Strona 28 z 96
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Pt kwi 10, 2020 15:21
przez ewkkrem
Amiś nie wychodzi?
Z łapać kleszcza "poziomo" można ?
Ja taka egoistka
, czy to znaczy, że mogę "sprzedać" kleszcza moim niewychodzącym??? Na ciuchach po powrocie do domu???
Z Amisia, wyjęłaś???
.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Pt kwi 10, 2020 21:37
przez Stomachari
Amiś nie wychodzi, więc kleszcz mógł być tylko ze mnie albo z psa. Wyjęłam, nawet głowy nie urwałam. A potem rozgniotłam młotkiem
Możliwe jest przyniesienie na ubraniu, ale ja pewnie o wyższe rośliny się ocieram
Skądś zapamiętałam, że kleszcz przyniesiony na ubraniu żyje i łazikuje jeszcze trzy dni. Może albo czekać w ubraniu (rzadko), albo przemieszczać się po kanapie czy podłodze.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Nie kwi 12, 2020 8:07
przez Bastet
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Nie kwi 12, 2020 9:50
przez ewkkrem
Wszystkiego najlepszego
Kleszcze niech też se żyją, byle nie na nas i naszych milusińskich
Słodkiego far niente
Drops.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Wto kwi 14, 2020 20:34
przez Stomachari
Przepraszam za opóźnienie.
Dziękuję serdecznie za pamięć i życzenia
Nie tylko na Święta i dużym, i futrzastym życzę zdrowia, a także szczęścia i spełnienia marzeń!
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Śro kwi 15, 2020 15:36
przez Stomachari
Poza Amisiem reszta kotów trzyma ryjki w miskach w czasie jedzenia. Rzadko wyjmują kawałki, puszczają na podłogę i stamtąd jedzą. Ale nie Amiś. On wyciąga wszystko, co się tylko da. Robi przy tym sporo bałaganu. Wczoraj coś naszło Bąbelka i Alisia, żeby jęzorami wyszorować podłogę po Amisiu. I dziś każdy z nich miał rozwolnienie. Nie latają co chwilę do kuwety, tylko raz ich ścignęło, ale doprawdy, chyba można się było powstrzymać.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Śro kwi 15, 2020 17:57
przez Stomachari
Tym razem kleszcza pod uchem miał Bąbelek.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Wto kwi 21, 2020 20:55
przez Stomachari
Ostatnimi czasy mój wątek przypomina "Dziennik kuchcika". Czas na kolejny odcinek
Amiś nie zawsze wszystko zjada, ale najlepiej udaje nam się takie menu:
śniadanie: Felix
obiad: Cosma (albo Glory, albo Thai Fruits)
kolacja: almo nature holistic
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Śro kwi 22, 2020 23:09
przez Stomachari
Zamówiłam olej neem, żeby zniechęcać kleszcze. Patmol sporo o nim pisała, więc chcę spróbować. Miałam go już w tamtym roku kupić, ale władowałam do wirtualnego koszyka wszystko oprócz tego oleju, który był głównym powodem moich zakupów. Wciąż jestem pod wrażeniem takiego komponowania zamówienia.
Potem kleszczy było mniej, to się nie spieszyłam. Ale po braku zimy tych paskudnych pajęczaków namnożyło się od groma. Co jakiś czas znajduję kolejnego.
Z jednej strony boję się smrodu, z drugiej nie mogę się doczekać, żeby nasmarować zwierzaki na przekór pasożytom. Niedługo przyjdzie zamówienie i inauguracja oleju.
Przy okazji zaczęłam się rozglądać za nasionami roślin uznawanych za repelenty. Miodlę indyjską ciężko jest wykiełkować, żeby było weselej.
