Strona 1 z 1

Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pon lis 06, 2017 14:03
przez weronikasci
Witajcie,
To mój pierwszy post na tym forum.
Szukam nowego domu dla trzech kotek, które zostały po mojej zmarłej mamie.
Niestety nie mogę ich przygarnąć ponieważ wzięłam mamy psa (miałam już jednego i teraz mam dwa).

Ale o kotkach:
Było ich 7. Kocia mama, kocia ciocia i gromadka tegorocznych dzieci.
Szczęśliwie część z nich udało nam się już rozdać wśród znajomych ale zostały trzy:

KOCIA MAMA - ma ok 2 lat, jest w prążki i ma białą plamkę na pyszczku
KOCIA CIOCIA - też ok 2 lat, biała z łatkami (edytuję - znalazła się książeczka tej kotki, która potwierdza że była wysterylizowana)
Jedna KOCICZKA, córka kociej mamy, ma niecały roczek, jest w prążki, ma biały krawacik i białe łapki.

Wszystkie kotki są bardzo kontaktowe, przytulaśne, szukają kontaktu z człowiekiem, nigdy nie zdarzyło mi się żeby podrapały przy pieszczotach.
Są wielkimi pieszczochami, przyzwyczajone do czułości i bliskości z człowiekiem.
Niestety, los pozbawił je ukochanej pani.

W tej chwili musimy dojeżdżać do nich przeszło 100 km w jedną stronę, żeby je dokarmiać.
Są samotne i idzie zima, wiec szybko muszą znaleźć nowy dom. :(

Przebywają niedaleko Żychlina ale w razie potrzeby postaram się je dowieźć do nowego domu.
Proszę o kontakt, najlepiej na maila weronikasci@gmail.com

Tak wyglądają:
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pon lis 06, 2017 17:17
przez ASK@
Przykro mi z powodu śmierci Mamy. Sytuacja nie wesoła choć i nie beznadziejna.
Tutaj większość z nas zakocona jest więc o domy trudno. Co nie znaczy, że nie możliwe.
Powinnaś dokładnie opisać każde zwierzę. Czy jest kastrowane, czy mają testy FELV/FIV zrobione, co z odrobaczeniem, książeczkami (piszesz tylko o jednej książeczce i kastracji) , jak mają na imię, co z dowozem do domów, jakie warunki są wymagane...
Jeden post na miau nie da kotom domu. By wątek nie spadł na dalsze strony musisz pisać na nim, by ludzie zajrzeli. Każdy wpis to wybicie wątku w górę. Musi się coś dziać.
Zrób im ogłoszenia w necie na gumtree, olx, alegratka, lento, morusek, przygarnijzwierzaka, adopcje.miau... Tam my dajemy ogłoszenia. Poglądowo :wink: pod moim nickiem są moje ogłoszenia. Zobacz jak wyglądają.
Poproś kogoś o wydarzenie na fb jeśli sama nie umiesz.
Kciuki :ok:

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pon lis 06, 2017 17:45
przez weronikasci
Dziękuję za odpowiedź i fachowe rady :)
Sprawa jest dość świeża i to wszystko co wiem póki co.
Znaleźliśmy tylko tą jedną książeczkę. Skontaktowałam się z gabinetem weterynaryjnym w którym była sterylizowana kotka ale ponoć komputer im padł miesiąc temu i stracili bazę danych.. mają poszukać w papierach czy coś się zachowało, czy były u nich pozostałe kociaki. Tyle wiem w tej chwili, mam do nich dzwonić jutro po południu.
Będę uzupełniać posta.
Zrobiłam ogłoszenie na olx, będę robić następne, dziękuję za namiary na konkretne strony!

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pt lis 10, 2017 22:33
przez andorka
Tu masz listę portali gdzie warto ogłaszać:
http://kotylion.pl/ogloszenia-grzecznos ... ji-zasady/

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 18:28
przez weronikasci
Andorka i ASK@, dziękuję Wam za pomoc :1luvu:
Dzisiaj ostatni kotek jedzie do swojego nowego domu.
W moim przypadku najskuteczniejszy okazał się facebook i tak zwana poczta pantoflowa.
Bardzo się ciesze że te pieszczochy znalazły swój nowy kącik na tym świecie, bo bardzo tęskniły za człowiekiem.
Ogłoszenie jest już NIEAKTUALNE! :D

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 23:28
przez andorka
Teraz jest dobry czas na szukanie domów dla dorosłych kotów.
Cieszę się, że się udało

Re: Kotki mojej mamy :(

PostNapisane: Wto lis 14, 2017 14:21
przez ASK@
kciuki :ok:
Sprawdziłaś domy? podpisałaś umowy? Masz kontakt z nimi i pilnujesz zadomowienia jakby co? To wazne.