Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 23, 2018 12:46 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze: nie wiem czy taka zmiana coś by dała, Julka przecież cały czas wyrywa sie na ogólny.

Ale tu chyba chodzi o to zeby jej nie wypuszczać na ogólny, dobrze zrozumialam? Zeby ciszę miała i spokój cały czas..?
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 13:00 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

nie, bardziej żeby jadła, bo na ogólnym nie mozna kontrolować.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 13:27 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:nie, bardziej żeby jadła, bo na ogólnym nie mozna kontrolować.

Tak tak, ja sie odnioslam do dogadywania sie z Mikiem i wyciszania Julki, myślałam, że chodzi o to żeby jej w ogóle ograniczyć bodźce.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 20:00 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dzis do domu pojechał Borys :ok:
Państwo mieli go dziś tylko odwiedzić i poznać, umawialiśmy się wstępnie na niedzielę wieczór - ale... przy samych drzwiach, zaraz po wejściu państwa - Borys wskoczył panu na ręce i zaczął robić wygibasy, fikołki i baranki, pan niewiele myśląc poleciał do auta po transporter, pani powiedziała, że będzie zazdrosna, a oboje powiedzieli, że oni mu bedą podawać nifuroksazyd jak trzeba i odwiedzą weterynarza, ale oni by go wzięli już dziś.
No to tak sobie pomyślałąm, że pewnie w domu mu będzie lepiej niż w kociarni - i pojechał :)
Mam nadzieję, że będzie mu tram dobrze.
Bedzie jedynakiem, co w jego przypadku może być dobre, bo dziś jak weszłam do kociarni to nakryłam Borysa jak się próbował pastwić nad Ptyśkiem - leciał za nim z napuszonym ogonem i łapą gotową do futrowania :twisted: W sumie to ja pierwszy raz widziałam Borysa w takiej akcji , dotąd wydawało mi się , że on jest milusi i grzeczny do wszystkich i ma charakter pacyfisty... Jak to pozory mylą... :roll: :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23749
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 20:29 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Bedzie jedynakiem, co w jego przypadku może być dobre, bo dziś jak weszłam do kociarni to nakryłam Borysa jak się próbował pastwić nad Ptyśkiem - leciał za nim z napuszonym ogonem i łapą gotową do futrowania :twisted: W sumie to ja pierwszy raz widziałam Borysa w takiej akcji , dotąd wydawało mi się , że on jest milusi i grzeczny do wszystkich i ma charakter pacyfisty... Jak to pozory mylą... :roll: :wink:

Zemscil sie na Ptysiu za dzisiejsze sterroryzowanie Lubo :lol:
Fajnego nowego życia Borysek :1luvu:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16485
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 20:55 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Chyba mu się nowy człowiek spodobał bo podstawiał się do głaskania :D Przystojniak pojechał do nowego domku :D

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Wto sty 23, 2018 21:14 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

kasik30 pisze:
Duszek686 pisze:Bedzie jedynakiem, co w jego przypadku może być dobre, bo dziś jak weszłam do kociarni to nakryłam Borysa jak się próbował pastwić nad Ptyśkiem - leciał za nim z napuszonym ogonem i łapą gotową do futrowania :twisted: W sumie to ja pierwszy raz widziałam Borysa w takiej akcji , dotąd wydawało mi się , że on jest milusi i grzeczny do wszystkich i ma charakter pacyfisty... Jak to pozory mylą... :roll: :wink:

Zemscil sie na Ptysiu za dzisiejsze sterroryzowanie Lubo :lol:
Fajnego nowego życia Borysek :1luvu:

Całkiem możliwe ze tak było , bo jak wczoraj Ptyś sie spiął z Lubo , to Borysowi tez sie nastroszył ogon i zaczął startować do Ptysia więc może jednak jest pacyfistą i nie lubi rozrób. :lol:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5784
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Wto sty 23, 2018 21:17 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Borys, fantastycznie! To nam sie banda trojga na pniu rozeszła :D

dominika.zuza

 
Posty: 621
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Wto sty 23, 2018 21:29 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

I jeszcze od Borysa dostał Jenek. Coś chłopak przeczuwal i dlatego taki wazniaczek. Ja wam mówię... :twisted:

Madzia dzięki wielkie za pomoc w dyżurze. <3

Na ogolnym podalysmy wolowinke po kawałku a pozniej smille. Bo coś ten felix im chyba nie służy. Pamiętacie, że miałyśmy jakieś podejrzenia co do niego. No nic zobaczymy. Dużo kup nieciekawych.

Nie znalazlam juz kattovita sensitive, więc podałam Mikeowi to samo co Psotce, a ona miała postawiona smille z lososia.

Kiepsko mi sie podawalo leki Julce. Wszystko wywachala. Na szczęście Madzia przyniosła prege i tam poszło.
Niestety wielka sraczka trwa nadal. Oprócz tego wyrzygana wolowinka na szafce nad zlewem razem z kupą również na kartonach.
Smierdzialo niemiłosiernie :(

Tola gryzie jak jej się sprząta, uważajcie. Obie panny białaczkowe dostały CF purr.
Kupy ok. To co wypuszczamy jutro Bunie? :oops:
Pojutrze można Brzunie próbować integrować.

Skończyły się podkłady.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 21:37 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Jutro Brzuni się kończy kwarantanna, a Bunia zaszczepiona była tydzień temu, ale ja bym ją już wypuściła.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto sty 23, 2018 21:39 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Nie wszystko na raz dziewczyny
Jutro wypuszczę Brzunię i zobaczę, jak się odnajdzie.
Z Bunia poczekajmy do weekendu może ;)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23749
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 21:44 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Nie wszystko na raz dziewczyny
Jutro wypuszczę Brzunię i zobaczę, jak się odnajdzie.
Z Bunia poczekajmy do weekendu może ;)
:)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8558
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto sty 23, 2018 21:45 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Bunia tak długo siedzi w klatce...

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Wto sty 23, 2018 21:45 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kurde Bunia juz tyle siedzi :(
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5232
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2018 21:50 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Julka wyrzygala ta wolowine? :placz:
Ugotowalam kurczaka na jutro rano.
Ja jej dzisiaj rano tabletki podalam prosto do buzi bo z wolowiny tez wypluwala. ladnie polyknela.
Iza, mam jej dac nifuroksazyd?
Jak nie ustapi ta biegunka to chyba antybiotyk.
Rano byly dwie na pol rzadkie kupale.
Bylo wiecej tego po poludniu?

mgska

 
Posty: 13372
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości