DT Na Końcu Świata

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2022 13:35 Re: DT Na Końcu Świata

Dzieki piekne, podkradne pomysl.

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie sty 23, 2022 14:05 Re: DT Na Końcu Świata

Patmol pisze:U mnie koty jakoś nie wchodzą w trakcie krojenia -patrzą sobie z odpowiedniej odległości. Nie fukam na nie , ani jakoś ich specjalnie nie wychowuję -po prostu jakby któryś wszedł, czasem Zorro wejdzie, to go zdejmuje bo mi przeszkadza.

Plus jeszcze masz psa, który od czasu do czasu kota zdejmie. Myślę, że to też ma znaczenie :)

Patmol pisze: jakby mi wchodziły pod nóź cały czas -to bym nie mogła kroić-nóź jest dość duży. A jak nie kroję -nie ma jedzenia.
Więc robią to co racjonalne -stoją/siedzą przy miskach i czekają, bo jedzenie pojawi się na pewno na miskach. jak ide po cos do pokoju czy do łazienki -to trzeba czekać przy miskach.

U mnie jest inaczej. Aliś nauczył się, że opłaca mu się wlecieć na blat, gdy tylko odejdę, żeby zacząć talerz wylizywać Amisia. Amiś ma inne jedzenie od reszty, więc warto. Był czas, że tego nie robił, ale jak zobaczył, że wystarczy kilka sekund, żeby posmakować innego żarcia, to zaczął. Obserwuje mnie i rozważa, co najlepsze.
To samo byłoby z mięsem, bo uwielbia mięso.

Sierra pisze:A z łażeniem pod nóż to... konsekwencja i już. Nigdy nie miałam żadnych problemów z kotami na blacie w kuchni. Złota zasada mówi "jak pancia patrzy to nie łazimy!" :lol: .

Jestem konsekwentna. Ale Aliś też :mrgreen:

FuterNiemyty pisze:Stomachari, bede trolowac w watku, przepraszam za prywate :).

i:
maczkowa pisze:No i właśnie, Stomachari, się rozgadałyśmy w Twoim wątku- obiecuje, ostatnie pytanie nie do Ciebie.

Nie przepraszać, rozmawiać bez oporów! :) Przynajmniej coś się dzieje na wątku. Inaczej panuje cisza i sama do siebie piszę...

maczkowa pisze:A do Ciebie, właśnie sobie przypomniałam, ze w zeszłym roku pisałaś coś o ogrzewaczach do misek na zewnątrz. Masz cos sprawdzonego? Oprócz tych elektrycznych misek, bo te u mnie nie przejdą

W końcu nie eksperymentowałam z ogrzewaczami, bo kupiłam elektryczny termos. Naprawdę mocny. A dla kotów wręcz za mocny, poparzyłyby się. Miałam przetestować, czy na mrozie będzie słabiej grzał i będzie bezpieczny, ale pogoda w tym roku jest szalona. Zaraz po mrozie jest ciepło i tak w koło. A oprócz tego jeden z kotów co chwilę chory, więc postawiłam na szybkie zabieranie misek do domu i wyparzanie. W tej sytuacji podgrzewanie żarcia straciło na znaczeniu.
Ale mam te ogrzewacze w pamięci, tylko jakoś finansowo się nie składa, żeby kupić do testów :oops:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie sty 23, 2022 15:15 Re: DT Na Końcu Świata

ja kupiłam te https://allegro.pl/oferta/chemiczny-ogr ... Mzk0ZGI%3D i średnio si ę sprawdzają, niby grzeją w ręce, jak sie nosi, ale jak przekładam w miski ( mam takie plastikowe pojemniki od zup na wynos i wkładam jedną w drugą a ogrzewacz owinięty w papier toal ( dla izolacji niewielkiej ) w środek, to ciepła prawie nie czuć, a poza tym bardzo szybko nasiąka wilgocią. U mnie koty co do zasady stawiają się na posiłki, ale często coś zostaje i chciałabym zeby niezamarznięte przetrwało dla zabłąkanych wędrowców, ewen. jak nie mam czasu czekać na te stałe a jest większy mróz. ale chyba nie do konca te konkretne tak działąją.A jeszcze trzeba je podrzewać w domu z 10 minut.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 23, 2022 15:55 Re: DT Na Końcu Świata

Juz bardzo dawno nie pozwalam psu na zdejmowanie kotów z blatu /stołu -Sweetie za bardzo się angażowała w takie akcje , a wazy już ponad 30 kg. I ma wielkie zęby i pysk.
nie robiła kotom krzywdy -ale koty sie strasznie o to wkurzały, a Sweetie sie zbytnio nakręcała.

