DT Na Końcu Świata

[Stomachari]

Dziękuję :*

[Myszorek]

Niestety Nord nie doczekał domu
W czasie dzisiejszej diagnostyki okazało się, że miał 3 śruty, w tym jeden w okolicy serca (na RTG wyglądało, jakby śrut zatrzymał się w osierdziu), jeden w okolicy pęcherza, dużo kryształów i innych śmieci w pęcherzu, źle zrośniętą miednicę, dziwny twór na wątrobie, który sugerował konglomerat żółci o utrudnionym odpływie z woreczka żółciowego. Antybiotyki działały coraz krócej, prawdopodobnie ołów coraz bardziej zatruwał organizm. Podejrzewam też, że kot musiał czuć nieustający ból z powodu miednicy, stąd coraz większa jego nerwowość. Nie można było tego przedłużać
Do ogłoszeń zmieniłam mu imię na Nord, bo jego pierwotne imię odstraszało. Ale na początku był dla mnie Twardzielem... I twardy był do samego końca

Strasznie mi przykro. Co za skr...el go postrzelił. jak ja nie znoszę takich ludzi, którzy strzelają, lub w inny sposób znęcaja się nad zwierzętami.

[kocikocidrapki]

My niecały miesiąc temu właśnie usuwaliśmy stary śrut znaleziony tak przy okazji :/

[Stomachari]

Myszorek - dziękuję :*

Wet mówiła, że miała niejednego pacjenta, w którym przy okazji na RTG znajdowała śrut.
Może dlatego miała taką dobrą intuicję co do zatrucia ołowiem u Norda, że na tyle często to spotyka?

Norda ewidentnie ktoś próbował załatwić. Celował w serce (i w pewnym sensie się udało...), celował w tylne łapy (i śrut utknął koło pęcherza). Na podstawie zdjęcia wygląda na to, że śrut przeleciał przez kość miednicy, powodując jej przerwanie, po czym rozgnieciony zatrzymał się koło pęcherza (chociaż ja się zastanawiam, czy oprócz postrzału kot nie został dodatkowo skopany)
Nic kotu po tym, że będę rozmyślać, ale mimo wszystko rozmyślam: Nord nie urodził się dorosły. On też był kiedyś małą, puchatą, słodką kulką. Może lgnął do ludzi, jak wiele kociąt. Może biegał za człowiekiem - pełen ufności. Tej samej, z którą patrzył mi w oczy i czekał, aż uwolnię go od zimna, głodu i bólu. Tylko tyle chciał

[Gosiagosia]

Dlaczego???
Biedny Nord

[Stomachari]

Dlaczego ktoś próbował Norda załatwić?
Najpewniej jakiś gołębiarz. Jest ich paru w okolicy.
Gołębiarze nie znoszą kotów i często do nich strzelają

[Gosiagosia]

[Stomachari]

Dziękuję za kartkę
I wzajemnie dobrego dnia życzę

[Gretta]

Nord, biedaku... [*]
Bardzo mi przykro.

[maczkowa]

Nordzie, Twardzielu...Stomachari..bardzo, bardzo mi przykro naprawdę bardzo, że tyle przeszedł, że odszedł

[Gosiagosia]

[Stomachari]

Gretta, maczkowa - dziękuję za wsparcie i pożegnanie Norda :*

Gosiagosia - dziękuję za kartkę i również życzę dobrego dnia (już teraz to wtorku...)


Mówiłam o Nordzie, że był trochę trudnym kotem, musiałam przy nim uważać na ręce, żeby mnie nie pociął. I chociaż rzeczywiście było trudno, to szkoda mi go, bo trudny mógł być z powodu nieustającego bólu


Kulamy się jakoś. Nugatowi zakraplam uszy Aurizonem. Nie lubi tego, ale chyba krople działają. Jakoś w oku przy chorym uchu mniej wydzieliny niż zwykle.

[aga66]

Dopiero doczytałam. Szkoda Norda[*] Ludzie sa podli.

[Gosiagosia]

[Stomachari]

aga66 - dziękuję :*

Gosiagosia - dziękuję za kartkę Również cudownego dnia życzę