Strona 1 z 1
3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego domu

Napisane:
Śro sie 30, 2017 9:44
przez NermalPL
Szukam bezpiecznego domu dla mojej trzyletniej koteczki perskiej trikolor. Koteczka jest typowym kotem domowym, ale gdy jest ciepło lubi wyjść do ogródka. Kotka została wysterylizowana gdy miała około roku. Je suchą karmę - dla kotów po sterylizacji lub "urinary". Jest przyjazna ale płochliwa. Nie jest typem kota "kolankowego", lubi pieszczoty za uszkami, lubi się przytulić, byle nie za dużo i tylko wtedy gdy ona sama chce. Uwielbia zabawy przy pomocy "kocich" wętek. Kotka preferuje kontakt ze swoimi opiekunami, ale może zamieszkać w domu ze spokojnym starszym pieskiem lub spokojnym kotem. Ewentualne drugie zwierze musi być opanowane i nie przejawiać agresji.
Koteczka używa drapaka. Nie przepada za czesaniem... Kotka załatwia się do kuwety, używamy silikonowego żwirku.
Kotka wymaga dużo atencji ze strony opiekuna - lubi częste i długie zabawy, gdy nie poświęcamy jej wystarczająco uwagi manifestuje niezadowolenie - najczęściej głośnym miauczeniem lub ... kupą zrobioną koło kuwety. Wielbiciele kotów dobrze wiedzą o czym mówię - kocia psychika to temat na osobny wątek.
Niestety, nie mogę jej zatrzymać, ponieważ mamy w domu także psa - ukochanego pupila mojej córki, z którym kotka ma ciągłe konflikty. Piesek niestety jest agresywny w stosunku do kotki, przez co ona staje się wycofana. Ta sytuacja trwa blisko 10 miesięcy, mniej więcej odkąd szczeniak wydoroślał.
Kotka do odbioru w Gorzowie (woj. lubuskie). Pytania w sprawie koteczki proszę kierować na priv, proszę o poważne oferty od osób, które kochają koty, wiedzą jak się nimi opiekować i jeśli mieszkają w bloku to zabezpieczą okna i balkon. Kotkę oddam za darmo, ale podpiszemy umowę adopcyjną. Uwaga: nie proszę o porady, próbowaliśmy już wszystkiego. Szkoda mi kotki, nie chcę aby się dalej stresowała, ja też mam dosyć tej sytuacji, stąd "z bólem serca" podjęliśmy taką decyzję.
Mój avatar to właśnie koteczka, dla której szukam nowego dobrego domu.
Re: Ogłoszenia "Wezmę kota"

Napisane:
Śro sie 30, 2017 11:23
przez gusiek1
NermalPL pisze:Uwaga: nie proszę o porady, próbowaliśmy już wszystkiego. Szkoda mi kotki, nie chcę aby się dalej stresowała, ja też mam dosyć tej sytuacji, stąd "z bólem serca" podjęliśmy taką decyzję.
Mój avatar to właśnie koteczka, dla której szukam nowego dobrego domu.
Możesz napisać, czego probowalas? Znajoma właśnie podobny problem zgłosiła ze swoją 4letnią persiczka.
Re: 3-letnia persiczka trikolor szuka nowego bezpiecznego i

Napisane:
Śro sie 30, 2017 12:22
przez NermalPL
Kotka była badana czy jest zdrowa, bowiem wszelkie zmiany w zachowaniu mogą świadczyć o jakiejś chorobie lub stanie zapalnym. Problem zdrowotny został wykluczony, stosowaliśmy "uspakajacze" dostępne w sklepach zoologicznych, były też stosowane tabletki uspokajające, które dostaliśmy od Pani weterynarz. Efekt słaby i krótkotrwały. Pracowaliśmy też z psem. Piesek niestety przejawia agresję do wszystkich kotów, w tym do kotów sąsiadów, nie jest natomiast agresywny w stosunku do naszego drugiego bardzo starego pieska, z którym koteczka również żyje w zgodzie. Do naszej starej suni kotka sama przychodzi i czasem się koło niej kładzie, śpią wówczas razem. Nasz stary piesek ma 14 lat, młody ma około dwóch a koteczka ponad trzy. Niestety piesek jest jaki jest - niereformowalny, albo my nie potrafimy zmienić jego zachowania względem kotki... i tak "szarpiemy się" blisko rok. Wobec nas piesek jest przyjacielski. Ale nasza koteczka jest nieszczęśliwa przez niego. Córka uwielbia psiaka, dużo razem spędzają czasu, w tej rywalizacji przegrywa kotka, bo nasza kitka nie jest typem kota "przytulacza", który leży na kolankach, ona woli się położyć na krześle pod stołem,tak było od początku, jeszcze przed pojawieniem się w naszym domu drugiego psa. Decyzja była trudna - albo szukamy domu dla kotki albo dla pieska. Relacje córki z pupilami zadecydowały, że szukamy nowego domu dla kotki.
Re: 3-letnia persiczka trikolor szuka nowego bezpiecznego i

