Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
honda11 pisze:Tydzień temu syn koleżanki znalazł w lesie kotkę z trzema maluchami. Pojechaliśmy tam zaraz i odszukaliśmy je ukryte w krzakach jeżyn. Udało nam się je wziąć właściwie bez problemu, bo dwa niewidome siedziały przycupnięte i wkulone w siebie, trzeci zdrowy tuż obok. Matka uciekła, dokarmiamy ją codziennie i czychamy z klatką łapką.
Kociaki zawiozłam do lecznicy. Od tygodnia dostają antybiotyki, niestety stan oczu dwójki jest tragiczny i jutro będą miały usuwane gałki. Za dobry tydzień muszę je zabrać z kliniki, ale nie wiem dokąd. Myślicie, że ktoś je zechce?
agnieszka.mer pisze:Matkę też złapano?
honda11 pisze:agnieszka.mer pisze:Matkę też złapano?
W środę kolejne podejście. Przychodzi na jedzenie w nocy . Nie możemy zostawić klatki łapki na całą noc, a w nocy we dwie boimy się siedzieć w lesie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości