OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 18, 2018 20:17 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

ASK@ pisze:U tej kobietki wydarzenia nie ma dot kota. A grupa jeszcze mnie nie zatwierdziła. Choć dla mnie głupotą lekkawą jest nie podawanie telefonu. Jak on ułatwia sprawę. :placz:

właśnie dlatego zrobiłam printscreen
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 18, 2018 20:31 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

ASK@ pisze:U tej kobietki wydarzenia nie ma dot kota. A grupa jeszcze mnie nie zatwierdziła. Choć dla mnie głupotą lekkawą jest nie podawanie telefonu. Jak on ułatwia sprawę. :placz:

zrobiłam printy dalszej dyskusji
Obrazek

Obrazek
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 18, 2018 20:48 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

Koteria faktycznie miała pp ale ruszają w przyszłym tygodniu. Zapomniałam. Co nie wadzi przecież w pomocy w łapance. Poza tym ważne by złapać kota. Potrzebna jest lecznica/miejsce by kota przetrzymać. To może się dowiedzieć ew w swoim UM jaka lecznica działa. Wiem ,że Witolińska a innych nie znam. Może kot nie jest głodny dlatego nie włazi?
Ewa, zamiast koca to podbierak by się zdał.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie mar 18, 2018 21:02 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

ASK@ pisze:Koteria faktycznie miała pp ale ruszają w przyszłym tygodniu. Zapomniałam. Co nie wadzi przecież w pomocy w łapance. Poza tym ważne by złapać kota. Potrzebna jest lecznica/miejsce by kota przetrzymać. To może się dowiedzieć ew w swoim UM jaka lecznica działa. Wiem ,że Witolińska a innych nie znam. Może kot nie jest głodny dlatego nie włazi?
Ewa, zamiast koca to podbierak by się zdał.

mam przeczucie, że kobieta się przestraszyła, że tyle osób chce jej pomóc
może nie jest aż tak źle, jak pisze
może jest wielepem-grafomanem
nie wiem
napisałam jej, że najpierw trzeba go złapać
a potem martwić się o lecznicę
jeśli kot jest rzeczywiście w tak kiepskim stanie
---
Ania W. podała mi swój nr telefony
wysłałam jej
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 18, 2018 21:07 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

Takie i ja odniosłam wrażenie.

Niech się złapie, to najważniejsze!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon mar 19, 2018 13:52 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu!

Zimno. Woda zamrazła. Żarcie zamarzło. Nos mi zamrazł. Tyłek także.
Rudzia już czekała wystawiając nos znad murka. Ogonek i Kropka wybiegły aż na przeciw. Dostały wszystkie nową saszetkę ale wzgardziły. Tyłki im się rozbuchały cholerom jednym. Galaretą aż spływało ale nosem pokręciły. Szczególnie Ogonek jest ważny bo ona po tym poważnym incydencie zdrowotnym musi i je lepiej. Kiedyś zagorzały nerkowiec teraz woli pasztety i FELX-y . Brak zębów pewnie ma znaczenie ale potrafi sobie radzić i bez nich, jak jej coś smakuje.
Nareszcie Szylka dziś przyszła. Już odchodziłam gdy coś mi mignęło. To ona. Wskoczyła na murek by zejść do stołówki a tam Rudzia już siedziała. Dziewczyny fukły na się ,ale nie pchała się Szylunia. Jak tak to woli pod autem jeść a dziś akuratnie na śniegu jej psiło :roll: Dużo spożyłą. I nerki i wątróbkę i pasztecik. Potem znikła w niebycie. Nie wiem gdzie pobiegła.
Ruda skończyłą i ochoczo podreptałą wymiecioną wczoraj ścieżką "do siebie". Brzuń nie uszrgał się jej w puchu śnieżnym. Muszę chyba zakupić jakiś polar jeszcze i dopchać jej pod ten balkon. Jakoś na leżąco-pełzjaąco? Bo w takie mrozy okupuje miskę co jest prawie pod ścianą dosunięta. Tam były odpowiednie wypełnienia ale czy nadal są? Może udeptane już.
Na kotłowni dzieciak bury też już czekał. Siedział na stercie śmieci gotów czmychnąć przy byle ruchu. Nowy, drobny, strasznie ostrożny. Nie mógł się doczekać kiedy odejdziemy. Jak nie patrzyłam to podchodził coraz bliżej. Jak zerkłam to cofał się.
W lesie wsio zamrożone. Zakapiory mają wsio postawione ,ale w nowych miejscach. Po śladach widać ,gdzie wędrują. Z uporem maniaka na stare śmieci i stare miejsca. Przestawiłam michy bo co mają mi się koty błąkać. :wink: One chyba przychodzą rano, przede mną. I nie czekają. Jedzą to co jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto mar 20, 2018 8:19 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu! (*)

Niestety kot odszedł. Szkoda.
Brykaj kocie już bez bólu w lepszym świecie [*]


Niestety, z Domku Rodeńki też nie najlepsze wieści. Mała wczoraj była w tragicznym stanie. Beata nie poddała się choć z jej opisu wynikało ,że jest bardzo źle. Sama jej wspomniałam o eutanazji. Bo nie każdy wet potrafi to wprost powiedzieć. Moja AśkaWetka tak. Stawia sprawę jasno. Nie wiem co będzie. Ale mocne kciuki poproszę i dobre myśli dla małej.

Dzis widziałam puchatego czekoladowego kota. Jest półdługo włosy. Był widac głodny skoro przyszedł tak rano. Zastanawia mnie jego ogon. Jest sznurkowaty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto mar 20, 2018 8:24 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu! (*)

ASK@ pisze:Niestety kot odszedł. Szkoda.
Brykaj kocie już bez bólu w lepszym świecie [*]

pogubiłam się, który?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 20, 2018 9:21 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu! (*)

MalgWroclaw pisze:
ASK@ pisze:Niestety kot odszedł. Szkoda.
Brykaj kocie już bez bólu w lepszym świecie [*]

pogubiłam się, który?