Więc ma zabraniane zdejmowanie kotów i także zabieranie żarcia kotom -chyba, że kot wyjdzie z żarciem poza teren chroniony/umownie -to może zabrać.
Więc koty nie chodzą z jedzeniem po mieszkaniu tylko trzymają się misek i do metra od misek, a Sweetie siedzi przy umownej granicy - i jest porządek 8) jak karmię. Bo jak skończę karmienie, sprzątam miski i Sweetie może chodzić po całej kuchni.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27158
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 23, 2022 19:29 Re: DT Na Końcu Świata

Sierra pisze:Patent z sodą kradnę :mrgreen: . Mam problem, bo wszystkie koty uparły się na jedną kuwetę, a jak jest za brudno to któryś (chyba Romi) robi przed. I nie ważne, że stoją dwie inne czyste kuwety - jedyna słuszna czysta nie była :roll:

...


Nie wiem, czy wszystkie koty tak mają, ale zauważyłam, że moje kociaste POPRAWIAJĄ.
Jeżeli do kuwety wchodzi jeden, to zaraz potem drugi poprawia.
Biorąc pod uwagę, że niektóre koty nie zakopują urobku -celowo zostawiając swoje na wierzchu, może właśnie celowo zostawiać swoje siuśki przed kuwetą. Wtedy jego zapach będzie bardziej na wierzchu, i konkurencja nie zakopie?

Soda czy inne pochłaniacze powinny wtedy pomóc :20147
Chyba?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3574
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie sty 23, 2022 19:51 Re: DT Na Końcu Świata

Z poprawianiem nigdy nie mieliśmy problemu, ale po kupnie kuwety automatycznej Romeo o mało nie oszalał... On MUSI siśnac do świeżo posprzątanie kuwety, a po 20 minutach kuweta była na nowo "czysta" :ryk: . Biedak, robił co mógł, ale w końcu musiał pogodzić się z technologią :ryk: .

Mi za to o skończyło się sikanie przed kuwetą, więc sprzęt kocham :1luvu: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Nie sty 23, 2022 20:07 Re: DT Na Końcu Świata

egwusia pisze:
Sierra pisze:Patent z sodą kradnę :mrgreen: . Mam problem, bo wszystkie koty uparły się na jedną kuwetę, a jak jest za brudno to któryś (chyba Romi) robi przed. I nie ważne, że stoją dwie inne czyste kuwety - jedyna słuszna czysta nie była :roll:

...


Nie wiem, czy wszystkie koty tak mają, ale zauważyłam, że moje kociaste POPRAWIAJĄ.
Jeżeli do kuwety wchodzi jeden, to zaraz potem drugi poprawia.
Biorąc pod uwagę, że niektóre koty nie zakopują urobku -celowo zostawiając swoje na wierzchu, może właśnie celowo zostawiać swoje siuśki przed kuwetą. Wtedy jego zapach będzie bardziej na wierzchu, i konkurencja nie zakopie?

Soda czy inne pochłaniacze powinny wtedy pomóc :20147
Chyba?

U mnie jest inaczej. Kazdy chce robic do czystej. nie poprawiają. Krystianek tylko nie zakopuje, ale jego mamusia zaraz biegnie i za synkiem zrobi porzadek. jaka przy tym zła, tak zamaszyście kopie, że żwir lata po całym pomieszczeniu :ryk:
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4807
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon sty 24, 2022 0:36 Re: DT Na Końcu Świata

Sierra, pokaż sprzęt!! na jaki żwirek??
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 24, 2022 0:52 Re: DT Na Końcu Świata

http://m.els-pet.com/pet-grooming/cat-l ... r-box.html

Tutaj możecie sobie pooglądać... Kuweta jest na żwirek zbrylający. W sumie dowolny, byle by się porządnie zbrylał. Ogólnie co drugi dzień wymieniam worek z tyłu, a raz w tygodniu sprzątam całość i wymieniam żwirek na świeży. Błogość w porównaniu z faktem, że wcześniej czyściłam kuwetę 2-3 razy na dzień, a któraś łajza i tak lala przed kuwetą jak byłam w pracy (cała banda uparła się na jedną kuwetę, pozostałe stały nietknięte). A, przysięgam, nic nie śmierdzi (a wierzcie mi - mocz Romisia może wypalić zatoki 8O ),
czuć cokolwiek dopiero po otwarciu tyłu w celu wymiany worka.
Niby jest dostępna inną tańsza kuweta*, ale nie lubię tych twardych, ostrych kryształków, których koniecznie trzeba w niej używać.. Mam wrażenie, że zmuszała bym koty do łażenia po szkle :oops: . Do tego wkłady "specjalnego żwirku" do drugiej kuwety są obłędnie drogie.

*https://store.petsafe.net/scoopfree-ultra-self-cleaning-litter-box

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon sty 24, 2022 9:40 Re: DT Na Końcu Świata

tzn żwirek może być i bentonitowy, i drewniany?

A ta klapka z przodu może zostać otwarta, albo można ją zdemontować?