Napisane:
Śro sie 30, 2017 13:03
przez Alice83
No tak wzieliscie nowego psa agresora to lepiej kota sie pozbyc ktory jest nic nie winien
Re: 3-letnia persiczka trikolor szuka nowego bezpiecznego i

Napisane:
Śro sie 30, 2017 13:08
przez Yocia
NermalPL pisze:albo my nie potrafimy zmienić jego zachowania względem kotki...
Wiem, że to zbacza z tematu, ale wydaje mi się ważne: próbowaliście pracować z nim sami, czy pod okiem dobrego behawiorysty? To różnica.
Re: 3-letnia persiczka trikolor szuka nowego bezpiecznego i

Napisane:
Czw sie 31, 2017 6:51
przez Fatka
Alice83 pisze:No tak wzieliscie nowego psa agresora to lepiej kota sie pozbyc ktory jest nic nie winien
zwróć uwagę, że kot w takim otoczeniu, musząc stale uważać na ewentualne zagrożenie też nie czuje się komfortowo, wiec może lepiej aby zmienił lokum na spokojniejsze?Skoro już postanowiono, że ktoś się musi wyprowadzić, Życie różne scenariusze pisze, nikt nie spodziewał się przecież takiego obrotu sprawy.
Zadbany persik dom znajdzie szybko - powodzenia!
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 8:13
przez NermalPL
Otóż to - nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Piesek jest agresywny wobec wszystkich kotów, ale także wobec obcych ludzi. Odwiedziny gości wiążą się z koniecznością zamknięcia pieska na czas wizyty, ze względu na jego agresywne zachowanie. Od dłuższego czasu sytuacja jest bardzo niekomfortowa zarówno dla kotki, dla psiaka jak i dla nas. Aby zapobiegać napadom agresji izolujemy oba zwierzaki - przez część dnia luzem chodzi psiak, a potem kolej na kotkę i tak na zmianę. Przy czym musimy kontrolować czy córcia przez przypadek nie wypuści któregoś z pupili, bo w przeciwnym wypadku zaczyna się awantura między zwierzakami. Od około roku w pracy ze zwierzakami wspierało nas dwoje behawiorystów, dwoje wetów i moja przyjaciółka "kocia mama", która przygarnęła trzy koty (więcej nie może). Po mniej więcej roku, jesteśmy w punkcie wyjścia. Co do komentarzy użytkowników forum - powiem tak: pojecie dobry behawiorysta jest względne, w praktyce jest tak, że każde zwierzę ma inną osobowość, jak i sytuacja, w jakiej znajdują się zwierzęta też jest inna nawet jeśli są jakieś wspólne mianowniki, zatem w niektórych przypadkach wskazówki behawiorysty przynoszą oczekiwane efekty a w innych okazują się nietrafione. Oczywiście, że decyzja o oddaniu jednego z pupili do nowego domu nie była łatwa. Nie proszę Was o ocenianie (Alice28 pomyliłaś fora - jeśli szukasz hejtu to nie na tym forum), nie proszę już także o porady, pomimo dobrych chęci doradców. Jestem po prostu u kresu wytrzymałości. Fatce dziękuję za słowa otuchy.
Nasza decyzja nie jest dobra, to optymalne rozwiązanie, biorące pod uwagę komfort życia każdego domownika (zarówno naszych czworonogów, nas -dorosłych ludzi jak i naszej kilkuletniej córki). Więcej się na ten temat nie będę wypowiadać, niezależnie od tego co kto napisze i jaki hejt "się wyleje". Szukam bezpiecznego domu dla koteczki i doświadczonego opiekuna.
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 10:59
przez kadziajka
jeśli pies faktycznie jest tak agresywny, również w stosunku do ludzi, to porządnie się zastanów, czy jest to odpowiedni pupil dla Twojego dziecka... możesz być "przekonana", że pies córce nic nie zrobi, ale jeśli przejawia agresywne zachowania, to niestety nie możesz mieć 100% pewności, że nigdy nie zdarzy się sytuacja, w której dziecko zostanie przez niego okaleczone. a Ty w tym przypadku nie dość, że pozbywasz się kotki, która była w domu pierwsza, to jeszcze narażasz innych na niebezpieczeństwo.
nie jest to hejt, skoro już tak bardzo lubisz to sformułowanie, ale po prostu zdrowy rozsądek powinien wziąć tutaj górę nad uczuciami. ja na Twoim miejscu oddałabym psa komuś, kto ma doświadczenie z trudnymi zwierzętami, nie ma dzieci ani innych zwierząt. nie pozbywałabym się kota tylko dlatego, że pies zdominował wszystkich pozostałych domowników...
aha, kolejne pytanie- pies jest wykastrowany?
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 11:31
przez Alice83
Hejt?chyba za duzo fb czytasz. Piszesz ze oddajesz nic winnego kota bo wolisz miec w domu agresywnego psa i myslisz ze wszyscy maja to popierac?skoro twoj pies juz jest agresywny do ludzi to uwazaj na dziecko bo nie wiadomo co psu odbije
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 11:49
przez Patmol
Nermal wrzuć w pierwszy post na początek zdjęcia kota, bo tak to wątek / i pierwszy post zachęca raczej do dyskusji. niż wygląda na wątek szukający kotu domu.
Napisz pod zdjęciami, ile kot ma lat, że jest wysterylizowany, zaszczepiony?, zna/nie zna inne koty, nie lubi czesania (ale daje się ją codziennie czesać?)
i podaj orientacyjnie miasto, w sensie gdzie jest ten kot
kot ma rodowód? ksiązeczkę zdrowia? czipa?
hodowca wie, że chcesz oddac kota?
jaką konkretnie je karmę?
na persa pewnie będzie dużo chętnych
jest do bezpłatnej adopcji?
tutaj ją dopisz
http://adopcje.miau.pl/profil.php?mode=add
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 12:00
przez Koniczynka47
Ile lat ma córka i jakiej rasy jest pies?
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Czw sie 31, 2017 22:16
przez Stomachari
NermalPL pisze:pojecie dobry behawiorysta jest względne, w praktyce jest tak, że każde zwierzę ma inną osobowość, jak i sytuacja, w jakiej znajdują się zwierzęta też jest inna nawet jeśli są jakieś wspólne mianowniki, zatem w niektórych przypadkach wskazówki behawiorysty przynoszą oczekiwane efekty a w innych okazują się nietrafione.
Nie do końca. Dobry behawiorysta przede wszystkim ma tytuł lekarza weterynarii-behawiorysty. Właśnie taki, nie oddzielnie. I co za tym idzie nie przeszedł kursu korespondencyjnego jak bardzo wielu obecnych "behawiorystów". Ponadto odwiedza Was w domu.
I - co też jest bardzo ważne - jego rady są wprowadzane w życie w całości i konsekwentnie. Nie częściowo, nie czasami. I nie z nastawieniem: "lepiej znam swojego psa to wiem, jak powinna wyglądać z nim praca", bo gdyby tak było, to nie byłoby potrzeby wzywania specjalisty. I trzeba się trzymać tych konkretnych rad i poczekać trochę na efekty, a nie chodzić po różnych fachowcach i od każdego przyjmować inną taktykę. Trochę tego, trochę tamtego, generalnie po środku. Bo to się nie może udać.
Niezależnie od tego, czy koteczkę wyadoptujecie, czy nie, z psem uważam że trzeba pracować. Może zacznijcie od rozmowy z jedną z bardziej znanych i autentycznie fachowych osób czyli z dr Iracką.
Re: 3-letni pers trikolor szuka bezpiecznego,doswiadczonego

Napisane:
Sob wrz 02, 2017 18:55
przez ewan
Alice83 ogarnij się trochę. Nic konstruktywnego nie wnosisz do dyskusji. Jedynie obrażasz.
Trudna sytuacja, ja również uważam, że powinnaś zasięgnąć rady dobrego behawiorysty w kwestii psa. Niestety, może być zagrożeniem dla ludzi. Z tego co doczytałam próbowaliście leczyć kota, który agresywny nie jest, broni się jedynie przed atakami psa. Może jakoś uda się tę sytuację rozwiązać