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Czw kwi 23, 2020 21:56
przez Stomachari
Wykąpałam piesę, bo już miała nieprzyjemną sierść. Bąbelek próbował się wytarzać w jej ogonie, ale wstała i odeszła. Wtedy poszedł za nią i zaczął przechodzić pod brzuchem, ocierać się o jej bok, wreszcie jak usiadła przycisnął główkę do jej mostka i się położył na boku w tej "psiej jaskini". Wyprostował łapki, chyba chciał ugniatać brzuch. Piesa znów miała dość i odeszła. Z kolei wieczorem po naszym powrocie ze spaceru, jak leżała na podłodze i czekała na mnie na przegląd kleszczowy, Bąbelek podszedł, ocierał się o jej głowę, wsadzał nos do ucha, wreszcie położył się pod pyskiem i objął łapami szyję. Wszystko po to, aby natrzeć się nowym aromatem.
Każdy kot ma jakieś swoje ciągoty do różnych zapachów. Bąbelek zwykle wybiera inne, ale jak widać psi szampon też jest super
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Pt kwi 24, 2020 20:09
przez Patmol
Stomachari pisze:Zamówiłam olej neem, żeby zniechęcać kleszcze. Patmol sporo o nim pisała, więc chcę spróbować. Miałam go już w tamtym roku kupić, ale władowałam do wirtualnego koszyka wszystko oprócz tego oleju, który był głównym powodem moich zakupów. Wciąż jestem pod wrażeniem takiego komponowania zamówienia.
Potem kleszczy było mniej, to się nie spieszyłam. Ale po braku zimy tych paskudnych pajęczaków namnożyło się od groma. Co jakiś czas znajduję kolejnego.
Z jednej strony boję się smrodu, z drugiej nie mogę się doczekać, żeby nasmarować zwierzaki na przekór pasożytom. Niedługo przyjdzie zamówienie i inauguracja oleju.
Przy okazji zaczęłam się rozglądać za nasionami roślin uznawanych za repelenty. Miodlę indyjską ciężko jest wykiełkować, żeby było weselej.
smród jest tylko w pierwszym momencie ,no i może drugim-potem to kwestia nastawienia
mnie się ten zapach kojarzy z latem,słońcem, wakacjami i spacerami -bardzo go lubię (czasami wącham zimą, bo zawsze przywołuje zapach lata)
ale obiektywnie -śmierdzi
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Pon maja 04, 2020 14:13
przez Stomachari
Olej dotarł jakiś czas temu, ale nie chciałam testować tuż przed dniami wolnymi, bo gdyby pojawiła się reakcja alergiczna u piesy, to bym miała kłopot. Dziś wreszcie zakropliłam w testowym miejscu na brzuchu. Skóra mniej porośnięta sierścią i delikatna, powinnam szybko wyłapać zaczerwienienie.
Oleje między firmami się różnią, także olejki eteryczne. Używam co jakiś czas olejku eterycznego z drzewa herbacianego jednej firmy, który pachnie roślinnie, nieco orzeźwiająco i tak lekko. Raz nabyłam innej firmy i tak śmierdział, że wywaliłam.
Nie zrobiłam zakupów w zielonym klubie, bo mają wysyłkę kurierem, a staram się obecnie trzymać paczkomatów. Wybrałam coś na allegro. I ten olej, który dostałam, owszem śmierdzi zgodnie z zapowiedziami, ale liczyłam na inny smród. Z psiego brzucha ulatnia się bardzo intensywna woń rozgrzanej kurkumy, jak bym wsadziła nos do ciepłego kubka z całym opakowaniem przyprawy. Z kolei moje palce po umyciu mydłem zaczęły pachnąć cebulą na patelni, oczywiście z dodatkiem kurkumy. Fuj!
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Śro maja 06, 2020 20:23
przez Stomachari
A tak Irys radził sobie w okresie Świąt Wielkanocnych:
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Sob maja 09, 2020 20:35
przez Patmol
kurkumy?
Re: DT Na Końcu Świata
Napisane:
Sob maja 09, 2020 20:44
przez Stomachari
Tak mi się kojarzy. A w każdym razie kurkuma, którą kiedyś sypałam do zupy, miała taki zapach