Pewno ten z FB
:cry:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto mar 20, 2018 10:10 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu! (*)

Tak, ten z FB.
Szkoda, ze kobietka nie skontaktowała się z podanymi namiarami. Kotu może by już trudno było pomóc ale choć by nie cierpiał.
Nasz Abiś też by pewnie już z głodu i infekcji padł gdybym go nie zgarnęła.

Abiś. Abisiek. Taki się zrobił fajny z niego kot. Prawdziwy facio kanapowy. Z dozą ostrej papryczki. Ożywia się jak miskę widzi lub słyszy otwarcie puszki czy saszetki. Ma do tego smykałkę. Zawsze można na niego liczyć pod względem apetytu. Żarcie nie musi innym kotom smakować ale jemu pasi i żre do czysta. Swoje miski. Nie swoje miski. Czeka na miski...
Dostaliśmy od Halinki kilka puszek pasztetów :201494 . Jakiś bio coś tam. Zdrowe i nie smaczne. Ona dostała od Ewy . Ich koty nie jedzą. Moje koty nie jedzą. Prawie. Bo Abiś jako odmieniec czyści zastawę i cieszy się. Dziki też z nerami pałaszują.
Abiś wyglądem przypomina teraz bańkę mydlaną. Nadmuchany do granic możliwości leniwie toczy się po domu. Białe i srebrne kolory to są odbicia światła w tej baniuszce. :mrgreen: Gdyby nie mordziasty pysk i chude nogi złudzenie było by pełne. No i ogon.
Abiś kocha męża mojego. Co jest dziwne. Na samym początku podejmował bowiem próby zeżarcia go. Uśmiercenia i oskalpowania. Każda wizyta u weta zaczynała się od słów "a wie pani co on mi zrobił ?!" .Po czym następowało okazywanie ran kłutych, szarpanych i udeptanych. Wetka kiwała głową i robiła przy nim swoje. Choć bardzo ostrożnie. Teraz kot dostaje ruchów jak Janusza widzi. Kocha go i już. To są kolana właściwe. To są rece właściwe. Udeptuje i igłuje. TZ ma jeszcze lęki przed nim i zahaczonego o bluzę pazurka Abisia nie odczepi. I słusznie. Bo odruchy capania mu zostały. Mnie łapie także. Ale już nie jest to ostra jazda. Wiem kiedy to zrobi. Abnegat potrafi płynnym ruchem wskoczyć na wyrko i przespać pół dnia rozwalony jak hrabia. Czasem czeka tylko na zerknięcie, kontakt wzrokowy by dreptać ku człowiekowi. Z kotami dobrze żyje choć miłości nie ma. Oczy go jako jedyne przekabacają i czasem jej głowinę posmyra. Jak Fartek się wyprowadził kot uspokoił się. To urodzony sabaryta. Jemu nie brak wolności. Nigdy nie pchał się do drzwi i okien mimo ,że długo na niej żył. Nie boi się obcych. Chętnie przychodzi się przywitać i zareklamować. Na pewno rodzaj męski jest milej widziany. Nie wzbrania się przed wlezeniem na kolana. Za to wzbrania sie przed zdjeciem z nich :smokin:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro mar 21, 2018 13:15 Re: OTW18- str.9. Pilna pomoc kotu! (*)

Sama się odszukać nie mogłam takem spadła prawie z wątkiem na dno wątkowe :placz:

Cisza u nas bo cieżki czas nastał w pracy. Może do końca tygodnia się coś unormuje...a może nie. Trzymajcie kciuki proszę. Bo zaplątanie, pomieszanie i galop stópek wszelakich.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro mar 21, 2018 13:50 Re: OTW18- czas płynie ...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrowie i wszelką pomyślność :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 21, 2018 14:57 Re: OTW18- czas płynie ...

kciuki najmocniejsze
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Czw mar 22, 2018 8:20 Re: OTW18- czas płynie ...

Dzięki dziewczyny. Cieżki czas i tyle. Zawsze coś wyskakuje. Niby nie powinno ale bywają osoby ,które z ręką w tzw nocniku się budzą.

Wczoraj wróciłam ugotowana z pracy. Późno z niej wyszłam. Musiałam jeszcze dodatkowo sprawy osobiste ,urzędowe załatwić. Zeszło się. Na wiotkich nożynkach deptałam do domu. A w domu TZ , który dopiero co wrócił już, szerokim gestem barona wskazał na stojące sagany na kuchni i blacie.
Co chcesz jeść ?
8O
Pytam co chcesz jeść?
Tutaj ręka mężowska zatoczyła koło nad pokrywkami co tajemnicze potrawy ukrywały.
A co jest ?
Dłoń chłopa mojego wyciągnęła wskazujący palec i tenże paluch dźgany był ,podczas wyliczanki, we właściwy gar
Jest kapusta
Jest rosół
Jest sos do spagetti
A tutaj jest makaron

Eeee, myślałem ,że coś ugotowałeś
Makaron ugotowałem :smokin:


Ręce mi opadły. Wszystkie wymienione "potrawy" to były nie dojedzone resztki :wink: co zostały z mojego pichcenia.
Ale szczodry ruch i dziarki ton Januszowy sugerował ,że teraz czekaja mnie potrawy iście królewskie :wink:
Zaznaczę ,że makaron został ugotowany do spagetti. By zjeśc rosół z makaronem trzeba było go podziabać. W sposób dowolny :placz:
Nie ma to jak umieć się zareklamować :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości