyczna Duża, sporawo czekała na pojawienie się chłopaków. Ciągle było coś i coś...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 05, 2018 21:52 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Cudowne wieści :piwa:
Co do pani Teresy - mam wrażenie, że to urocza kobieta, pełna dobrych chęci, ale jednak za szybko robi, szybciej niż myśli. Grunt, że Ci się nic złego nie stało a kicia dostała papu. :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 06, 2018 6:43 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

ASK@ pisze:
mimbla64 pisze:Monika w jednym nowym domu. :kotek:

Tak. UFOlek i U-Boocik są razem.
mimbla64 robiła wizytę pa :201494
Pani Emilka, ich przesympatyczna Duża, sporawo czekała na pojawienie się chłopaków. Ciągle było coś i coś...

:201440 :201440 :201440 dla Pani Emilki. Mega sie ciesze ze chlopaki razem :201437 :201437 :201437
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw wrz 06, 2018 6:57 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Chłopaki radzą sobie. Mają apetyt, kuwetkują. Emilka zakupiłą wszystko co lubią. Popijają wodę i wariują. Podejmują próby spierniczenia z pokoju. Przychodzą na mizianki do swej Dużej. Tak po domowemu 4-5 rano :smokin: by potem zasnąć sprawiedliwym snem zasłużonego kota. A potrafią być upierdliwe w czułościach. Szczególnie U-Boosiek. Ale nie wiem czy w tej kwestii rozkręciły się na maksa. :smokin:
Martwię się o ich zdrowie bo wiadomo...stres. Jak ich przywieźliśmy to ten strachliwy U-Booś wyszedł pierwszy i na prostych nożynkach zwiedzał nowe katy 8O UFO nie spieszył się za mocno. A jak już opuścił kontener to zadekował się za wersalkąDołączył do niego i braciszek. Po pewnym czasie, słysząc nasze głosy i spokojna rozmowę, wyszły. Zaliczyły drapak, coś tam łapką potrzepały... Nie wyglądały na specjalnie wystrachane. Ale były czujne. Wymknęliśmy sie z ciężkim i radosnym nastrojem.

Pisałam to wiele razy. Już za stara jestem na adopcje. Straszny stres mnie zżera. Lęk o nie. Szczególnie przy takich "wymoczkach" jest to bezbrzeżne uczucie. Aż powala i serce zamiera. Trzeba walczyć z poczuciem ,że nikt tak dobrze się moimi futrami nie zajmie jak ja. To pierwszy krok w złą stronę.

Małgosiu, dziękuję za wizytę PA.
Wam dziękuję za wszelką pomoc przy Cyborgach.
Bądźcie szczęśliwe dzieciaki :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt wrz 07, 2018 7:57 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Na kilka momentów zrobiło mi się byle jak. I smutno. I jakoś tak beznadziejnie. Słowa ranią. Brak zrozumienia także. Posądzanie o nieprawosć i oszczędzanie na kotach są smutne. O celowe działanie na szkodę kotów takie dziwne i nie realne. Ale wszak każdy kociarz jest do tego nawykły. Spotykam takie wypociny każdego dnia. Ludzie z przyjemnością wbijają szpile. Czy to bliscy czy całkiem nieznani. Każda moja adopcja, każda podjęta decyzja jest przemyślana i ma swoje znaczenie. I nie moja wygoda wchodzi w grę tylko dobro kota, którym się opiekuję. Często dla takiego biedaka strasznego, DS jest jedyną nadzieją na ogarnięcie się. Jeśli taki rozsądny się trafi. Czasem trzeba zaufać intuicji. Ma w takim domku największe szanse. Jak teraz U-Boociek i UFO.
Nic to. Każdy ma prawo do swego zdania.

