Odebrałam wczoraj Majka strzelając sobie tym samym w kolano, bo jak juz mi kota wydano, okazało sie ze ma być w klatce, bo jest jeszcze kołowaty
tylko gdzie ja rozstawię jeszcze klatkę i jak ją wygrzebie ze składzika?
po konsultacji z Aneta, wypuściłam Majkę, Majka jest już 11 dzień po szczepieniu, a w kociarni była jeszcze dłużej.
Klatkę wymyłam i wsadziłam Majka. Majk do razu zrobił ogromne siku do kuwety.
Dałam mu trochę gourmeta, bo miał nie jeść za dużo.
Majk dostaje 2x dziennie płyn do uszu.na tablicy żle rozpisałam, ale Aneta dzisiaj poprawi.
Najpierw czyścimy uszy płynem z duzej buteleczki, wlewamy do każdego ucha 0,5 ml.
potem do każdego ucha drugi płyn 0,1 ml. masujemy małżowinę uszną.czekamy jeszcze na wyniki zeskrobin Majka.
Ponieważ akacja z Majkiem zajęła mi trochę czasu nie dałam radę posprzątać tak jak bym chciała.
pozamiatałam, ale nie myłam podłóg, choć by sie przydało. na pewno w szpitalu, gdzie była żwirownia
Zlikwidowałam wiec u Buni niekrytą kuwetę i a na krytej nałożyłam górę.
Bunia kicha seriami kilkakrotnie.
Jedzenie dostała, a na wyjściu wszystko zabrałam i pochowałam wszystko co znalazłam w zasięgu wzorku.
Gdybyś Ola dzisiaj szukała jakiejś suchej karmy to dzwoń.
wiekszość jest pod zlewem, ale intestinale są w kuchni. Karmnik Buni w łazience.
W łazience moczą sie tez 2 kuwety - Majki i Buni.
Julka miała pusta miskę po mokrym i kilka chrupek, oraz bezoara. przy mnie zjadła pół saszetki finefooda z kangurem, a drugie pół dziamała jak wychodziłam. suchego nasypałam ful. Wyślę Ci aga zdjecie zbeys rano porównała. postawiłam tez miseczkę z pasta odkłaczajaca.
stawiajcie Julce miski z prawej strony, bo ona od przodu wskakuje do koszyka, a z lewej śpi.leki zjadła w kulkach z finefooda. a suplementy w sosiku vitakraft.
w kuwecie pod oknem 3 jej kupy. cienkie, ciemne, takie poł na pół.
Majka troche buczała, ale chyba sama na siebie, bo zadne kot nie zwracał na nią uwagi, provere dostał. w jej koszyczku sie skończyła, ale podobno jest jeszcze w witrynce
Jenek, ładnie zjadł leki w parówce. wygląda jakby wszystko było ok. kupa była mała sucha, wiec dałam mu fibre, ale potem zrobił jeszcze przy mnie pięknego kolca
dzisiaj bedzie 5 dzień antybiotyku. jak Aneta rozmawiała w sob z Anią W, to ustaliły ze te 5 dni to jest takie niezbędne minimum.
czy wypuszczamy go po podaniu dzisiejszych leków czy jeszcze 2 dni?
Psotka, mokre miała nie zjedzone, fibra chyba była jedzona. natomiast purizon na podłodze nie. postawiłam na podłodze jakis chrupki z białego pojemnieka w kuchni.
leki zjadł, choć nie do końca w sosiku. nie chciała jesc przy mnie za bardzo. mokrego wyłożyłam jej topica.
za to bardzo sie pomiziałyśmy, w bo raz zastałam ja jak sie przechodziła po pokoiku. ona jednak nie do końca słyszy
Potem wstawię filmik
Tola, wszystko wyjedzone, fikołków nie było końca. kupa była.
Lila, z poczatku myślałam ze kupy brak, wiec dałam jej lactuloze, ale kupa jednak był, taka baaardzo luźna, ze aż płaska. więc moze wcześniej ktoś przeoczył, bo mozna ja było pomylić z sikami.
nie dajemy wiec juz lactulozy.
Plamka, następna w rui
po zakraplaniu oczu kot sie miział jeszcze bardziej niz przed zakraplaniem
a w klatce taki bajzel, ze głowa mała
U
Romana wszystko ok.