And last but no least - kuweta jest bezcenna, czy oślepłam? Wysyłana z Chin? A jaki koszt? rozumiem, ze do GD, ale jakąś orientację to daje
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7101
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 24, 2022 12:05 Re: DT Na Końcu Świata

Ja używam bentonitowy, ale dobry (szybko wiążący) drewniany też powinien się sprawdzić. Kluczem jest związanie w 20 minut.

Klapka z przodu jest cały czas otwarta, jak kot jest w środku również, a zamyka się wyłącznie na czas czyszczenia. Wystarczy ją lekko dotknąć, żeby grabki czyszczące się cofnęły robiąc miejsce kotu. Absolutnie nie do demontażu, ale jak pisałam - zamykają się wyłącznie jak kot nie ma być w środku.

W Polsce widziałam tą kuwetę bodajże w Zooplusie za około 1500 zł. Ja zapłaciłam dzikie £400 w promocji :oops: . Wysyłka z Chin była by droższa (przynajmniej dla mnie).

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto sty 25, 2022 17:07 Re: DT Na Końcu Świata

Postanowiłam zaszczepić zewnętrznego kota Zylexisem. Dziś była pierwsza dawka.
Nie lubi transportera. A przy tym nauczył się sprytnej sztuczki. Wsadzam go za kark do Trottera 3 (jeden z najlepszych transporterów. Spory. Chciałabym takich więcej, tylko dostać nie mogę), od tyłu popycham zadek. Sztuczka polega na tym, że kot przednią swoją część kładzie na boku. Transporter spory, ale za mały, żebym postawiła kota na nogi. Wyciągam rękę, a kot już jest obrócony, bo leżenie daje mu tę przewagę.
No i tym razem zaczął mi wyłazić. Nie chciałam stracić tego, że tył był dalej w środku, więc zaryzykowałam i wepchnęłam łeb do środka. Jak wycofywałam rękę, nim zdążyłam zatrzasnąć drzwiczki, kot mnie podrapał. Dość głęboko, mało mam na koncie takich skaleczeń.
Wyrównał rachunki i usatysfakcjonowany położył się w transporterze, mrucząc z zadowoleniem.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 26, 2022 19:26 Re: DT Na Końcu Świata

Nie wiem, ile czasu potrzeba, żeby taki schemat przestał mnie irytować:
Ktoś: Karmię dobrymi karmami.
A czym konkretnie?
Ktoś: Felix/Whiskas/Cosma [różnie, zależnie od osoby pytającej].
No i tekst rozwalający do reszty, który okazjonalnie po tym pada: Nie zamierzam nic zmieniać.

Tak! Właśnie tak! Kupuj nieodpowiednią albo wręcz kiepską karmę, wmawiaj sobie, że jest świetna, a potem pytaj, czemu kotu coś dolega, tylko nie zapomnij zaznaczyć, że samo ma się mu poprawić albo pomóc ma jakaś magiczna tabletka, bo żadne zmiany w grę nie wchodzą.
Logiczne, prawda?

:201495


A u mnie tak:
- kot, który wczoraj dostał Zylexis, doprowadza do perfekcji sztuczkę z kładzeniem się, żeby potem walnąć mnie łapą (niestety aby postawić przed nim talerz, muszę go złapać za skórę na karku. Tak jest od dawna, bo on nie lubi, jak mu się przed pyskiem rusza ręką. Tylko że teraz pogniewał się o te wszystkie zastrzyki, więc próbuje obejść system).
- u Amisia w uchu wet widziała jasne kształty, ale nie jest pewna, czy to pojedyncze świerzbowce, czy po prostu złuszczony naskórek połyskiwał w świetle otoskopu. Były już dwie dawki iwermektyny do uszu, w czwartek trzecia. A zaczęło się wszystko w okresie pierwszego zachorowania zewnętrznych, kiedy jeden z kotów miał koszmarne zapalenie ucha z powodu świerzba. Ręce myłam, ciuchy zmieniałam. Ale piesy nie kąpałam po każdym spacerze, a z nią kontakt mają i zewnętrzne, i domowe. Może na niej się pajęczak przeniósł? Nie mam pojęcia.
- domowe zaszczepione przeciwko wściekliźnie.
- duży drapak typu kocie drzewko się rozpada. A wykorzystywany jest prawie w pełni, tylko z jednego elementu koty nie korzystają. Hamaki zajęte, domki zajęte. Kupiłam go bardzo promocyjnie. Niestety na drugi podobnej jakości nie bardzo mam pieniądze, a o tych z wyższej półki mogę zapomnieć.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10656
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 26, 2022 20:07 Re: DT Na Końcu Świata

A Ty sama, zyjesz, jak sznyty na reku?

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro sty 26, 2022 20:21 Re: DT Na Końcu Świata

Ten schemat NIGDY nie przestanie denerwować :evil:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości