Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Stomachari pisze:Mogę i w razie czego będę Na razie szukałam przyczyny, dla której ciągle pojawia mu się uczuleniowy osad na pyszczku. Po króliku osadu jest dużo a po dziku tylko troszkę. Dziś zaczęłam podawać rybę i zobaczę za jakiś tydzień, czy jest zmiana. Potem wołowina.
Mam nadzieję, że uda mi się skomponować takie menu z kilku smaków, które będą mogły jeść trzy koty.
Drobiu nie może Bąbelek.
Królika nie może Aliś.
Ryby(?) nie może moja kotka. I być może kocurki, bo tu pewna nie byłam.
Zostaje dzik, wół, jagnię i koń (dwa ostatnie są razem w puszce). Tyle by mi wystarczyło. Bo pilnowanie potem, żeby Bąbelek nie wylizał miski z drobiem Alisia albo Aliś miski z królkiem Bąbelka, to dodatkowa masa pracy, na której brak i tak już teraz nie narzekam. A przy tym ryzyko, że jeśli zapomnę pochować miski, to jednemu kotu spuchną powieki, a drugiemu wyskoczy gruby osad pod nosem.
Myszorek pisze:Nie myślałaś o jeleniu z catz finefood, może on nie uczuli Twoje koty. ?moją niestety uczulił,
Sierra pisze:Czytam, tulę, współczuję
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, Silverblue i 59 gości