Strona 8 z 96

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pon sty 14, 2019 21:20
przez Stomachari
Kupiłam używaną wanienkę IKEA za 5 zł, (nowe) poduszki w Jysk po 5 zł i (nowe z wyprzedaży) welurowe poszewki w Jysk po 8,50 zł. Liczyłam na zrobienie legowiska i dla psa, i dla kotów.
Koty na początku zawzięcie ugniatały poduszki, nawet chętnie leżały - i z tego samiuśkiego początku są zdjęcia. Potem zignorowały posłanie, które piesa zaanektowała z radością. Teraz tylko kotka czasem przychodzi i ociera się poduszki pachnące psem. Kocurki omijają.
Cóż było zrobić, dla nich nabyłam gotowe legowiska. O dziwo lubią (zdjęcia kotów w legowiskach przy kolejnej okazji). O dziwo, bo przecież - jak wiadomo - im coś droższe i kupione specjalnie dla kotów, tym konsekwentniej ignorowane ;)


Amiś
Obrazek*Obrazek


Bąbelek
Obrazek*Obrazek

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pon sty 14, 2019 23:42
przez Stomachari
Jakkolwiek wątpię w celowość działań, tak muszę przyznać, iż gdyby kocurki chciały się przeciwko mnie zmówić, nie wymyśliłyby lepszego planu.
Jem sobie serek z kakao i cukrem z miski stalowej o średniej wielkości. Jeden głupol wskakuje na regał. Ten regał, który razem z kotem się wywala, jeśli stoi pusty, regał o wys. 1,7 m. Lecę przegonić. Już się łobuz nauczył, że jak rżnie głąba i udaje, iż nie umie zejść, to go sama ściągnę, więc czeka na ludzką windę. W tym czasie drugi głupol wskakuje na odsunięte krzesło i zanurza prawie całą głowę w mojej stalowej misce, słychać tylko chłeptanie serka.
Jak rany! Dobrze, że ksylitolu nie używam, bo zamiast pisać na forum musiałabym na sygnale pędzić do weta.

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Czw sty 17, 2019 23:59
przez kaarolina1
Stomachari, ale super te legowiska z wanienek :ok: :ok: :ok:

I kocurki się zmówiły, nie ma innej opcji :) Widać, że świetnie się dogadują :)
Serek z kakao :1luvu:

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Nie sty 20, 2019 2:02
przez Stomachari
Dziś Bąbelek cierpi.
Od kilku dni pokichiwał, ale coś takiego może się zdarzyć i nie jest to jeszcze powód do paniki. Natomiast w nocy z piątku na sobotę męczyły go całe serie kichnięć, potem w dzień też, robił też miny podobne do ludzkich, kiedy coś wierci w nosie i nie można dobrze kichnąć. Wreszcie zaczął mrużyć oko po tej stronie, co go wierci w dziurce od nosa, a na koniec zaczęła mu wypadać trzecia powieka. Jest też nieco wycofany, ma problemy z siadaniem, kładzeniem się i łaszeniem w taki sposób, żeby nie podrażniać i znów nie czuć kręcenia. Widać, jak czasami przymusza się do różnych pozycji, zadzierając główkę i oblizując nos.
Nie podoba mi się to. Mam nadzieję, że nic mu w nosku nie utkwiło.
Wkraczam z kuracją wzmacniającą. Poproszę też wet o obejrzenie Bąbelka.

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Nie sty 20, 2019 23:22
przez Stomachari
W niedzielę Bąbelek lepiej. Chociaż wyraźnie bardziej go ciągnęło do spania na poduszce niż do zabaw.

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 18:44
przez kaarolina1
Biedny Bąbelek!!!
Dobrze, że jest w dobrych rękach :201494
Jak się czuje dziś?

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 18:54
przez Stomachari
Dziękuję za troskę o Bąbelka :)
Bąbelek coraz lepiej. Dziś chyba raz kichnął i raz się skrzywił. Głównie śpi ale pomalutku się wzmacnia.
Dostał wczoraj kapeńkę śmietany, bo mało nie wyszedł z siebie, jak sobie nalewałam. Reszta zwierzaków też otrzymała. Były widocznie zadowolone. Dziś też dam ociupinkę. Choremu się należy ;)

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 12:39
przez kaarolina1
Bąbelek jeszcze dojdzie do wniosku, że w zamian za śmietankę to ta cała choroba nawet się opłacała :201461
Oby już zdrowiał i obyło się bez wizyty u weterynarza :1luvu:

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 21:53
przez Stomachari
Żeby tylko nie zaczął symulować dla śmietanki ;)

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 16:22
przez kaarolina1
Może znajdziesz przez weekend troszkę czasu, żeby wrzucić jakieś zdjęcia :201494
Obiecałaś zdjęcia w legowiskach :1luvu:
Pozdrowienia dla wszystkich kotków, Piesy i Ciebie :D

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pt lut 01, 2019 20:35
przez Stomachari
O, jak miło, że ktoś pamięta :D
Chciałam wstawić, ale prokuratura i komisariat zaprzątnęły mi myśli i jakoś zabrakło mi weny...
Ale zepnę się w sobie - pamiętasz o nas i czuję się zobowiązana Obrazek


Dziękuję za pamięć :1luvu:

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 21:16
przez kaarolina1
Brrr... prokuratura i komisariat - to brzmi dokładnie jak coś , co odbiera energię :placz:
Chodzi o sprawę z aparatem?
Jeśli tak - to super, ze chciało Ci się za to zabrać :1luvu:
Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca - niestety , często osoby oszukane bagatelizują sprawę , unikają policji , itd - później oszuści czuja się bezkarni :(...

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 21:39
przez Stomachari
Prokuratura to sprawa z aparatem.
Policja to ciąg dalszy sprawy z oszustem z olx. Po pół roku od złożenia przeze mnie zawiadomienia wszczęto postępowanie.
Najbardziej wypompowuje mnie z energii fakt, że na tym nie koniec. Nie mogę złożyć zawiadomienia i po sprawie. Ewentualnie przyjść na przesłuchanie i też po sprawie. Nieee, to by było za proste. Ja muszę dzwonić to tu, to tam, składać wnioski, pytać o aneksy, odpowiadać na prowokujące wiadomości, żeby nie zostać posądzoną o zaniedbywanie sprawy - normalnie człowiek orkiestra.

Ale wstawię zdjęcia :) Chciałam nawet teraz, ale koty drzemią, a jak wstanę, to się zaraz poderwą i tyle będę miała z robienia czegoś w spokoju ;)

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 15:15
przez kaarolina1
Ojjj... :strach:
Tak jak już napisałam niżej- z tego powodu ludzie nie zgłaszają przestępstw- to wymaga czasu, energii, itd...łatwiej jest odpuścić
A służby wcale tego nie ułatwiają- często osobę poszkodowaną traktują jak intruza, którego należy się pozbyć. Dobrze że Ty się nie poddajesz :ok: :ok: :ok:

Re: DT Na Końcu Świata

PostNapisane: Wto lut 05, 2019 0:22
przez Stomachari
Dziękuję za doping :)

Obiecane zdjęcia. Próbuję chronologicznie, dlatego bez najnowszego domku, który pokażę, jak nadrobię zaległości :)
Legowisko w kwiatki, które mam dzięki pomocy arłynaantresoli - pojechała dla mnie do sklepu, póki jeszcze były, bo szybko potem wszystkie zostały wykupione :) Ale że moja kotka woli większe, to dla niej brązowe (jak widać Bąbelek też wypróbował).
Miska, o której pisałam - Bąbelek lubi jak jest ciasno.
Do doniczki też się pchał (zresztą nie tylko tej), Amiś gościnnie, jego aż tak nie ciągnie do ogrodnictwa ;)
I zabawka, którą chciałam polecić na Korkowym wątku, ale obecnie nie jest w sprzedaży, więc nie miałam linka.



Amiś
Obrazek*Obrazek*Obrazek
Obrazek


Bąbelek
Obrazek*Obrazek*Obrazek
Obrazek


No i razem :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek
Obrazek*Obrazek*Obrazek