Smutno mi też bo spotkałam wczoraj Czekoladę. Tego kociego wypłocha. Gdy wracałam z pracy już był. Siedział pod autem przy kotłowni. Nie chciał tacki. Wieczorem też był. Pod samochodem przy markecie. Miałam jego mordkę tuż przy dłoni gdy nerki sypnęłam. Ale podziękował. Ruszył za to nie bacząc na mnie, pod daszek, gdzie suche jest i talerz zostawiam szwedzki. Nałożyłam wszystkiego po full iwycofałam się zabierając ze soba PT. Ona by najchętniej poświeciła mu i sama buzię wsadziła.
Mały chyba wątróbkę lubi. Bo Dzidzi (mała bura) miską najbardziej się interesował i coś tam wygryzał. Jest chudy według mnie. Pani Teresa cieszyła się, że za dnia miał puchaty ogon. A w nocy był smętkiem wiszącym. Nie wiem czy nie zacznę chodzić z transporterem. Może on chory jest i dlatego tak się zbliża. Może się zdecyduje?! A ja będę naszykowana. Gdybym była pewna, że mamy swoje godziny spotkań znów bym łapkę nastawiła. Ale on bardzo nieregularnie pojawia się. W sercu już z nim pożegnałąm się ,gdy po 2 miesiącach pojawił się ponownie. Od dziś szykować będę dodatkowy pojemnik wątróbki. By był dla niego. Dzidzia i Dziecko (jej siostra) lubią to najbardziej. I Rudzia. Rudzia znów śpi w autach. Widzę to po jej sierści. Noce zimne. Budkę zapierdolił ktoś. Dopóki ciemno i ponuro się nie zrobi to nie ma co stawiać następnej.

Kotłownia... Młodzież wróćiła z wakacji. Bezdomnemu rozpirzyli "pokój" jaki sobie zmontował z leżacych tam pustakó i cegieł. Nam schodki dzięki którym włazimy do kotłowni bezpiecznie. Inaczej trzeba skakać z murku lub podciągać się. Jedyna droga zawalona została wypchniętymi ramami pustych okien. Podczas 'zabaw".
Młodzi zabrali pustaki tłumacząc się ,że im podjazdy rowerowe ktoś zniszczył to oni mogą innym to samo zrobić. A my sobie możemy z krzaków i gruzu wyłuskać kolejne. A bezdomny to tylko...bezdomny. Wiem, bo poleciałam za nimi. Nic to nie dało. Tyle mojego ,że nadarłam się. I obróciłam się szybciusio na pięcie po skończeniu przemowy, by spitolić zanim w mordę mi zechcą dadć. Może już nie przyjdą więcej. Stwierdziłam, że takie wynoszenie to złodziejstwo i jak raz jeszcze ich zobaczę to policję zawiadomię. Jestem pewna ,że już tam się kręcili. Pan Edek (ten od mieszkania tam) już raz ich popędził. Już raz chcieli mu chate rozebrać. Zginęły wtedy deski zabezpieczające dziury przed psami. Koty są wyznacznikiem wizytacji. Jak coś się dzieje, obie bure z kotłowni nie pokazują się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie wrz 09, 2018 10:57 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

a precyzyjnie - o czym chcesz powiedzieć?
ktoś komentuje?
kto?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 09, 2018 10:58 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Asienko miłej niedzieli i spokojnej
Masz wieści od chłopaków z ds?
Bardzo mnie ucieszyła ta adopcja :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35341
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 09, 2018 12:52 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Kinnia pisze:a precyzyjnie - o czym chcesz powiedzieć?
ktoś komentuje?
kto?

Nie będę wrzucać wątku na którym deczko mi się ulało.Dyskusja stara jak świat o DT i ich rączkach, intencjach czystych. Lub nie. Nie potrzebnie się wypowiadałam bo praktycznie nie ma o czym. Trzeba robić swoje i tyle.

U chłopaków wszystko dobrze. Oczki dostały trochę ze stresu więc Emilka je zakrapia. Są radosne, mają apetyt, latają po chacie, są miziakami i gadułami. Już tydzień jak są na swoim.
Strasznie za nimi tęsknię i strasznie martwiłam się. Zajmowały cały czas, myśli, serce bo ciągle z nimi coś się działo. Do tego to okrutne słodziaki, które potrafiły mnie kupić. Deczko teraz nerwy odpuszczają. Oddanie U-Boosia szczególnie ciężkie było. Jak łatwo można zostać zbieraczem gdy strach przed kolejnym bólem daje po łapkach. Można odnaleźć tysiące argumentów by koty zostawić u siebie.

