Myszorek pisze:A myślałaś o osuszaczu powietrza?, u mnie tez bardzo wilgotno , zakupiłabym sobie takie cudo, tylko, ze ceny zwalają z nóg. Znajoma ma i chwali sobie, tylko ona ma taki za ponad 1000 zł, bo miała tańszy, to był do niczego.Wilgotność spadała jej ładnie, aczkolwiek cały czas musiał byc włączony, to prąd pewno poszedłby też w górę
Można kupić w jednym urządzeniu, takim jak moje, jednocześnie osuszacz, obniżacz temperatury i wentylator- mój klimatyzator to wszystko potrafi.
Fakt, kosztował ponad 1000 zł rok temu. Ale jest naprawdę super.
Nie jest cały czas włączony. No chyba, że są upały ponad 30 stopni -to wtedy tak. Ale takie upały są rzadko, zazwyczaj ze dwa dni i przerwa. On bardzo szybko - do 2 godzin osusza o 10 procent wilgotność, oraz oziębia tez dość szybko.
Np dzisiaj rano było w pokoju 22 stopnie (po całej nocy przy otwartym oknie/bez klimatyzatora) , wychodząc z psami na 30 minut rano włączyłam klimatyzator (pokój 20 m2/drzwi zamknęłam) i po powrocie było w pokoju 20 stopni.
Mój klimatyzator jest docelowo do 28m2.
Mozna kupić mocniejszy/jest droższy oczywiscie.
Jak jest upał to oczywiscie dużej się temperatura obniża -ale można na klimatyzatorze włączyć i ustawić temperaturę np 24 stopnie/ ja taką ustawiam przy upale/ i wyjść na cały dzień. A klimatyzator jak obniży do 24 stopni to się przełączy w tryb"wentylator", a jak temperatura pójdzie do góry, czyli trochę przekroczy te 24, to znowu obniży do tych 24.
Mój ma rurę do okna -przez rurę wychodzi ciepłe/wilgotne powietrze na zewnątrz. Niektórym to przeszkadza wizualnie. Dla mnie jest neutralne.
On ma też opcje wentylator, czyli samo wianie -można ustawić na 3 poziomach od słabego do mocniejszego. I to jest bardzo fajnie pomyślane. Zupełnie bez porównania z urządzeniami typu wentylator/wiatrak.