Piątek i sobota to dni lekko rozrywkowe były. Piątek zmusił mnie do wdziania kiecy wizytowej. Napakowania większej ilości żelu na włos. I utuszowania rzęsków tak by mi okular drapały. Od środka. Kiecę kiedyś tam zakupiłam sobie na ciuchach za grosz śmieszny. Leżała, leżała i do leżała się. Nawet w nią wlazłam. Koronka, luźnawa ,czarna ( ileż ja się kłaków nawyciepywałam) z koralikami przy szyjce. Moje wcześniejsze korony, po upasieniu się moim, nawet na pół pośladka nie wejdą. Więc ta była jak znalazł. Jeszcze tylko żelazne majtasy by mi się upchało wszystko na miejsce. I stanęłam przed lustrem. Spojrzała na mnie bombka. Odziana i ufiokowana. Wzrok sprawdza szczegóły. Zjeżdża w dół i oops... Te nogi. :strach: Pominę, że już nie takie szczuplusie. Tylko z łydami jak u futbolisty. Ale te... rysy. Kocie pazurki tak mi je zaznaczyły, że wyglądałam jakbym była przez szalonego nożownika uśliczniona. Krótka kieca jeszcze je podkreślała. No nic. Szybko trzeba coś zaradzić. Puder, sztyft kryjący... odpada. Padło na pończochy. Dawno ich nie nosiłam. Oj dawno. Szybkie szukanie w szufladzie zaobfitowało górką pojedynczych nogawek. Dobrałam kolory i wykończenia ale i tak doopa. Ślady po lakierze do paznokci szybko mi uświadomiły, żem je upierała mając już dziury po zdjęciu z giczołków. Po diabła je zachowałam? Zostałam z jednym paskiem cielistym i jednym opalonym. Ale blondynki przezorne są. Przy zakupie ziemniaków do zupy zakupiłam dodatek. Pończoszki- nowoszki. Tak na wszelki wypadek. I teraz było jak znalazł. Tylko... Tylko ten rozmiar :placz: Z przyzwyczajenia wzięłam mały ale teraz zerkając na nie zastanawiam się czy to nie będą ...podkolanówki. Tylko bardziej udziwnione.Z dużym zaparciem naciągłam to to na przyzwoitą wysokość. Uff,zakryły sznyty, kropki...No prawie. Został cień. To, że się może ugotują to nic. Ale dam radę. Czego się nie robi dla wyglądu. Podreptałam na galę pilnując się bym skłonów nie czyniła za mocnych. Zabyłam już jak to się w mini drepcze. Od czasu choroby musiałam diametralnie zmienić...obuwie. A bez szpilek to ja nie umiem odziewać się w miniówy. Takie zboczenie blondynki.

A w sobotę to już sami swoi. Klapki, spodnie... Tylko zupkę ugotowałam wcześniej. Jak zwykle gar wyszedł bo...Zawsze tak wychodzi.
Kochani, dziękuję za fajny wieczór.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie wrz 09, 2018 13:30 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

z moich obserwacji wynika, że jak się ulewa, to zdecydowanie jest o czym mówić, oj jest
ale skoro nie chcesz tutaj, to tylko delikatna refleksja

czasami należy dla zdrowotności swej, machnąć nóżką w paputku lub glanie, rączką nadobną lub piąstką ..... prosto w adwersarza przemądrego a doskonale poinformowanego aby swe miejsce w szeregu odnalazł zagubione, jak widać zapewne z toku i treści wypowiedzi
:evil:



a w ogóle, to skąd Ty te kapitalne domy bierzesz :201494
do mnie dzwonią same oszołomy i półgłówki niereformowalne
no jakaś straszna dziejowa niesprawiedliwość dzieje się wyraźnie
:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości